•°Mini Niemcy°•

567 34 9
                                    

Rozdział 10

1/7 rozdział maratonu

Pov Polska

Spojrzałam na Węgry obojga wyglądamy na dzieci, no może Węgry wygląda na starszego.

- Berek - powiedziałam gdy dotknęłam brata, po czym gdy on jeszcze nie zrozumiał o co chodzi, odbiegłam od niego śmiejąc się. Po kilku sekundach zaczął za mną biegać a ja od niego oddalać. Po kilku minutach gadania, złapał mnie. Po chwili pojawiło się jasne światło i pojawiłam się koło łóżka mojego brata. Spojrzałam zdziwiona na brata, a on zaczął się budzić, po chwili usiadł na łóżku.

- Szkoda, że był to sen.. - powiedział zrezygnowany i spuścił głowę w dół. Na jego szafce nocnej leżało opakowanie leków uspokajających, chwyciłam je i lekko zrzuciłam, Węgry zdziwiony je podniósł i odłożył na miejsce, a ja powtórzyłam swój czyn - Więc jednak jesteś przy mnie?

Powiedział Węgry i znowu położył pudełko leków na szafkę. Ja ją już zostawiłam i podeszłam do dziecka. Leżało ono spokojnie w łóżeczku spiąc. Ja postanowiłam zejść zobaczyć jak Niemcy, zeszłam spokojnie jak cywylizowany człowiek że schodów, by zobaczyć Niemca leżącego na ziemii.

- Psst, Niemcy wstawaj. Rano już jest - powiedziałam i starałam się go obudzić szturchając go, oczywiście to nie wyszło. Po chwili chwyciłam go za czoło jak to zrobiłam z Węgrem. Po chwili pojawiłam się w jakimś dziecięcym pokoju, po chwili wbiegło małe dziecko, było naprawdę szczęśliwe. (Uchylone słowa to ojczysty język mówiącego kraju, tutaj to tylko niemiecki)

- Tato! Szybciej! Chodź pobawimy się! -powiedział mały Niemcy, za nim po chwili wszedł miło uśmiechnięty do syna Trzecia Rzesza, a za nim szedł już normalny Niemcy, był on trochę zdziwiony moją obecnością, ale potem to zignorował.

- No już idę, a w co chcesz się bawić? - spytał się Rzesza, mini Niemca, a ja usiadłam na ziemi, a moim śladami podążył dorosły Niemcy. Mały german zaczął się zastanawiać się w co się pobawią.

- Pobawimy się... W skojarzenia! - powiedział wesoły mini Niemcy, po chwili oni również usiedli na ziemii i zaczęli zabawę.

- Polen, co ty właściwie robisz w moim śnie? Czy to moje wyobrażenie? - spytał się mnie german.

- Dosyć długa historia.. Znaczy się przez przypadek odkryłam jak wchodzić ludziom w sny przez Węgry, a ty prawdopodobnie podczas snu spadłeś na ziemię, chciałam Cię obudzić ale mi nie wyszło.. I po tym wbiłam Ci do snu! - odpowiedziałam mu na pytanie. Po czym spojrzałam spowrotem na pokój, tym razem nie było tam bawiącego się ojca z synem, ale mini Niemcy oraz cztery inne osoby, były nim ZSSR, Francja, Wielka Brytania oraz Ameryka. A po chwili Niemcy podzielił się na cztery części. Każda część była pod opieką jednego z państw, po chwili dwóch z mini Niemców pod okupacją brytyjską i amerykańską polaczyło się w jedno, potem do Bizoni, bo tak nazywał się mini german, połączył się z kawałkiem od Francji. Po chwili odezwał się do mnie normalny Niemiec.

- Pomysł sobie że mam wszystkie wspomnienia tych wszystkich małych mnie? Dziwne to.. - powiedział do mnie Niemcy i spojrzał do góry jakby wspominając coś, poczułam tak jakby szczęście że nie jest podzielony na tyle małych Niemców bo byłoby to dziwne, wychodzisz na spacer i nagle zobaczyć taką brygadę Niemców - Polen, wszystko okej? Jesteś cała zielona na policzkach.

- T-tak wszytsko okej.. - powiedziałam po czym odwróciłam głowę w drugą stronę. Patrząc na Niemcy musiałam się zarumienić, pewnie tak, przecież mam taką dziwną zieloną aurę to rumienić się też tak muszę. Ale muszę przyznać że Niemcy jest przystojny, Polska co ty mówisz! To syn twojego wroga, martwego ale wroga! Ukradkiem spojrzałam spowrotem na Niemcy, był on zbyt zajęty patrzeniem na swoje mini wersje by spojrzeć na mnie. Patrzałam na każdy detal jego twarzy. Jego piękne kruczo czarne włosy opadające na jego jasną twarzyczkę, a na lekko zaczerwienionym nosku idealnie czyste okulary. Szybko odwróciłam wzrok, karcąć siebie pod nosem po polsku by mnie nie zrozumiał.

Robię teraz mały zapasik, bo jadę na wycieczkę szkolną na drugi koniec polski

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Robię teraz mały zapasik, bo jadę na wycieczkę szkolną na drugi koniec polski.. I chciałam publikować przez tydzień codziennie jeden rozdział by ruszyć trochę dalej z historią. Ogólnie osoby znające mnie bliżej pewne wiedzą że nie lubię romansideł i nie umiem robić opisów postaci, więc nie zabijcie mnie za mordę Niemiec XDD

Składniki na.. Ciasto dyniowe!

250 g (250 ml) puree z pieczonej dyni.

225 g mąki pszennej (1 i 1/2 szklanki o poj. 250 ml)

1 łyżeczka proszku do pieczenia.

1 łyżeczka sody oczyszczonej.

200 g masła.

1 szklanka cukru.

1 opakowanie cukru wanilinowego lub 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii.

skórka starta z 2 mandarynek.

Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz