10/14 Maratonu
Rozdział 32
Okazało się że dzwonił Ameryka aby zapytać o adres, bo Węgry ani Austria nie odbierali. Niemcy jeszcze chwilę siedział w kuchni patrząc mi w oczy, a ja w jego. Po chwili do pokoju weszła Agra, i gdy zobaczyła co się dzieje i wykrzyknęła.
- Wujek? Mama się pyta co tak długo - gdy ( nie pamiętam ile miała lat to ten ) czterolatka zauważyła jak się w siebie wpatrujemy wybiegła z kuchni prawdopodobnie do jadalni.
- .. No to nieźle - po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi, Agra pobiegła do nich i je otworzyła - Chyba jeszcze nie zdążyła nikomu tego powiedzieć, szybko!
Niemcy jak i ja podeszliśmy do drzwi wejściowych, a w nich stanęli Rosja oraz Ameryka.
- Hello little princess - Ameryka się uśmiechnął do mojej siostrzenicy.
- Wujek! - Agra przyczepiła się do nogi USA, kiedyś kiedy zajmowałam się nią często robiłam to z Ameryką więc.. zaczęła nazywać go wujek - Dzień Dobry panie Oroszország.
Tym zbytnio Rosja nie był zadowolony, USA został "wujkiem" mimo tego że nie jest z nią spokrewniony, a on mimo tego że jest moim kuzynem jest "panem". Gdyby tylko wiedział że Węgry był adoptowany..
- A wiesz - USA kucnął by być wzrostu czterolatki - Rosja jest teraz moim chłopakiem, więc też jest "wujkiem".
- Chłopaków można zmieniać jak rękawiczki - powiedziała Agra.
- A kto tak powiedział? - USA spojrzał na dziewczynkę.
- Ciocia Polska - USA i Niemcy na mnie spojrzeli.
- Yyy, ja to mogę wytłumaczyć - cofnęłam się o krok - Powiedziałam to półtora roku temu, nawet nie wiem jakim cudem to zapamiętała!
- No właśnie.. Ciocia Polska już tak nie myśli, co nie? - USA już zabijał mnie spojrzeniem.
- Tak, tak - stanęłam za Niemcem.
- Czy tylko ja tu o czymś nie wiem? - Rosja oparł się o plecy USA.
- Dowiesz się potem - USA Wyprostował się przez co Rosja nie mógł się już opierać.
- Zawarliście jakiś pakt z Szatanem? - Niemcy przewrócił oczami.
- Maybe - USA odwrócił się do Niemca - Hej, prawie zapomniałem się przywitać.
- доброе утро - Rosja chwycił za dłoń USA i ruszyli do jadalni.
Niemcy zgarnął dziewczynkę na bok.
- Mówiłaś już to komuś? - Niemcy kucnął na wysokość dziecka.
- Jeszcze nie.. - Dziewczynka chciała już wyjść z kuchni ale Niemcy ją zatrzymał.
- A co jeżeli zabiorę Cię, dzisiaj jest 22 marca niedziela, jutro po mojej pracy do dużego sklepu z zabawkami i będziesz mogła wybrać sobie 3 zabawki, takie jakie będziesz chciała - Niemcy się uśmiechnął.
- 4 zabawki.. - Agra tupnęła nogą.
- 3 zabawki - upierał się Niemcy.
- 4! - Agra podskoczyła i zacisnęła dłonie.
- Dobra przekonałaś mnie, 5 zabawek.. - Niemcy się uśmiechnął, wziął dziewczynkę na ręce i się obrócił.
- Wujek Niemcy, najlepszy! - Agra śmiała się, po czym Niemcy postawił na ziemię.
Wróciliśmy do jadalni, nic ciekawego się nie działo póki USA nie zaczął kłócić się z Wielką Brytanią.
No ten, kończy mi się internet w telefonie, i dodatkowo jeszcze daję go mojemu laptopowi by pisać rozdziały.. I router zacznie działać dopiero 28 sierpnia. Więc, dzisiaj i jutro będę pisała rozdziały (prawdopodobnie do końca książki) więc załatwiłam osobę która będzie te rozdziały publikować! Przedstawiam wam Kotka! ( znanego również jako RealKoteceQ ).
Proszę jej tu podziękować, teraz >:D
A JAKO ŻE ONA JEST BARDZO CIEKAWA CO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO TO ZROBIŁAM MEMIKA
Macie go zamiast przepisu >:3
Do jutra UwU
CZYTASZ
Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONE
Short StoryPiątek jak piątek, Rosja jak zwykle postanowił urządzić grupową degustacje alkoholi. Lecz czy i tym razem zakończy się to bez tragedii? ▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ※Rozpoczęcie → 14.01.2019※ ※Zakończenie → 02.10.2019※ ◈5 tysięcy wyświetleń → 01.10.2019◈...