Maraton 1/14
Rozdział 23
- Polska.. - Węgry spojrzał na mnie smutno - A ty nie możesz za mnie?
- Węgry co ty pierdolisz? - spojrzałam na brata.
- Ja chcę.. Byś to ty żyła zamiast mnie.. - brat rozpłakał się - Ja chce byś była szczęśliwa!
- Jak nie załatwimy tego na spokojnie, to załatwimy siłą - chwyciłam Węgry za jego nadgarstek i siłą przystawiłam jego rękę do głowy trupa, po zetknięciu się niematerialny byt zniknął, a oczy ciała otworzyły się - Narobię trochę hałasu by ktokolwiek zauważył.
Powiedziałam sama do siebie.
- Polska? Je-esteś t-tu? - Węgry płakał z bólu, patrząc się prosto we mnie czarnymi niczym pustka oczami.
- Tak, jestem nie martw się - powiedziałam to do siebie z przyzwyczajenia.
- T-to do-brze, czu-ję jak-kbym zno-owu umie-erał.. - powiedział Węgry zaciskając zęby z bólu, ja odwróciłam się do metalowych drzwi by zrobić dość duży hałas by ktoś zawiadomił lekarza, zacisnęłam pięści by zacząć walić w drzwi, lecz zanim zaczęłam usłyszałam jak coś z tyłu mnie spadło, szybko się odwróciłam i ujrzałam mojego brata na podłodze.
- KURVA! - Węgry próbował zwijać się z bólu na podłodze. Raczej nie muszę walić w drzwi. Postanowiłam jeszcze powiedzieć to Niemcom.
Siedziałam razem z Germanem w toalecie koło kostnicy. On na muszli, ja pomiędzy dwoma kabinami.
- Więc.. Gdzie byłaś przez te 9 dni? - Spytał mnie Niemcy.
- W zaświatach.. - powiedziałam i natychmiast przypomniał mi się Trzecia Rzesza, przeszły mnie ciarki.
- I zgarnęłaś z zaświatów Węgry.. I przywróciłaś do życia? - pokiwałam głową - A na ile tU jesteś?
- Tydzień, chyba że Węgry znowu umrze do zaraz wracam - zeskoczyłam z ścianki - Dobra pora wychodzić, bo część się pewnie martwi..
Po chwili do toalet ktoś wszedł.
- Германия! Wszystko okej? - od razu było wiadomo kto to.
- Wszystko idealnie Russland! Po prostu papier toaletowy był nie równo, a wiesz jakim perfekcjonistom jestem! - Niemcy spojrzał wkurzony na w moje oczy i wyszedł z kabiny, by spotkać się z Rosją.
- Przenieśli Венгрия na sale operacyjną więc wszyscy przenieśli się tam, masz tu swoją torbę - Rosja podał Niemcom listonoszkę. Germanin odebrał skórzaną torbę i szybko założył na ramię.
- Danke - Niemcy spojrzał na mnie ukradkiem - Russland jeśli coś Cię gryzie mów.
Rosja spojrzał na Niemcy i odwrócił się.
- Nie trzeba, nic mi nie jest.. - Rosja ruszył w stronę wyjścia z toalet - Poza tym Japonia Cię szuka.
Staliśmy razem z Japonią w jakimś zakątku szpitala bez kamer i ludzi, nawet lampy tu nie działały.
- A więc Doitsu! - Japonia obróciła się i wyjęła jakąś księgę z plecaka - To dla ciebie!
- Was ist das? - Niemcy gapił się na księgę.
- To jest księga z zaklęciami czy czymś innym, ale wydaje mi się że jesteś odpowiednią osobą - Japonia podała książkę Germanowi - Otwieraj!
No ten, nikt nic nie napisał więęęc zdam wam relacje z Jarmarku Dominikańskiego!
1. Dużo azjatów.
2. Pełno wianków.
3. FOOORTNIIITE
4. Było stoisko z mangami i figurkami pop ale nic ciekawego nie było..
A ja kupiłam (rodzice kupili bo cały mój hajs idzie na chomiki) sobie wianek i balonik z Świnką Peppą! Rozumiecie Z ŚWINKĄ PEPPĄ! OOOWOOO.
No ten, jeszcze poszliśmy na plaże to zrobiłam sesję zdjęciową mojemu pluszowemu chomikowi UwU.
CZYTASZ
Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONE
Short StoryPiątek jak piątek, Rosja jak zwykle postanowił urządzić grupową degustacje alkoholi. Lecz czy i tym razem zakończy się to bez tragedii? ▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ※Rozpoczęcie → 14.01.2019※ ※Zakończenie → 02.10.2019※ ◈5 tysięcy wyświetleń → 01.10.2019◈...