18. I COULD STAY LIKE THIS FOREVER

6.8K 342 615
                                    

Następnego ranka Jeongguka obudził dziwny, nieprzyjemny dźwięk, brutalnie wyrywając go z krótkiego snu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Następnego ranka Jeongguka obudził dziwny, nieprzyjemny dźwięk, brutalnie wyrywając go z krótkiego snu. Otworzył niechętnie oczy i jęknął. Zamrugał kilka razy, zdezorientowany, nie będąc do końca pewnym, co to za hałas. Miał wrażenie, jakby dopiero co zamknął powieki, pozwalając, by Morfeusz zabrał go do krainy snów.

Światło wdzierające się przez odsłonięte okno, zdawało się zbyt jasne i wywołało niemiły ból w skroni, przez co szybko uniósł swoje dłonie i zasłonił oczy silnym przedramieniem. O której poszedł wczoraj spać? Nie wiedział nawet, ile czasu spędził w pracowni Tae, rysując węglem twarz tatuażysty. Wrócił do domu w środku nocy, rzucił się na kanapę w salonie i zasnął, nim zdążył doliczyć do pięciu.

Z niezadowolonym pomrukiem, przeciskającym się przez lekko spierzchnięte wargi, uniósł się do pozycji siedzącej. Odgarnął dłońmi swoje ciemne kosmyki do tyłu, po czym spojrzał przez ramię w kierunku swojej ogromnej, otwartej kuchni, skąd ciągle dochodziły odgłosy trzaskania.

Jego oczom ukazała się Lisa. Dziewczyna była ubrana elegancko, jakby za chwilę miała udać się na jakieś spotkanie biznesowe. Jej szczupła sylwetka odziana była w szykowną garsonkę w kolorze nude. Na stopach miała szpilki w zbliżonym odcieniu. Jej utlenione na blond włosy związane w wysokiego kucyka.

- Lisa, co ty robisz? - spytał.

Jego głos był lekko zachrypnięty. Był tak cholernie niewyspany. Zerknął szybko na zegar wiszący na ścianie. Była siódma rano. Spał zapewne ze cztery godziny, może nawet mniej. Skrzywił się i wstał ociężale z kanapy. Jego ciało było nieco obolałe, szczególnie kark, przez to, że spał w jakiejś dziwnej, nienaturalnej pozycji.

Jeongguk poruszył swoją szyją w prawo i w lewo, starając się rozruszać zastane mięśnie, po czym jęknął cicho, gdy jego ciało przeszył nieprzyjemny ból. Ta pobudka, w porównaniu do tej wczorajszej, nie była niczym przyjemnym.

- Jest dopiero siódma rano - dodał, gdy dziewczyna nic nie odpowiedziała.

Lisa nie patrzyła w jego stronę, ale był przekonany, że dobrze słyszała jego słowa. Blondynka otworzyła jedną z szafek, by za chwilę po prostu ponownie ją zamknąć z głośnym trzaskiem takim samym, jaki wyrwał go ze snu. Był niemal w stu procentach pewny, że dziewczyna hałasowała specjalnie po to, by go obudzić.

- Czyżbyś się nie wyspał, kochanie? - spytała w końcu z przekąsem i odwróciła się gwałtownie w jego stronę, opierając się biodrem o jedną z szafek.

- Po co pytasz, skoro dobrze znasz odpowiedź na to pytanie? - odparł, nie oczekując odpowiedzi.

- Tak to teraz ma wyglądać? Unikasz mnie, spędzasz noce poza domem albo wracasz w środku nocy, a potem śpisz na kanapie w salonie, jakbyś brzydził się mnie dotknąć? - prychnęła.

- Myślisz, że atakując mnie i wywołując ciągle kłótnie, poprawiasz naszą sytuację? - spytał, po czym zamilkł na chwilę. - Mieliśmy rozmawiać, Lisa - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - A my jedynie się kłócimy...

The Taste Of Ink | Taekook | PLWhere stories live. Discover now