Rozdział 2
Inny Wilkołak
━━━
Po lekcjach młoda czarownica udała się do swojej szafki, by zostawić niepotrzebne książki. Kiedy otworzyła ją, wypadł kawałek papieru i zmarszczyła brwi podniosła go. Rozłożyła kartkę i nie mogła powstrzymać uśmiechu, który pojawił się na jej różowych ustach, gdy czytała słowa.
Ponieważ cię kocham.
Jej serce topniało, wiedząc w pełni, że to Scott zostawił to dla niej. Mimo że nie znaleźli Lydii nawet po tym, jak spróbowała zaklęcia lokalizującego, przeczytanie tego sprawiło, że jej dzień był o wiele lepszy.
Scott, który obserwował reakcję swojej dziewczyny, uśmiechnął się do siebie, gdy zobaczył, jak jej niebieskie oczy rozjaśniły się na słowa, które dla niej napisał. Naprawdę wziął pod uwagę słowa mamy, pokazując Imogen małymi gestami, jak bardzo mu na niej zależy. Beta zawrócił, by odejść, gotowy do powrotu do domu, zanim jeszcze będzie szukał Lydii ze Stilesem. Ale ponieważ jego najlepszy przyjaciel był obecnie na komisariacie, poszukiwania musiały poczekać.
Imogen wsunęła kawałek papieru do torby, aby zabrać go do domu, po czym umieściła resztę swoich książek w swojej szafce.
— To ona.
— Jej ciotka zabiła wszystkich tych ludzi.
Młoda czarownica spięła się, zerkając na dwie dziewczyny, które obecnie nie tak cicho szeptały o jej przyjaciółce, która również była przy własnej szafce. Widziała łzy napływające do oczu dziewczyny Argent. Imogen zmarszczyła brwi, głośno zamykając szafkę, gdy zmrużyła oczy na dwie dziewczyny i zauważyła jedną z uczennic idących korytarzem w ich kierunku, trzymającą picie. Kiedy podeszła wystarczająco blisko, skinęła głową, a uczennica potknęła się, wylewając kolorowy napój na obie dziewczyny, które nagle wrzasnęły.
Ukryła swój uśmieszek, gdy zobaczyła, że Allison posłała jej karcące spojrzenie, ale widziała oczywistą wdzięczność w jej oczach. Imogen posłała jej niewinny uśmiech. Allison bezgłośnie podziękowała, wiedząc, że nie wolno jej już kręcić się w pobliżu Imogen ani Scotta, zwłaszcza że rodzice zabronili jej widywać się z którymkolwiek z nich. Czarownica skinęła głową, patrząc, jak jej przyjaciółka wychodzi, trzymając w ramionach suknię pogrzebową.
Imogen zauważyła Isaaca idącego korytarzem i zaczęła iść w jego kierunku, podkradając się za nim, gdy pojawiła się obok niego.
— Boo!
Blondyn krzyknął, a jego policzki zaczerwieniły się, gdy zobaczył, że ludzie spoglądają w ich kierunku, zanim odwrócili wzrok i posłał Imogen udawane zirytowane spojrzenie.
CZYTASZ
Take On The World |Scott McCall ◦ 𝖳𝗋𝖺𝗇𝗌𝗅𝖺𝗍𝗂𝗈𝗇
Hayran Kurgu- Czemu się tak uśmiechasz? - zapytała Imogen, stawiając na wyspie kuchennej dwie porcje obiadu. Nie mieli jeszcze stołu, więc od kilku dni wszystkie posiłki spożywali na kanapie albo przy wyspie kuchennej. Jego brązowe oczy zeskanowały jedzenie...