•°Sen°•

542 38 11
                                    

Rozdział 9

Pov. Polska

Po chwili Austria padła na ziemię nieprzytomna. Węgry do niej podbiegł i sprawdził czy żyje, gdy okazało się że nadal nie walnęła w kalendarz, mój brat odetchnął z ulgą i sprawdził czy nie ma ran. W tym czasie Niemcy wziął swoją siostrzenicę i zaniósł do jej łóżeczka w pokoju obok. Starał się ją uśpić, co mu wyszło. Po chwili do pokoju wszedł Węgry z Austrią na dłoniach, podziękował za uśpienie Agry i wtedy Niemcy wyszedł. Ja postanowiłam zostać i w ciszy pomyśleć. Podczas ponownego myślenia czemu moja dusza postanowiła sobie zostać i oglądać świat żywych z małą możliwością wpływu na rzeczy oraz istoty materialne. Po chwili w całym domu nie było słychać już niczego, po chwili moje oczy ujrzały że mój brat nie jest do końca przykryty, a ja jako najlepsza siostra na świecie poprostu go do końca przykryłam. Postanowiłam również pogłaskać go po głowie, tak jak to robił mi gdy byłam młodsza, gdy moja dłoń dotknęła jego czoła poczułam jakby silne pchnięcie w stronę Węgier oraz takie jakby przeniesienie się w czasie i przestrzeni.

Po jakimś nieokreślonym czasie obudziłam się, znajdując się na cmentarzu. Zauważyłam też Węgry stojący koło mojego nagrobka, zapalając przy tym znicz. Po chwili położył go i zaczął się modlić. Podeszłam do niego, bo czemu nie, stanęłam obok niego mając ręce ułożone do tyłu. Po chwili on na mnie spojrzał, zaskoczony.

- Lengyelország! - krzyknął wesoły i się do mnie przytulił, po chwili zrobił się smutny - szkoda że to tylko sen..

Powiedział po cichu i odkleił się ode mnie. Po chwili uśmiechnął się. Byłam w szoku, to tylko sen? To nie ma zbytnio sensu.. Ale to by wszystko wyjaśniało..

- Więc.. Co ostatnio robiłaś? - spytał mnie.

- Hmm.. Ostatnio.. Zacznijmy może od tego że byłam bardzo ciekawa co zrobiliście z moim pokojem oraz starą komórką na moją meblościanke.. No to sobie tam idę, a tam bum! Robicie remont, i to jeszcze na pokój dzieciaka! Czuję się tym totalnie oburzona, jeszcze Niemcy tutaj sprowadziliście - na chwilę przestałam mówić i spojrzałam na jego twarz - A potym jak Austria zemdlała, to poszłam uśpić dzieciaka z Nazistą, naszczęście szybko usnęła. Aaa, potem jak zasnąłeś to nie byłeś okryty do końca, to cię okryłam i chciałam Cię po głowie pogłaskać, a potem znalazłam się tutaj.

Spojrzałam znowu na jego twarz, Węgry był mocno zdziwiony i przerażony..

- Ty mówisz! - Oznajmił przerażony Węgry.

- Niesamowite - odpowiedziałam sarkastycznie z sztucznym zaskoczeniem na twarzy.

- J-jak? - Spytał mnie zdziwiony Węgry.

- No mówiłam Ci już jak.. - powiedziałam, a Węgry zaczął się zastanawiać.

- Więc.. Gadam z duchem, duszą, bytem czy jak to tam się nazywa? - Spytał się mnie Węgry.

- Tak, debilu - odpowiedziałam.

- To.. Jest nielogiczne.. - powiedział Węgry zdziwiony.

- Ogólnie, niezły mi pogrzeb zrobiliście - powiedziałam i uśmiechnęłam się w jego strone, po chwili Węgry po posmutniał, przez co się niezapokoiłam. - Powiedziałam coś źle?

Węgry nadal się nie odzywał, a po jego policzkach zaczęły spływać słone łzy. Po chwili się do mnie przytulił i porządnie się rozpłakał.

- Ciii.. - starałam się go uspokoić - Może i mnie nie widzisz, ale ja zawsze staram się być przy tobie.

Powiedziałam i go trochę odsunęłam.

- A ty, moja mała bekso, ogarnij dupsko, zajmij się swoją żoną i nie przejmuj się mną - powiedziałam, a on na to kiwnął głową - Obiecaj mi to, na mały paluszek.

- Obiecuję.. - powiedział jąkając się i wystawił mały palec tak jak ja, złaczyliśmy je. Po chwili je rozłączyłam.

- A teraz! Zobaczymy czy mogę zrobić to o czym myślę.. - powiedziałam po czym pstryknęłam palcami, po czym na chwilę ujrzałam białe światło i pojawiłam się razem z Węgrami na polanie przed małym dworkiem. Dwór ten był typowy dla Polskich szlachciców. Po jego prawej jak i lewej stronię było kilka wielkich drzew.

Przypomni mi ktoś ile mnie nie było?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przypomni mi ktoś ile mnie nie było?

Dobra! Składniki na.. *bębny* sernik!

1 kg zmielonego twarogu.
250 g miękkiego masła.
1 i 1/3 szklanki cukru pudru.
6 jajek.
1 opakowanie cukru wanilinowego.
150 ml śmietanki 36%
4 łyżki mąki ziemniaczanej.

A! Ta okładka wydaje się mi być lepsza niż poprzednia..

A jak wy sądzicie?

Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz