Na balkonie z Igorem zostałam sama. Zaczęliśmy się drzeć na całe osiedle, a sąsiedzi nie wiedząc, czy mają dzwonić po psychiatrę, czy lepiej sobie uciec, stali i wpatrywali się na nasze chore jazdy.
-Pamiętasz..?-chłopak podszedł do mnie, wyszczerzony i objął mnie w talii, wpatrując się w moje oczy
-Co pamiętam?-zaczęłam się śmiać i także go objęłam
-No to..-zaczął przeciągać, a po chwili znów wybuchł śmiechem
-Co...to..?
-Jak się pierwszy raz pieprzyliśmy-wyszeptał mi do ucha, po czym przyglądał się mojej reakcji
-Jak tego można nie pamiętać-przewróciłam oczami i wtuliłam się w jego szyję-A czemu pytasz?
-No bo fajnie było-wbił swoje palce w moje biodro i przybliżył mnie do siebie
-Mówisz, że ci się podobało.., tak?
-I to bardzo-przerwał-Musimy to powtórzyć
-Mój drogi, z tobą zawsze-złożyłam mu krótki pocałunek w usta
-Chodź-chwycił mnie za rękę
-Gdzie?
-Zobaczysz
Wyszliśmy z balkonu do salonu, w którym domówka zaczęła się coraz bardziej rozkręcać.
IGOR POV.
-Dawid-podszedłem do chłopaka
-Co-odpowiedział
-Masz gumki?-powiedziałem ściszonym tonem głosu, aby nikt nie usłyszał, chociaż muzyka wszystko zagłuszała
-Nie mam, a co? Chcesz się ruchać?-popatrzył na mnie, a zaraz potem zaczął się śmiać jak nigdy wcześniej
-Kurwa. Tak.-odparłem-Kto może mieć?
-Stary, nie wiem.-zastopował-Adrian w sumie może mieć. Idź do niego.
Poszedłem do Borowskiego i zapytałem o to samo. Adrian zadał identyczne pytanie co Grucha, jednak w przeciwieństwie do Dawida-Borowski posiadał, to o co pytałem.
Z Leną wypiliśmy jeszcze kilka shotów, aż w końcu reszta chciała kolejny raz zajarać, ale tym razem zwykłe fajki.
Dziewczyna chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do mojej sypialni. Wiem już czego chciała.
DZIEŃ PÓŹNIEJ/LENA POV.
Obudziłam się półnaga w ramionach Igora. Tym razem, mimo, że zajarałam sobie blant, to wszystko pamiętam z ubiegłego wieczoru.
Leżałam jeszcze chwilę wtulona w tors chłopaka, do wtedy, kiedy on sam się obudził.
-Dzień dobry, młoda-podarował mi krótki pocałunek w czoło na przywitanie
-Witam pana-lekko się uśmiechnęłam, po czym położyłam swoją głowę na jego ramieniu
-Dzięki-wyszeptał
-Za co?- zapytałam specjalnie. Wiedziałam dobrze za co dziękuje.
-Za wczoraj-pogłaskał mnie po włosach i dodał-Co dzisiaj robimy?
-Powiedziałam matce, że będę rano..
-To zadzwoń, że będziesz później-odparł
-Wiesz co, wolałabym przyjść szybciej do domu. Chcę uniknąć wkurwienia matki-westchnęłam i wstałam z łóżka, zbierając swoje ubrania
CZYTASZ
UA || ReTo [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction17-letnia Lena zaczyna wszystko od nowa. Przeprowadzka, zmiana szkoły, nowe znajomości, nowe problemy. Pozna kogoś, kto zmieni jej życie?