Rozdział 3
Tęsknota
━━━
Minęło kilka dni i była późna noc, gdy Scott siedział na łóżku, wpatrując się w swój kij do lacrosse. Nie była to łatwa decyzja, ale zdecydował się rzucić lacrosse i skupić się na nauce. Nie mógł sobie pozwolić na obniżenie ocen. Wiedział też, że po ukończeniu szkoły ktoś inny będzie musiał zostać kapitanem.Westchnął, kładąc kij na łóżku, gdy jego wzrok powędrował do tablicy korkowej na ścianie, na której przypięte były zdjęcia i inne ważne notatki. Zauważył, że jest luka i wstał, tylko po to, by przypadkowo nadepnąć na pinezkę.
Skrzywił się, gdy wyciągnął ją ze swojej stopy. Wtedy zauważył zdjęcie na podłodze, które było kolorem do dołu.
Scott podniósł go i odwrócił. Odłożył je z powrotem na tablicę i nie mógł się powstrzymać, ale zmarszczył brwi, gdy dłużej wpatrywał się w zdjęcie. Na zdjęciu były dwie luki między nim, Malią i Lydią. Wyglądało na to, że trzymał powietrze, przez co obraz wyglądał dziwnie.
Potrząsając głową, udał się do łazienki, żeby móc wziąć prysznic przed pójściem spać.
Musiał być jutro na boisku lacrosse, aby mógł pomóc trenerowi w wyborze nowego kapitana. Spojrzał na swoje odbicie w lustrze i musnął palcami ślad po ugryzieniu. Wyglądało na to, że ktoś właśnie go ugryzł i zostawił wgłębienia zębów w jego skórze.
Zastanawiał się, dlaczego nie zagoiło się albo dlaczego nie pamiętał, kto mu to zrobił. Zlekceważył to, zdjął resztę ubrań i wziął prysznic.
─────
Malia opadła na kanapę z westchnieniem zmęczenia. Właśnie wróciła z randki z Isaaciem. Poszli do salonu, co po wielu godzinach nauki było całkiem przyjemne.
Gdy usiadła, jej oczy powędrowały do zdjęcia na stoliku do kawy. Podniosła je, wpatrując się w mężczyznę. Żałowała, że nie poznała swojego taty, zanim został zabity przez swoją złą siostrę.
— Jesteś w domu — powiedział Omar, wyrywając ją z melancholijnych myśli. — Jesteś głodna? Zamówiłem pizzę. — przyszła zaledwie kilka minut przed nią.
Malia spojrzała na niego, odkładając zdjęcie.
— Tak — przerwała — Allison nie zostaje na dłużej, prawda?
Naprawdę nie chciała znowu słuchać, jak to robią. Wczoraj wróciła do domu wcześnie i znalazła ich w kuchni. Starała się nie myśleć o tym wulgarnym obrazie.
Skrzywił się.
— Nie dzisiaj. Chciała skończyć pracę z angielskiego — wiedział, dlaczego pytała. — Przepraszam za to. Po prostu zagubiliśmy się w chwili — powiedział, czując się przerażony, że na nich wpadła. — W każdym razie, pizza?
Wybierając skupienie się na jedzeniu zamiast na poprzednim temacie, skinęła głową. Poszła za nim, po czym zatrzymała się w połowie kroku, gdy jej wzrok powędrował na schody. Otworzyła usta, by zawołać imię, ale głos uwiązł jej w gardle.
Zmarszczyła brwi, zastanawiając się, kogo zamierzała zawołać. Wydawało się to prawie odruchowe i zastanawiała się, dlaczego tak było.
— Chodź, zanim wystygnie! — Omar zawołał ją.
Malia odchrząknęła.
— Idę — zignorowała dokuczliwe uczucie, że czegoś brakuje, kiedy szła do kuchni.
─────
Po szkole i wyborze kapitana Scott poszedł do kliniki weterynaryjnej. Potrzebował Deatona, aby mu pomógł.
Wcześniej w szkole znalazł się przy szafce, która nie należała do jego ani do jego przyjaciół, ale z jakiegoś nieznanego powodu czekał na kogoś. Ale za każdym razem, gdy próbował wygrzebać swój mózg w poszukiwaniu imienia osoby, jego pamięć była pusta. Podświadomie poszedł też na lekcję Allison i Isaaca, jakby czekał, aż ktoś inny wyjdzie.
Czuł tę dziwną tęsknotę i nie potrafił wymyślić powodu dlaczego. Jego przyjaciele żyli i był pewien, że Derek ma się dobrze, gdy odwiedzał Corę. Nie był pewien, kogo może mu brakować.
— Ciągle mam wrażenie, że brakuje części. Mam dziury w pamięci. Lub to — podniósł odłamek szkła. — Zdjąłem go z przedniej szyby na parkingu szeryfa, ale nie pamiętam, dlaczego tam byłem.
Deaton wziął od niego szkło.
— Podświadomość może być kanałem dla naszych wspomnień. Sny i sny na jawie mogą być potężnymi narzędziami, które pomagają nam zapamiętywać.
Prawdziwy alfa zmarszczył brwi.
— Czy to wszystko może być połączone? Jeźdźcy Widmo, Dziki Łów, luki w pamięci?
— Dziki Łów ciągnie do wojny i chaosu. Nigdy nie słyszałem, żeby robił cokolwiek w czyjejś pamięci. To prawie tak, jakbyś miał ból fantomowy — wyjaśnił dalej, kiedy zauważył zmieszany wyraz twarzy młodego mężczyzny — To powszechne na wojnie. Osoby po amputacji mogą odczuwać swędzenie lub ból kończyny, której nie mają. Brakująca kończyna jest tak ważna, że mózg zachowuje się tak, jakby kończyna wciąż tam była.
— Więc moja podświadomość próbuje mi powiedzieć, czego mi brakuje?
— Może tak być.
Alfa czuł się bardziej sfrustrowany, ponieważ nie miał nawet pojęcia, jakiego rodzaju pamięci brakowało.
— Jak do diabła mam się dowiedzieć, co to mówi? — To było oczywiście na tyle ważne, że wpływało na jego samopoczucie i działania.
— Cóż, najłatwiej to zrobić, po prostu idąc spać.
Scott podziękował mu i później tej nocy poszedł spać. Dopiero gdy śnił, pojawiał się błysk niebieskich oczu, a kiedy się obudził, znalazł się w środku lasu.
CZYTASZ
Take On The World |Scott McCall ◦ 𝖳𝗋𝖺𝗇𝗌𝗅𝖺𝗍𝗂𝗈𝗇
Fanfiction- Czemu się tak uśmiechasz? - zapytała Imogen, stawiając na wyspie kuchennej dwie porcje obiadu. Nie mieli jeszcze stołu, więc od kilku dni wszystkie posiłki spożywali na kanapie albo przy wyspie kuchennej. Jego brązowe oczy zeskanowały jedzenie...