33-ROBIĘ PRAWKO

3.8K 127 24
                                    

Na balkonie z Igorem zostałam sama. Zaczęliśmy się drzeć na całe osiedle, a sąsiedzi nie wiedząc, czy mają dzwonić po psychiatrę, czy lepiej sobie uciec, stali i wpatrywali się na nasze chore jazdy.

-Pamiętasz..?-chłopak podszedł do mnie, wyszczerzony i objął mnie w talii, wpatrując się w moje oczy

-Co pamiętam?-zaczęłam się śmiać i także go objęłam

-No to..-zaczął przeciągać, a po chwili znów wybuchł śmiechem

-Co...to..?

-Jak się pierwszy raz pieprzyliśmy-wyszeptał mi do ucha, po czym przyglądał się mojej reakcji

-Jak tego można nie pamiętać-przewróciłam oczami i wtuliłam się w jego szyję-A czemu pytasz?

-No bo fajnie było-wbił swoje palce w moje biodro i przybliżył mnie do siebie

-Mówisz, że ci się podobało.., tak?

-I to bardzo-przerwał-Musimy to powtórzyć

-Mój drogi, z tobą zawsze-złożyłam mu krótki pocałunek w usta

-Chodź-chwycił mnie za rękę

-Gdzie?

-Zobaczysz

Wyszliśmy z balkonu do salonu, w którym domówka zaczęła się coraz bardziej rozkręcać.

IGOR POV.

-Dawid-podszedłem do chłopaka

-Co-odpowiedział

-Masz gumki?-powiedziałem ściszonym tonem głosu, aby nikt nie usłyszał, chociaż muzyka wszystko zagłuszała

-Nie mam, a co? Chcesz się ruchać?-popatrzył na mnie, a zaraz potem zaczął się śmiać jak nigdy wcześniej

-Kurwa. Tak.-odparłem-Kto może mieć?

-Stary, nie wiem.-zastopował-Adrian w sumie może mieć. Idź do niego.

Poszedłem do Borowskiego i zapytałem o to samo. Adrian zadał identyczne pytanie co Grucha, jednak w przeciwieństwie do Dawida-Borowski posiadał, to o co pytałem.

Z Leną wypiliśmy jeszcze kilka shotów, aż w końcu reszta chciała kolejny raz zajarać, ale tym razem zwykłe fajki.

Dziewczyna chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do mojej sypialni. Wiem już czego chciała.

DZIEŃ PÓŹNIEJ/LENA POV.

Obudziłam się półnaga w ramionach Igora. Tym razem, mimo, że zajarałam sobie blant, to wszystko pamiętam z ubiegłego wieczoru.

Leżałam jeszcze chwilę wtulona w tors chłopaka, do wtedy, kiedy on sam się obudził.

-Dzień dobry, młoda-podarował mi krótki pocałunek w czoło na przywitanie

-Witam pana-lekko się uśmiechnęłam, po czym położyłam swoją głowę na jego ramieniu

-Dzięki-wyszeptał

-Za co?- zapytałam specjalnie. Wiedziałam dobrze za co dziękuje.

-Za wczoraj-pogłaskał mnie po włosach i dodał-Co dzisiaj robimy?

-Powiedziałam matce, że będę rano..

-To zadzwoń, że będziesz później-odparł

-Wiesz co, wolałabym przyjść szybciej do domu. Chcę uniknąć wkurwienia matki-westchnęłam i wstałam z łóżka, zbierając swoje ubrania

UA || ReTo [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz