49. EVERYTHING I NEED

3.2K 363 402
                                    

Będę na ciebie czekać - brzmiało mu w głowie, jeszcze nawet wtedy, gdy czarny mercedes zniknął z pola jego widzenia

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Będę na ciebie czekać - brzmiało mu w głowie, jeszcze nawet wtedy, gdy czarny mercedes zniknął z pola jego widzenia. Zdawało mu się, że za chwilę ziemia osunie się spod jego stóp. Wszystko wokół wirowało, a czas zdawał się zatrzymać w jednym miejscu. Słyszał jedynie głośne dudnienie własnego serca, które rwało się w ślad za wysokim brunetem, który chwilę temu zniknął we wnętrzu drogiego auta.

Spojrzał w stronę swojego SUV-a zaparkowanego po przeciwnej stronie ulicy i niemal odruchowo zrobił krok w jego stronę. Miał chęć wsunąć się na miejsce kierowcy, zapalić silnik i rzucić się w pościg za młodym CEO. Chciał go zatrzymać, wyciągnąć z auta i ponownie otoczyć jego ciało swoimi ramionami, by po chwili wpić się w jego wargi i pokazać mu, że wciąż go kocha. Że nigdy nie przestał go kochać. Czuł niemal fizyczny ból, by znów być blisko niego, powstrzymał się jednak, ponownie robiąc krok w tył, by zwiększyć swój dystans od SUV-a i, by nie zrobić nic głupiego. Zamknął na chwilę powieki, a ręce opuścił wzdłuż ciała, zaciskając dłonie w pięści tak mocno, że aż zbielały mu kłykcie.

Dawno nie czuł się tak rozdarty. Miał chęć za nim pojechać. Odszukać go i powiedzieć, że pojedzie z nim choćby i na koniec świata, jeśli tylko go o to poprosi. Za chwilę przeklinał sam siebie za taką naiwność i starał się ze wszystkich sił, by serce nie zagłuszyło głosu rozsądku, który podpowiadał mu, że nie powinien utrzymywać z nim żadnego kontaktu. W myślach wciąż powtarzał słowa Jeongguka. Wystarczyło, że na chwilę przymknął powieki, a zdawało mu się, że wciąż wyczuwa ciepło jego ciała tuż przy swoim. Zapach jego perfum wciąż unosił się nad jego głową, jak szary dym papierosa, który palił chwilę temu.

Gdy w końcu zdołał zapanować nad swoim ciałem na tyle, by zmusić je do jakiegokolwiek funkcjonowania, odwrócił się na pięcie i otworzył ciężkie drzwi prowadzące do wnętrza Kinky Heaven. Miał mieć dzisiaj jeszcze jednego klienta, ale nie wiedział, czy po spotkaniu z Jeonggukiem będzie w stanie skupić się na pracy i wykonać ten tatuaż.

Gdy pchnął drzwi od studia i wsunął się do środka, od razu dostrzegł Yoongiego, który siedział na recepcji. Blond tatuażysta uniósł głowę znad komputera i przez chwilę jedynie mu się przyglądał, jakby chciał z jego twarzy wyczytać, czy spotkanie z Jeonggukiem poszło dobrze, czy źle. Gdy Taehyung jednak opadł ciężko na skórzaną kanapę, która znajdowała się obok recepcji i z głośnym jękiem schował twarz w dłoniach, Min zamknął swój laptop i odepchnął się od biurka, by mieć na niego lepszy widok. Kim nie musiał nic mówić, by wiedział, że rozmowa z młodym CEO wcale nie przebiegła tak, jak młodszy się tego spodziewał.

- Chcesz o tym porozmawiać? - zapytał ostrożnie, przyglądając się uważnie swojemu przyjacielowi.

Taehyung ponownie jęknął, sunąc wytatuowanymi dłońmi po swojej przystojnej twarzy, po czym uniósł wzrok na przyjaciela i oparł się o kanapę, ale wciąż milczał, nie wiedząc, jak wytłumaczyć to, co czuł.

The Taste Of Ink | Taekook | PLWhere stories live. Discover now