19

1.2K 54 38
                                    

Nagle usłyszałem charakterystyczny dźwięk wiadomości z... Komisji....

POV. Five

Skąd oni wiedzą gdzie ja do cholery jestem. Pomyślałem i ruszyłem w stronę miejsca dźwięku. Otworzyłem tą metalową tubę na której pisało „Gdzie jest twoja dziewczyna? Jak myślisz Five?" Skurwiele nie daruje im!

- Dobra zajebiście po prostu super! Mówiłem? Nie kurwa miejmy wyjebane w Piątkę! - Mówiłem sam do siebie co usłyszał Luther który przyszedł do tego samego pomieszczenia co ja.

- Coś się stało? - Spytał stojąc w drzwiach.

- A idź się pierdol Luther. - Powiedziałem i przeteleportowałem się do innego pomieszczenia żeby spokojnie przemyśleć całą sytuacje.

Kelly porwali ci idioci z komisji.. Trzeba będzie po nią iść i nauczyć samoobrony do cholery. Pomyślałem i znowu usłyszałem dźwięk tuby podeszłem do źródła dźwięku. Wziąłem tube i otwarzyłem ją.

„Jeśli chcesz jeszcze zobaczyć swoją dziewczynę to przyjdź do mojego biura na 15:20.
~ The Hander"

- Kurwa jeszcze jej brakowało. - Powiedziałem do siebie i wywróciłem oczami.

Zgniotłem kartkę i włożyłem do kieszeni. Kierowałem już się w stronę drzwi ale małpa mnie zatrzymała.. Znaczy się Luther mnie zatrzymał.

- Gdzie ty się wybierasz? - Spytał stając mi w drzwiach a ja przeteleportowałem się bez słowa za nim.

Małpa odwróciła się i popatrzyła w moją stronę. Boże! Znaczy Luther dobra nie ważne jedno to samo.

- Nie ignoruj mnie! Pytam się gdzie ty się wybierasz?! - Krzyknął a ja się obróciłem w jego stronę.

- Słuchaj małpo nie wkurwiaj mnie bo muszę lecieć bo Kelly która swoją drogą zaczęła wszystko pieprzyć. W takim razie łaskawie zostaw mnie kurwa w spokoju bo muszę ją jakoś teraz zabrać od tych idiotów z komisji. - Powiedziałem i przeteleportowałem się.

Trzeba teraz jakoś się dostać do komisji. Pomyślałem a przedemną pojawił się nie kto inny niż Hander.

- Idiotko gdzie Kelly? - Spytałem odrazu wkurzonym głosem.

- Five.. Five.. Five.. Co tak agresywnie? - Mówiła chowając czarne przeciw słoneczne okulary.

- Bo kurwa chce ją spowrotem. - Założyłem rękę na rękę nadal wkurzonym głosem.

- Wszyscy czegoś chcemy ja na przykład chce ciebie spowrotem w komisji. - Zasugerowała i uniosła kącik ust.

- Po moim trupie. Nigdy nie wrócę do was. - Skrzywiłem twarz na myśl o tym.

- No to nie zobaczysz już swojej dziewczyny jak mi przykro. - Odparła i zaczęła zakładać swoje przeciwsłoneczne okulary.

- Nie jestem z nią.. - Szepnąłem i wywróciłem oczami. - Zaraz co ty powiedziałaś? Kelly ma do chuja wrócić! Jak nie to was wszystkich w komisji pozabijam! - Powiedziałem a Hander się zaśmiała.

- Chwila ale, że ty mały? - Śmiała się i roztrzepała mi włosy. Podczas gdy ona mi je roztrzepywała a ja złapałem ją za nadgarstek i odrzuciłem rękę z całej siły.

- Jak masz zamiar dożyć końca dnia to mnie nie dotykaj i oddaj Kelly. - Uśmiechnąłem się wrednie a Hander przekrzywiła lekko głowę.

- Może ci ją oddam ale wiesz czasu mam tyle ile chce. - Odparła i zaczęła iść a ja razem z nią. - To jak? Wrócisz do nas i odzyskasz tą swoją Kelly czy mamy się jej pozbyć? - Mówiła idąc i patrząc przed siebie podczas kiedy ja patrzyłem w jej stronę.

Pomyślałem chwile i wymyśliłem ryzykowny plan. Stwierdziłem w tym momencie, że się zgodzę.

- Ehh...... Ale Kelly ma wrócili... - Wymamrotałem a Hander mnie przeteleportowała do komisji.

Szliśmy przez korytarz do biura Hander. Gdy już doszliśmy starsza kliknęła jakiś przycisk na coś w stylu demofonie i powiedziała „Przeprowadźcie młodą". Czekaliśmy jakiś czas a moja ex szefowa mówiła mi coś na temat komisji. W pewnej chwili do biura Hander wszedli dwaj faceci w czarnych garniturach z związaną Kelly której proste włosy opadły na bok kiedy spojrzała w moją stronę. Próbowała coś powiedzieć ale nie mogła przez związane jakąś chustą usta. Podszedłem do niej i zsunąłem chustę z ust.

- Five.. - Wymamrotała tak żebym głównie ja ją słyszał przejechałem tylko ręką po jej włosach i podszedłem do Hander.

- Mają ją puścić. - Odparłem a Hander pokazała ręką i faceci rozwiązali Kelly która odrazu do mnie podbiegła i przytuliła. - Dobra już nie musisz mnie tulić aż tak. - Powiedziałem a Kelly mnie puściła i stanęła za mną.

- A dzisiaj Five zaczynasz prace. - Uśmiechnęła się Hander a ja złapałem za łokieć Kelly powoli się wycofując.

Złapałem ją z rękę i przeteleportowałem się na dwór przed komisją. Hander nagle wyszła z budynku rozglądając się za mną i Kelly. W pewnym momencie dostrzegła nas i wskazała palcem a jacyś mężczyźni zaczęli biec w moją stronę. Ponownie złapałem za rękę Kelly i przeteleportowałem się po chwili byliśmy pod domem Eliota.

-Skip Time-

Kelly siedziała na kanapie przeglądając jakąś gazetę a ja postanowiłem do niej podejść.

- Kto cię tam porwał? - Spytałem a Kelly uniosła wzrok na moją twarz.

- Chcesz wiedzieć to siadaj. - Powiedziała przesuwając się żeby zrobić mi miejsce a ja usiadłem obok niej.

- To kto cię porwał do tych kretynów? - Odparłem pytając a Kelly spojrzała na mnie i westchnęła.

- To był......

...
Polsat dobra rozdział pisałam w nocy wiec za błędy przepraszam ale byłam zaspana haha

Chciałam też podziękować za 40 obs, 4k wyświetleń i prawie 300 gwiazdek ☺️❤️

W sumie tyle chciałam Aidan z wami moi drodzy

„To tylko kwestia czasu"//Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz