- Czemu się tak uśmiechasz? - zapytała Imogen, stawiając na wyspie kuchennej dwie porcje obiadu.
Nie mieli jeszcze stołu, więc od kilku dni wszystkie posiłki spożywali na kanapie albo przy wyspie kuchennej.
Jego brązowe oczy zeskanowały jedzenie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
━━━
Scott miał plan schwytania Potwornych Doktorów, jednak Imogen miała własny plan. Plan, który wymagał od niej oddalenia się od swojego chłopaka i przyjaciół. Choć bardzo chciała być częścią ich planu, musiała dokończyć zaklęcie, nad którym pracowała wcześniej.
To było zaklęcie, które prawdopodobnie mogło pozostawić ją nieprzytomną, a zatem bezbronną i samą, ponieważ wszyscy inni pomagali Scottowi.
Wróciła myślami do nocy w Eichen House i do tego, jak czuła się jej magia, gdy spędzała więcej czasu w obecności wszystkich trzech Doktorów. Ich częstotliwość lub cokolwiek używali, powodowało, że czuła się zdenerwowana.
Przed powrotem do domu poszła do szkoły, aby stworzyć zaklęcie barierowe, ale ostrzegła Scotta, że może nie być wystarczająco silne, ponieważ zamierza użyć swojej magii, aby wykonać kolejne zaklęcie. Powiedział jej, że wszystko jest w porządku, ponieważ planują użyć prądów tellurycznych do osłabienia lub zakłócenia częstotliwości Potwornych Doktorów. Musieli tylko sprowadzić ich do szkoły, w której mieli Hayden, aby schwytać jednego z nich.
Naprawdę miała nadzieję, że ich plan zadziała, ponieważ tak naprawdę nie chciała patrzeć, jak umierają nastolatkowie. Jak dotąd nie byli w stanie pomóc i było to co najmniej frustrujące.
Hybryda wiedźmy kroczyła środkiem kręgu, który stworzyła ze świec i soli, zanim usiadła tam, gdzie umieściła krew i lalkę, które udało jej się zdobyć. Zaczęła recytować zaklęcie, gdy zamoczyła we krwi oba palce i przycisnęła je do skroni lalki, która była owinięta paskiem, na którym położyła ręce.
Jej głos stał się głośniejszy, a płomienie świec wzniosły się wyżej. Nie miała pomocy przodków, więc była całkowicie zdana na siebie, ponieważ Omar był w szkole, aby pomóc Scottowi w jego planie. Jedyną osobą, która wiedziała, co robi, był Scott i nawet on wahał się, czy pozwolić jej to zrobić, ale po tym, jak upierała się, że trzeba, bo nie będzie mogła mieć oczyszczonego umysłu. Gdyby sprawy potoczyły się tak, jak myślała, przyznaliby się swoim przyjaciołom.
Ale im dłużej recytowała zaklęcie, tym bardziej działało i zaczynała czuć się nieswojo. Płomienie świec nagle zgasły i nieprzytomna upadła na ziemię.
.
─────
.
Wszystko poszło źle. Scott warknął z frustracji, gdy biegał przez las w poszukiwaniu swojej bety, którą wraz z Hayden zabrali Potworni Doktorzy.
Ich plan się nie powiódł.
Doktorzy byli silniejsi, niż początkowo sądzili. Z łatwością przełamali się przez ich obronę i zdołali obezwładnić ich wszystkich, zanim zabrali dwójkę nastolatków.
