35. SHAMELESS

5.1K 290 268
                                    

Przez krótką chwilę Jeongguk słyszał jedynie głośne bicie własnego serca i swój niespokojny, przyśpieszony oddech

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Przez krótką chwilę Jeongguk słyszał jedynie głośne bicie własnego serca i swój niespokojny, przyśpieszony oddech. Czuł się sparaliżowany. Nie był w stanie się poruszyć. Zdawało mu się, że świat dookoła wiruje. Dopiero po jakimś czasie poczuł, że w końcu odzyskuje władzę nad własnym ciałem. Zatrzymał całkowicie huśtawkę i pochylił się do przodu, by złożyć na główce Jae delikatny pocałunek, po czym wsunął palce w jego ciemne, rozwiane przez wiatr włosy.

— Pójdziesz teraz na trochę do tatusia, dobrze? — spytał łagodnie, nie chcąc wystraszyć chłopca swoim zdenerwowaniem.

Uniósł głowę i spojrzał na Tae, ale ten już na niego patrzył. Tatuażysta wstał ze swojej huśtawki i bez słowa wziął synka na ręce. Gdy to robił, jego dłoń szybko odnalazła tę Jeongguka, ściskając ją delikatnie, by dać mu znać, że cokolwiek się nie stanie, jest przy nim. Brunet podniósł się ostrożnie, jakby nie był pewny, czy nogi nie odmówią mu posłuszeństwa. Czuł, że całe jego ciało dosłownie drży. Rozchylił wargi, by coś powiedzieć, gdy nagle poczuł, że coś na niego wpadło. Spojrzał w dół i dostrzegł uśmiechniętą buzię z ciemnymi, rozpromienionymi oczami.

— Wujek Gguk! — krzyknęła Yoo, wtulając się w jego nogi. Jeongguk ukucnął, zniżając się do jej wzrostu i wymusił uśmiech. — Cześć, księżniczko! — przywitał się, po czym ponownie zmusił swoje ciało, by podciągnąć się do góry. Zwilżył swoje teraz spierzchnięte wargi, niemal walcząc z uczuciem nudności. — Cześć, Yerim — wydusił lekko drżącym głosem.

— Cześć, Gguk — przywitała się kobieta, uśmiechając się do niego serdecznie. Jej uśmiech był cudownie znajomy, pokrzepiający wręcz. — Nie przedstawisz mnie swojemu przyjacielowi? — spytała, przenosząc wzrok na Taehyunga. Słysząc jej słowa, tatuażysta wyciągnął szybko dłoń w jej stronę. Jeongguk rozchylił wargi, nie będąc pewnym, czy będzie w stanie wydusić jakiekolwiek słowa. Szczęśliwie jednak te powoli stoczyły się z jego ust.

— Yerim, to jest Taehyung — powiedział lakonicznie. — Tae, to jest Yerim, żona mojego brata — wyjaśnił.

Yerim uśmiechnęła się jeszcze szerzej, po czym pozwoliła, by wytatuowane palce mężczyzny zacisnęły się wokół jej wypielęgnowanej dłoni.

— Och! Miło mi w końcu poznać cię osobiście. Moja córka jest w tobie szaleńczo zakochana — rzuciła, po czym roześmiała się beztrosko, jakby przed chwilą nie zauważyła dwóch całujących się mężczyzn.

Taehyung roześmiał się, przeczesując palcami ognistoczerwone włosy. On również był nieco spięty, ale mimo to wyglądał zjawiskowo. Karmelowa skóra niemal lśniła w promieniach popołudniowego słońca, a czarne tatuaże wiły się wokół silnych, wyeksponowanych przedramion, które wciąż obejmowały sylwetkę synka.

— Yoo to naprawdę cudowna dziewczynka — potwierdził.

— A ten mały przystojniak? Kto to taki? — spytała Yerim, wyciągając dłoń w kierunku Jae. — Cześć, jestem Yeri — przedstawiła się.

The Taste Of Ink | Taekook | PLWhere stories live. Discover now