•°Rytuał°•

357 24 8
                                    

Rozdział 48

[Kontynuacja rozdziału Walka]

Japonia zaczęła wić się by wydostać się spod swojego ojca. A Rosja dochodził do siebie. Szybko podeszłam do Rosjanina.

- Rosja, szybko weź idź szukaj tego borsuka - powiedziałam ponieważ wiedziałam że kraje z czarnymi oczami widzą zmarłych, Rosja szybko pobiegł w stronę lasu, a ja odetchnęłam z ulgą.

Spojrzałam na Japonię, wydostała się spod swojego ojca i teraz walczyła z Imperium oraz Rzeszą, Faszystowskimi Włochami zajął się USA.

Japonia dostała z katany w biodro, ale oddała to podcinając (nie kataną oczywiście)Imperium nogi, przez co on stracił równowagę i padł na ziemię.Japonia w tym czasie odbierała mu dostęp do powietrza, zaciskając swoje dłonie na jego szyi. Powoli jego dusza opuszczała ciało Nihona. Ale nagle dostał jakiegoś ataku przez co zaczął się wić.Japonia jeszcze mocniej zacisnęła swoje dłonie. Po chwili Imperium opuścił ciało Nihon'a, gdy jego dusza stała obok chciałam go dobić lecz Japonia po prostu przecięła ją w pół, przez co jego dusza zmieniła się w pył.

Po chwili zauważyłam że USA podduszał już Faszystowskie Włochy, szybko tam podbiegłam i czekałam na kolejną duszę do odesłania, po chwili podduszania udało mu się to, walnęłam Faszystę w tył głowy i mocno w brzuch moim kijem bejsbolowym, po tych dwóch uderzeniach obrócił się w pył. Włochy wstąpił w swoje ciało i pobiegł szukać tych kwiatków co mu kazała Japonia znaleźć.

Nihon kaszlnął kilka razy zanim stanął na nogach, Japonia chroniła go przed III Rzeszą, póki nie poczuję się lepiej.

- USA, możesz już iść - powiedziała poważnie Japonia.

- Germany? - USA zwrócił się do mojego chłopaka - Czy z bańką wszystko w porządku?

Niemcy stał chwilę w ciszy po czym rzekł.

- Nie jestem pewny.. - Na te słowa USA pobiegł już rozwalić mój nagrobek.

Azjata wstał i utrzymał równowagę, po czym ustawił się w pozycji do walki,Japonia podała mu swoją katanę i wytworzyła sobie nową.

Japonia rozpoczęła ponowny atak, tylko tym razem z pomocnikiem. Zaatakowali III Rzeszę,który sprawnie unikał ich ciosów. Po chwili wyglądał jakby znudzony ciosami przeciwnika i postanowił kontratakować chwycił pistolet i wystrzelił falę pocisków, które wszystkie co do jednego, zostały odbite przez Japonię.

Nazista uśmiechnął się szeroko, podrzucił pistolet który zniknął, a potem w jego dłoni pojawiła się siekiera.

- Nie tylko Polen potrafi wytworzyć broń, jaką jej dusza tylko zapragnie - Zaśmiał się nazista, po czym zaczął walić w nich tą siekierą. Japonia prawie dostała pod żebra, ale szybko się odsunęła.

A ja stałam w jednym miejscu i wszystko analizowałam. Obudziłam się z zamyślenia przez krzyk Japonii, gdy spojrzałam na nią zauważyłam siekierę w połowie uda, Rzesza jeszcze docisnął tą siekierę przez co zaoferował jej darmową amputacje nogi.

Nihon patrzał przerażony na siostrę, szybko z jego wyraz z przerażonego zmienił się na wkurzony, spojrzał on na Rzeszę po czym zaatakował.Nazista spokojnie i z uśmiechem na twarzy unikał ciosów.

Azjata w pewnym momencie się wkurzył i zaczął szarżować na wroga, w połowie drogi jego oczy zmieniły kolor na czerwono-złoty, a jego miecz zaczął palić się rażąco czerwonym ogniem. Chciał uciąć bok Nazisty, lecz nagle przestał, pewnie uświadomił sobie że to ciało Niemca a nie Rzeszy.

Podeszłam bliżej by zobaczyć i jakby co powstrzymać Nihon'a przed zrobieniem czegoś czego będzie potem żałować. W tym czasie gdy do nich podchodziłam, Azjacie pojawiły się lisie uszy i dziewięć lisich ogonów w kolorach biało - czerwonych.

Rzesza widząc to zaśmiał się.

-Jesteś całkiem jak swój ojciec - Rzesza przeszedł przed twarzą Nihon'a, by zrobić mu na złość, nie spodziewał się jednak że w tym momencie zostanie złapany za szyje i podduszony.

Gdy nazista opuścił ciało, Azjata przeciął go swoją kataną, która nadal była w ogniu. Po tym gdy to zrobił upadł na ziemię blisko swojej siostry i rozerwał kawałek swojego ubioru i zaczął tamować jej krew.

Niemcy wrócił do swojego ciała, szybko zaczął grzebać w kieszeni, przestał gdy poczuł w swoich dłoniach telefon, gdy go wyjął szybko do kogoś zadzwonił.

Niemcy wrócił do swojego ciała, szybko zaczął grzebać w kieszeni, przestał gdy poczuł w swoich dłoniach telefon, gdy go wyjął szybko do kogoś zadzwonił

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Staliśmy w lesie,tylko ja i Niemcy. Wszystkie potrzebne rzeczy do rytuału zostały nam dane. Spojrzałam na swojego chłopaka, uśmiechnął się do mnie, a ja do niego.

- Zaczynamy? -Germanin spytał się mnie.

- Chyba możemy..- powiedziałam i stanęłam w kółku, tworzonym przez świecę i krew z borsuka.

Po chwili walnął we mnie piorun, poczułam mocny ból wzdłuż mojego ciała. Czułam tak jakbym była w ogniu. Po chwili obraz mi się rozmył i upadłam nieprzytomna.

Obudziłam się będąc przykryta płaszczem, oraz będąc noszona w czyichś ramionach, próbowałam rozpoznać twarz ale widziałam wszystko wokół rozmazane. Wtuliłam się bardziej w postać i zamknęłam oczy, zasnęłam.

Obudziłam się w łóżku, a obok mnie ktoś właśnie leżał, przytulał mnie od tyłu. Czułam ciepło bijące od tej osoby. Wtuliłam się w nią jeszcze bardziej i przykryłam mocniej kołdrą.

- Guten Morgen Polen - powiedział cicho Niemcy, który wtulał się we mnie.

-----===-----

I tak oto prezentuje się ostatni rozdział tej książki, sama jestem naprawdę smutna że ta książka która towarzyszyła mi od stycznia zakończyła się dnia 01.10.19

Teraz został tylko epilog..

Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz