13/14 Maratonu
Rozdział 35
Była chwila przed dziewiętnastą, czekaliśmy już tylko na Japonię. Niestety nie wiem po co im to wszystko, Niemcy nie chciał mi niczego mówić.
- No powiesz miiii~ - Latałam mu nad głową.
- Nie - Niemcy siedział jakby nic się nie stało i przeglądał telefon.
- No weź mi powiedz! - przyszła do Niemca jakaś wiadomość, napisał do niego Węgry - Co napisał?
- Że lepiej gdybym nie pojawiał się Austrii na oczy - Niemcy wrócił do przeglądania zdjęć, po chwili ktoś zapukał do drzwi i od razu wszedł.
- Hey! Doitsu! - Japonia wykrzyknęła i weszła do salonu - Mam wszystko!
- Hey Japan - Niemcy wstał z ziemi i usiadł na kanapie, po chwili dołączyła do niego Japonia oraz wyłożyła pęk dzikiej róży i pokrzywy na stoliku, zdjęła też naszyjnik który zawsze znajdował się na jej szyi - No to chyba wszystko gotowe, Polska lepiej gdybyś odeszła, bo może coś Ci się stać.
- Muszę? - Niemcy kiwnął głową, a ja poszłam na dwór. Kopałam kamienie przed domem Niemca, wygonił mnie z domu.. Jak on mógł? Jestem wielka Rzeczpospolita Polska! Nic by mi się nie stało.. Po chwili zauważyłam że jestem przy tym bunkrze gdzie Ukraina przywołała swojego ojca, po tej całej akcji przeprosiła nas, ale nadal jej zbytnio nie ufamy, Rosja zapomniał co się tam działo, a Ameryka zaufał nam i dowiedzieliśmy się że nie jest on medium aż w takim stopniu jak Niemcy, tylko czasem mnie widzi i nie zawsze wiadomo kiedy będzie mnie widział. Weszłam do tego bunkra i zauważyłam że prawie nic się nie zmieniło, tylko brudno tu trochę. Podeszłam do ściany pomalowanej na żółto.
- Heh, frajer - powiedziałam do ściany i odeszłam do wyjścia z bunkra, wracałam tą samą trasą.
- Poland? - usłyszałam za sobą, odwróciłam się i zauważyłam USA.
- O hej USA - lekko się uśmiechnęłam, USA kiedyś był moim crush'em ale okazało się że jest gejem, pamiętam jak wtedy byłam zrozpaczona, ale teraz mam kogoś lepszego, lekko się uśmiechnęłam myśląc o Niemcu - Co ty tu w ogóle robisz?
- Chciałem Cię zapytać o to samo - po chwili było słychać bieg w tą stronę, zza krzaków nagle wyskoczył Rosja.
- Америка mam Cię - powiedział Rosja i pocałował go w kark - Czemu się zatrzymałeś?
- Gadam z.. Poland - powiedział USA, najwyraźniej powiedział o tym Rosji, Rusek stał chwilę cicho.
- Mnie Niemcy wywalił z domu bo "może mi się coś stać" - podeszłam i poprawiłam Rosji, lekko przechyloną, uszankę - Idealnie.
- Ona mnie nienawidzi prawda? - powiedział cicho Rosja, ja uśmiechnęłam się lekko.
- On jest głupi czy głupi? - zaśmiałam się - Czemu miałabym go nienawidzić?
- Polska mówi że nie, i nie wie o co Ci chodzi - przekazał USA swojemu chłopakowi.
- Ale to przeze mnie ona nie żyje.. - Rosja rozpłakał się w ramię Ameryki - ZAMORDOWAŁEM WŁASNĄ KUZYNKĘ.
Królik wskoczył mi na klawiaturę, usunął kawałek rozdziału, chodzi po parapecie i MAM GO JUŻ DOŚĆ.
Przepis na ciastka czekoladowe nadziewane nutellą:
20 łyżeczek nutelli115 g masła, w temperaturze pokojowej40 g drobnego cukru do wypieków90 g jasnego brązowego cukru muscovado1 łyżeczka ekstraktu z wanilii1 duże jajko140 g mąki pszennej40 g kakao3 g (1 łyżeczka) skrobi ziemniaczanej3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Do później UwU
Hejo, tutaj Kotek
Ann się skończył net i teraz to ja tu urzęduje więc musicie się do mnie przyzwyczaić aż do 28 owo
Bye~
CZYTASZ
Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONE
Krótkie OpowiadaniaPiątek jak piątek, Rosja jak zwykle postanowił urządzić grupową degustacje alkoholi. Lecz czy i tym razem zakończy się to bez tragedii? ▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ※Rozpoczęcie → 14.01.2019※ ※Zakończenie → 02.10.2019※ ◈5 tysięcy wyświetleń → 01.10.2019◈...