6/14 Maratonu
Rozdział 28
Po chwili z ciemno żółtego dymu, stworzył się wybuch. Odepchnęło Ukrainę na około 2 metry, a ona tylko się szerzej uśmiechnęła. Po chwili skrzywiła się w bólu oraz zakryła swoje prawe oko, które po chwili zaczęło krwawić. Gdy zdjęła dłoń z oka pojawił się na nim złoty sierp i młot. Po chwili z dymu wyłonił się ZSRR.
- Tata! - Ukraina wykrzyknęła w stronę ZSRR i próbowała się do niego przytulić lecz przez niego przeszła, czyli jest w tej samej formie co ja.. Dobrze.. Szybko ukryłam się za ścianą, gdy zadzwonił dzwonek Ukrainy. Szybko odebrała ją jakby przestraszona konsekwencji.
- Hal-lo? - powiedziała dziewczyna, a ZSRR chodził wokół niej i coś szeptał.
~ Ej Polen? ~ usłyszałam głos w głowie ~ Dobra, to ja Niemcy włazić czy nie?
~ Cholera, słyszę już głosy Niemca w głowie ~ Sprawdziłam jak trwa rozmowa u Ukrainy, sprowadza kogoś tutaj ~ Cholibka.
~ Żadne mi cholibka, tylko mam włazić czy nie? ~ Niemcy spytał denerwowany, swoim pięknym głosem.
~ Raczej nic nie zdziałasz, jak będziesz mi potrzebny to Ci powiem.. ~ wychyliłam się by zobaczyć Ukrainę gadającą z swoim ojcem. Po chwili ZSRR mnie zauważył i powoli do mnie podchodził, ale nagle drzwi od bunkra się otworzyły i w nich stanął Rosja który też miał sierp i młot na jego prawym oku.
- Привет - Rosja podszedł do Ukrainy - Co miałaś na myśli mówiąc "że wiesz o co z tym chodzi"?
- Przyzwałam naszego ojca z zaświatów! - uśmiechnęła się Ukraina - Dużo mówiłeś że za nim tęsknisz, to go przyzwałam! Mam też nadzieje że przestaniesz mnie bić..
Ukraina podrapała się po karku, a Rosja wściekł się.
- Żartujesz sobie ze mnie?! - Rosja wściekł się, a Ukrainie pojawiły się łzy w oczach - Wiesz jak to mogło się skończyć? Nie wolno zadzierać z rzeczami nad którymi nie mamy pełnej kontroli.
Rosja starł łzy które już płynęły po twarzy Ukrainy.
- Ja się o ciebie martwię Ukraina.. - Rosja westchnął - Ale mleko się rozlało, pokazuj gdzie on jest?
Ukraina wskazała na ścianę gdzie opierał się ZSRR, Rosja spojrzał i spojrzał znów na siostrę.
- Ale tam niczego nie ma, Ukraina.. - Rosja spojrzał na nią troskliwym wzrokiem - Wiem że może strata ojca była bolesna, ale malując sierp i młot na ścianie oraz zrobienie czegoś że to się pojawiło.
Rosja wskazał na swoje oko.
- Al-le on tu jest! - Rosja przytulił się do Ukrainy - CO T-TY TA-AKI MIŁ-ŁY ZROBIŁEŚ PO ŚMIERCI ПОЛЬЩА.
Rosja zrobił się smutny.
- BO TO MOJA WINA I GDYBYM NIE ZNALAZŁ W KIMŚ OPARCIA PEWNIE BYM WISIAŁ POD SUFITEM I BYM NIE ZROZUMIAŁ SWOJEGO BŁĘDU, KRZYWDZĄC CIEBIE.
~ Ej, Niemcy przydałaby się materialna pomoc ~ Spojrzałam na to co się dzieje, ZSRR wszystko obserwował a Ukraina zaczęła bić Rosję który też już przymierzał się do ataku ~ Gdybyś mógł to weź się pośpiesz.
ZDĄŻYŁAM, byłam prawie przez cały dzień zajęta i trochę mało czasu na pisanie rozdziału..
Powiem tylko jedno, nowy król lew wygląda Z A J E B I Ś C I E.
A i teraz napiszę "przepis" z pamięci to będzie moje autorskie danie (Kote plz wiem że chcesz zrobić każde danie z tej książki, ale plz tego nie)
Pół kubka mąki typu jkhgjis zrobionej na karaibach
Kubek mleka od krowy sąsiada
3 jajka z łabędzia
100 gram francuskiej czekolady sprowadzanej z Rosji
Gałąź rumianku z lasu
Kilogram oregano od twojej teściowej
Pozdrawiam mamę i tatę, I TĄ MAŁĄ CHOLERĘ KTÓRA KRADNIE MÓJ DARMOWY INTERNET Z PODLASIA
Do jutra UwU
Ej weź ktoś rozwiąż ten szyfr z poprzedniego rozdziału plz
CZYTASZ
Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONE
Short StoryPiątek jak piątek, Rosja jak zwykle postanowił urządzić grupową degustacje alkoholi. Lecz czy i tym razem zakończy się to bez tragedii? ▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ※Rozpoczęcie → 14.01.2019※ ※Zakończenie → 02.10.2019※ ◈5 tysięcy wyświetleń → 01.10.2019◈...