25

1.1K 56 178
                                    

Żywy dialog....

Otworzyłam lekko oko i zobaczyłem sylwetkę Piątki i...

Jakieś dziewczyny? Kurwa Five naprawdę? Ale żeby tak bez uzgodnienia? Idiota jebany.....

- Pytam się ostatni raz... Jasne odpowiadasz na tak lub na nie. - Odezwał się Pięć a dziewczyna usiadła na łóżku Piątki. - Czy Kelly mówi prawdę? - Założył rękę na rękę a ja leżałam z zamkniętymi oczami.

- Oj słonko....... Wierzysz jakiejś Ugh... Szmacie a nie mnie? - Odpowiadanie pytaniem, na pytaniem ciekawe...

Zaraz kurwa... Jakie do cholery słonko?!

- Uh... Nie, że ci nie wierze tylko.. Rozumiesz ufam Kelly i wątpię żeby miała powód żeby kłamać. - Włożył ręce do kieszeni. A Natalie odwróciła się w moją stronę i spojrzała podejrzliwym wzrokiem. - Po co na nią patrzysz? Ona śpi. - Wzruszył ramionami.

- O to chodzi. - Przybliżyła się do Piątki i go... Pocałowała....

Serce mi po prostu stanęło. Co ciekawe Five nie wyglądał jakby protestował wręcz przeciwnie. Miałam aktualnie łzy w oczach. Myśle, że wtedy zrozumiałam jedną kwestie.... Mianowicie to iż kocham Piątkę... Ostatecznie poszłam już spać mając na nich totalnie wywalone.

-Skip Time (Nadal noc)-

Wstałam bo musiałam iść do łazienki. Jak tylko otworzyłam oczy zobaczyłam Piątkę całującego się z Natalie. Gdy Five zobaczył, że wstałam momentalnie odskoczył od Natalie.

- Kontynuujcie. - Rzuciłam głosem który powoli zaczynał mi się łamać. Wyszłam w międzyczasie czując na sobie wkurzony wzrok Natalie.

Kiedy weszłam do łazienki zamknęłam ją na zasuwkę i zsunęłam się na ziemie siedząc pod drzwiami. Nogi podciągnęłam do klatki piersiowej siedząc w koncie i nawet nie wiem kiedy się rozpłakałam.

POV. Five

Cholera Kelly nie miała się o tym dowiedzieć! A już na pewno nie tak... Ehh... Dobra nie ważne raczej beczeć z tego nie będzie.

POV. Kelly

W ostateczności zrobiłam to co zawsze mianowicie żyletka.

Wyjebane i tak każdy miałby to w dupie.

Stwierdziłam i wyszłam z łazienki jak się już uspokoiłam.

- Kelly.. Ummm... Chcesz pogadać? - Spytał Five zdezorientowany. Natalie nadal siedziała na łóżku Piątki.

- Nie. - Rzuciłam i wróciłam do spania a Pięć do lizania się z Natalie.

*Rano*

Wstałam i odrazu zobaczyłam mordę Natalie przytulającą na łóżku Piątkę.

- Czy wy kurwa musicie od rana się miziać?! Japierdole jesteście razem góra dwa dni z czego znacie się z trzy!! - Warknęłam czym przejął się tylko Five.

Wzięłam jakąś bluzę i jeansy i poszłam się przebrać. Weszłam potem do kuchni gdzie zobaczyłam Luthera i Allison całujących się.

- Kurwa jego mać! Serio?! Każdy w tym domu ma drugą połówkę tylko nie ja?! NIE NO ZAJEBIŚCIE! - Odparłam zirytowana prawie przy tym krzycząc.

Naprawdę to było irytujące, że każdy ma kogoś. Zaraz się okaże, że nawet Klaus kogoś ma!

Zrobiłam sobie kawę i wyszłam na taras ją wypić. Zamknęłam oczy dzięki czemu bardziej poczułam powiew wiatru na twarzy westchnęłam.

- Kawa na początek dnia po staremu? - Usłyszałam przez co się wystraszyłam i drgnęłam. Gdy się odwróciłam zobaczyłam Piątkę.

- Jak zwykle. - Rzuciłam obojętnie i oparłam się o ścianę.

- Widzę, że nie jesteś zbyt rozmowna. - Stwierdził raczej nie zamierzał się poddać z zaczepieniem mnie do rozmowy.

- Możliwe. - Westchnęłam ignorując fakt, że stał obok mnie również z kubkiem kawy.

- Czemu nagle zaczęłaś trzymać odemnie dystans? - Spytał a ja bez słowa próbowałam odejść ale mnie zatrzymał jedną ręką. Spojrzałam na niego pytająco. - Odpowiedz. - Rzucił.

- Masz dziewczynę i mi nie wierzysz swoją drogą. Co mnie trzyma niby? - Wzruszyłam ramionami a Five popatrzył na mnie lekko zszokowany.

- Ja cię trzymam jak widać. Z resztą to, że mam dziewczynę nie znaczy, że nie możemy być przyjaciółmi. - Jak ja mu chciałam wyjebać...

- A no i widzisz bywa i tak. - Odparłam i poszłam do budynku. Five wydawał się być trochę zdziwiony moim zachowaniem. Cóż nie moja sprawa.

Wchodząc do budynku na kogo wpadłam? No oczywiście, że na naszą kochaną blondynkę zwaną Natalie.

- Wiem, że słyszałaś moją rozmowę z Melanie. - Powiedziała odrazu stając mi na drodze do dalszej części domu.

- Skąd wiesz? Z resztą co z tego? - Wzruszyłam ramionami a Natalie przywarła mnie do ściany.

- Słuchaj idiotko jak będziesz przekonywać Piątkę żeby ci uwierzył.... Osobiście cię zabije. - Odparła mierząc mnie wzrokiem.

- Jezu sklej twarz kutafonie. Swoją drogą jak ktoś jest głupi i daje sobą manipulować to już nie moja sprawa. - Rzuciłam po czym kopnęłam ją w piszczel żeby mnie puściła. - Naraska młoda. - Pomachałam z złośliwym uśmiechem i ruszyłam do pokoju.

...

Dobra z góry sorry, że późno ale późno bo tak ogólnie

Wszystkiego najlepszego z okazji nowego roku moi kochani żeby był mniej chujowy niż 2020 XD

OGÓLNIE KILL MI UMIERAM Z NUDÓW A MUSZĘ SIEDZIEĆ JESZCZE 🙂🔫

AIDAN Z WAMI!

„To tylko kwestia czasu"//Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz