Haziel:
Tydzień minął całkiem dobrze i bez problemów. Nie ma czego opowiadać. Wystarczy stwierdzenie, że było spoko.
Zostaliśmy zaproszeni przez Essence i jej przyjaciół na wypad na plaże. Tak oto w ciepłą sobote wybraliśmy się nad ocean. Nie obeszło się bez jazdy pociągiem, ale wyobrażając sobie jaką dostajemy możliwość by odpocząć, to mały problem.
Około 10 postawiliśmy stope na letnim piasku. Specjalnie starsi znajomi poszukali nam miejsca gdzie na ma ludzi. Wokół nas są skały i dzięki temu jesteśmy tylko my. Lekki wiaterek daje małe ukojenie w te gorącą pogodę.
- Tam są. Hej! - macha w strone swojej siostry i jej znajomych Maya.
Starsi, dzięki temu, że Ruby ma samochód szybciej się tutaj pojawili. Podeszliśmy do nich.
- Lepszej pogody nie mogliśmy sobie wymarzyć. - uśmiecha się Valeria.
Brunetka ma spięte włosy w wysoki kucyk, a na jej nosie goszczą okulary przeciwsłoneczne. Ubrana jest w czarny dwuczęściowy strój kąpielowy z dużą ilością sznurków.
Mayi strój składa się z białego dołu z wysokim stanem i czerwoną górą w białe groszki.
Colt prezentuje się w zielonych kąpielówkach sięgających mu do połowy ud.
Udało mi się wygrzebać jakieś gacie do pływania z szafy. Dlatego teraz mam na sobie niebieski odcień.
- Ładnie tutaj. - komentuje Bree.
Oczywistym jest, że syrena jest tutaj z nami. Dalej nic więcej między nią, a Coltem nie ma, ale może to jest okazja by coś w te strone zrobić? Czerwonowłosa wybrała letnią, jasno niebieską sukienke, a swoje długie włosy ułożyła na prawą strone.
- Trochę wam to zajęło. - prycha Shannon podchodząc do nas.
Kwiecie ubrana jest w czarny T-shirt i szare szorty. Widząc jak ma mokre włosy i strój zrozumiałem, że już skorzystała z wody.
- Ciepła woda? - pytam.
- W sam raz na pływanie. - odpowiada Essence.
Między mną, a blondynką już wszystko w porządku. Jakby nic się nie wydarzyło.
Wróżka prezentuje się w jednoczęściowym stroju w odcieniu granatu.
Charlie podobnie jak ja i Colt postawił na kąpielówki. Jego są klasyczne, czyli czarne.
Ruby zaś wybrała na te okazje granatowy, jednoczęściowy strój kąpielowy na grubych ramiączkach.
- Będziesz mogła tutaj pływać? - pyta wampirzyca w strone Bree.
Dopiero teraz sobie przypomniałem, że syreny mają zakaz pływania w innych wodach, niż swojego królestwa.
- Niestety nie. - chochicze cicho. - Ale to nie problem. Poczytam książke i popisze sobie. - dodaje.
- Piszesz książke? - pyta z zaciekawieniem Shannon.
- Coś tam bazgrole. - zarumieniła się lekko.
- Jak skończysz to musisz nam dam ją do przeczytania. - oznajmia Valeria, a wszyscy przytakują.
- Jasne. - odpowiada.
Zaczeliśmy powoli układać swoje rzeczy. Ręczniki, parasol, napoje i tym podobne. Colt nawet zaczął dmuchać piłke.
W tym momencie zmarszczyłem brwi. Kogoś mi brakuje w tłumie znajomych. Szybko się odwróciłem, kiedy wszystko zrozumiałem.
CZYTASZ
Angel Among Us 2
FantasyOd momentu moich narodzin mówili mi, że jestem wyjątkowy. Sam fakt, że istnieje zaledwie kilkanaście lat temu był nie do pojęcia. Problem w tym jest taki, że ja nie czuje się wspaniale. Jestem zwykłym owocem miłości kochających się istot, a to, że s...