•°Plan°•

324 27 5
                                    

Rozdział 41

W pewnym momencie tekst może zmienić czcionkę, starałam się to naprawić ale się nie udało UnU

~ A więc, pytasz co to NJIPZNTP? ~ Powiedziała Japonia oraz stanęła i zaczęła powoli do mnie oraz Niemca podchodzić ~ Otóż jest to grupa, od zjawisk paranormalnych.

- I co to ma do „powiększyła się"? - Spytał Włochy, robiąc swoje gestykulacje.

~ Ćsiii ~Japonia pomachała na niego łapką ~ A więc, NJIPZNTP to grupa od spraw paranormalnych, powstała rok temu na stypie po śmierci Porando, pełna nazwa NJIPZNTP to Niemcy, Japonia i Polska zawsze natropie paranormali. To powinno wystarczyć.

Japonia ruszyła w jedną stronę.

~ Chodźcie trzeba gdzieś bezpiecznie i skrycie wszystko sobie przekazać ~ Japonia ruszyła dalej, a reszta za nią.

Doszliśmy do dobrze mi znanej opuszczonej fabryki, Japonia wskoczyła przez to samo rozbite okno, USA wszedł mniej wybitym oknem, a ja weszłamprzez ścianę razem z Niemcem. Została trójka która nie miała bladego pojęcia jak wejść, więc chwyciłam dwójkę za dłonie i pociągnęłam do środka przez ścianę, Włochy wrzasnął i zasłonił wolną dłonią twarz, po chwili ją zdjął i odetchnął z ulgą. A ostatni okazał się Rosja który sam przeszedł przez ścianę. Japonia przybrała swoją ludzką formę.

- Dobra, trzeba sobie jedną rzecz wytłumaczyć, myślę że razem z pozbyciem się naszych przodków z waszych ciał, odrodzimy Polskę.. - Japonia wyciągnęła tablet z plecaka – Tylko.. USA masz granat przysobie?

- Yes, I have – Powiedział Ameryka – A po co Ci?

- Oddzielisz się od nas i zdobędziesz tkankę sercową Polski.. - Japonia zaczęła podgryzać jeden paznokieć – Mam nadzieje że Polska i Niemcy niemają nic przeciwko małym zmianą planu?

- Ja nie mam nic przeciwko – przyciągnęłam Germanina bliżej siebie – A ty Niemcy?

- Ja też.. -Niemcy przybliżył się do mnie.

-Zrobimy tak, gdy Rosja wróci do żywych, musi zdobyć nam żywego albo co dopiero zabitego borsuka – Rosja kiwnął głową – Włochy ty zdobędziesz buraka, koper włoski i jastrzębiec kosmaczek, takie żółte kwiatki..

Włochy pokiwał głową, a Japonia spojrzała na Niemca.

- Niemcy masz w domu świeczki? Najlepiej takie stojące.. - Japonia spojrzała w tablet.

-Mam – Niemcy chwycił moją dłoń.

-Czekaj.. Czy wy jesteście razem? - Rosja zauważył nasze splecione dłonie.

-Może.. - Rosja spojrzał w moje oczy – Ta-ak..

Rosjapodszedł do Niemiec i powiedział mu coś do ucha.

-T-tak oczy-ywiście! - Niemcy odszedł krok do tyłu.

-Mam taką nadzieje.. - Rosja wrócił do USA.

-To wy jesteście razem? - Włochy podszedł do nas, chwycił zapoliczki, najpierw moje a potem Niemca, i wycałował – Complimenti! Complimenti!

-Dobra, wracając, USA granatem zniszczysz nagrobek i wtedy wykopieszjej trumnę i zdobędziesz tą tkankę – Ameryka kiwnął głową.

-Włochy, wiesz gdzie wszystko jest? - Spytała Japonia.

-Tak, wiem – Włochy podekscytował się.

- Niemcy ty idziesz po świeczki – Niemcy coś mruknął pod nosem nazgodę.

-A co ja i Nihon mamy robić? - Spojrzałam na Japonię pytająco.

-Wy zostajecie ze mną – Japonia podeszła do naszej dwójki –Jest prawdopodobieństwo że ich duże tu zostaną i trzeba się tym zająć, od tego będziesz ty Polska.

- A ja? - Azjata patrzał na swoją siostrę.

-Mam nadzieję że pamiętasz jak się używa katany.. - PowiedziałaJaponia i się odwróciła do Niemca – Możesz mi uzupełnić naszyjnik?

Dalej jako iż już nie słuchałam usiadłam po ścianą i się zamyśliłam.Czy uda nam się przywrócić wszystko do porządku, czy uda nam się nikogo nie stracić? Czy ja powrócę do życia? Moje zamyślenie przerwała Japonia.

-Porando uzupełnisz mój naszyjnik? - Spojrzałam na Azjatkę.

-Ale.. Jak? - Japonia podała go do moich rąk, nie zdejmując go zszyi.

-Trzymaj go tak i pomyśl że twoja „aura" tu przechodzi, powinno się udać – Japonia się lekko uśmiechnęła, czasem nie wiem jakmoże nadal być tak pozytywnie nastawiona do życia, ja bym tak długi czas nie wytrzymała.

-A po co Ci w ogóle to potrzebne? - Chwyciłam wisior.

-Z tego co zauważyłam potrafisz tworzyć bronie, a Niemcy nie zabardzo.. I było by to bardzo przydatne – Spojrzałam lekko rozbawiona gestykulacją Japonii podczas całej rozmowy.

- Dobrze, zrobię to – Japonia się ucieszyła. Chwyciłam mocniej wdłonie naszyjnik i pomyślałam o przeniesieniu tam odrobiny mojej aury, poczułam lekkie osłabienie. Po chwili puściłam wisior –Tyle powinno na chwilę starczyć..

-Arigato Porando! - powiedziała Japonia i wpatrywała się w wisior – A jak wytworzyć broń?

-Pomyśl o tym że w twojej dłoni wytwarza się wybrana przez ciebie broń.. - Wstałam i oparłam się ściany.

-A mogę dać swoją broń komuś innemu? Albo zrobić dwie naraz? -Japonia spojrzała na mnie podekscytowana.

-Nie wiem i nie wiem, ale zaraz sprawdzimy..

Hej, byłam wczoraj na spotkaniu na temat nowej szkoły (27

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hej, byłam wczoraj na spotkaniu na temat nowej szkoły (27.08) i ojezu,ledwo się zmieściliśmy w sali. Dodatkowo moja mama zna około połowę nauczycieli. Więc.. Nawet nieźle?

Przepisna kebaba!

80 dag filetów z kurczaka
1/2 szklanki oliwy
1 torebka przyprawy do kebaba
2 ogórki
3 pomidory
sałata lodowa
2 cebule
1 opakowanie chlebka pita

Do potem!

Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz