Obudził mnie budzik. Jak najszybciej wstałam, jak nigdy wcześniej z chęcią chciałam iść do szkoły. Może to przez Igora?
Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej czarną bluzę z nike oraz getry, tego samego koloru.
Ubrałam się i poszłam do kuchni, by przygotować sobie śniadanie. Wzięłam jogurt naturalny i płatki.
Konsumując śniadanie, moja mama wbiła do kuchni uśmiechnięta. Cóż tak?
-Coś się stało?-popatrzyłam na nią z niedowierzaniem
-W zasadzie to tak-usiadła naprzeciwko mnie-Dziś wyjeżdżam z Maćkiem do spa, zrobił mi taki prezent na urodziny
Co? Urodziny? Kiedy?!
-Oo, a na ile?-zapytałam
-No jutro wieczorem już będziemy w domu-uśmiechnęła się
-Tylko na jeden dzień?
-No..nie było więcej wolnych terminów, a Maciek pojutrze musi jechać na delegację-westchnęła
-Aa rozumiem, czyli..-zaczęłam-Mam do jutra wolną chatę?
-Tak, ale za dużo sobie nie pozwalaj młoda damo.-pogroziła mi palcem
-No wiem, wiem-przewróciłam oczami i wstałam od stołu-Ja muszę iść już do szkoły
-No dobrze
Weszłam do pokoju i się zaczęłam malować. Zajęło mi to dziesięć minut, co mnie zaskoczyło. Wzięłam telefon, słuchawki, nałożyłam kurtkę oraz buty i wyszłam.
***
Podbiegłam do chłopaka, który był zajęty rozmową z Adrianem. Zakryłam mu oczy dłońmi, by mnie nie zauważył.
-Lena?-odwrócił się, po czym wziął mnie na ręce i odwrócił się dookoła własnej osi
-Hej-zmrużyłam oczy i podarowałam mu krótkiego buziaka w usta-Mam niespodziankę dla ciebie
-Co ty znowu wymyśliłaś?
-Od dziś mam wolną chatę, aż do jutra wieczora-uśmiechnęłam się-Chciałeś ze mną spędzić cały dzień, więc proszę bardzo.
-Jak tyś to załatwiła?-nie mógł w to uwierzyć
-Matka jedzie z Maćkiem na wyjazd jednodniowy gdzieś. I już jej nie będzie jak przyjdę ze szkoły. Możesz odrazu po szkole wbić.-zaproponowałam
-No mnie się podoba-objął mnie i oboje wymieniliśmy się wzrokiem
-Ja nie wiem, co wy tam chcecie robić, ale dam wam radę-przerwał nam Adrian-Wiecie co to jest bezpieczny seks?
-Ja pierdolę Adrian-Igor był zażenowany pytaniem Adriana, a ja zaczęłam się śmiać i zrobiłam „facepalm".
Dzwonek na pierwszą lekcję rozbrzmiał w korytarzu. Poszliśmy na salę gimnastyczną, gdzie miał się odbyć w-f.
Weszłam z dziewczynami do szatni i zaczęłyśmy się przebierać na lekcję. Na szczęście dzisiaj wzięłam czarne getry, a nie krótkie szorty, jak ostatnio.
Do drzwi zapukał nam wuefista, by nas pospieszyć. Jakoś zawsze się wlokłyśmy i nauczyciel musiał nas poganiać.
Weszliśmy na salę gimnastyczną i słuchaliśmy wuefisty, który mówił co będziemy robić. Chciałam zaproponować spanie, ale się powstrzymałam.
Dzisiaj graliśmy w piłkę nożną. Już wiedziałam, że będę stała na środku boiska, nie wiedząc co mam ze sobą zrobić.
-Dziewczyny, gracie-zagwizdał swoim straszliwym gwizdkiem nauczyciel, a my rozpoczęliśmy zagrywkę
CZYTASZ
UA || ReTo [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction17-letnia Lena zaczyna wszystko od nowa. Przeprowadzka, zmiana szkoły, nowe znajomości, nowe problemy. Pozna kogoś, kto zmieni jej życie?