Rozdział czterdziesty ósmy

138 19 129
                                    

W końcu nastąpił powrót do Hogwartu. Gdy tylko weszli do Pokoju Wspólnego, Remus zobaczył informację na tablicy ogłoszeń, że niedługo ich rocznik będzie miał naukę teleportacji.

Kolejnego dnia Remus miał spotkanie z pozostałymi Prefektami. On, Lily i Glenn byli jako pierwsi w sali, gdzie zamierzali się spotkać.

W końcu jednak reszta Prefektów też przyszła. Prefektami Naczelnymi byli Addison Spinnet z Ravenclawu oraz Herbert Fleet z Gryffindoru.

Odsunęli trochę ławki i usiedli na krzesłach w półokręgu. Na środku byli Prefekci Naczelni, a po obu stronach dwie pary Prefektów domów. Po stronie Herberta usiadła ich trójka i Cole Dearborn, drugi Prefekt Krukonów. Natomiast od strony Addison znaleźli się: Clancy Agnes i Riley Madley (Prefekci Hufflepuff), oraz Magnolia Max i Regulus Black (Prefekci Slytherinu).

- Witajcie w nowym semestrze - powiedział Herbert. Był to niski chłopak o blond włosach i niebieskich oczach.

- Mam nadzieję, że dobrze spędziliście ten czas - dodała Addison, po czym posłała uśmiech swojej kuzynce. Spinnet miała brązowe włosy oraz oczy w tym samym kolorze.

Rozpoczęły się standardowe rozmowy o tym, by starać się zachować bezpieczeństwo w zamku i zostały rozdane patrole, obowiązujące w tym semestrze. W pewnym momencie jednak został też poruszony inny temat.

- Jak już część z was wie, profesor Slughorn planuje zorganizować bal na koniec roku szkolnego - powiedziała Addison, a Remus spojrzał na Lily. Rudowłosa powiedziała mu już o tym, gdyż wcześniej zaczepił ją Slughorn we własnej osobie, by ją o tym poinformować.

- Zastanawiamy się jednak, czy nie nakłonić go, by zrobił go dla wszystkich, nie tylko dla członków Klubu Ślimaka. Każdemu przyda się trochę oderwać od rzeczywistości i się pobawić - powiedział Herbert.

- Jestem za! - rzekł natychmiast Cole. Dearborn miał ciemne włosy i oczy, oraz wydawał się podekscytowany perspektywą balu.

Clancy i Riley również chętnie się zgodzili. Remus, Lily i Glenn spojrzeli po sobie. W końcu pokiwali głowami.

Mimo wszystko rzeczywiście przyda się trochę wytchnienia.

- Jestem za, trzeba trochę się rozerwać - powiedziała Magnolia. Miała krótkie, kręcące się czarne włosy i zielone oczy.

Najdłużej milczał Regulus, który nie odzywał się, a miał dosyć obojętny wyraz twarzy. Był trochę podobny do brata, a zarazem zupełnie inny. Od Regulusa bił jakiś chłód i tajemniczość.

- Regulusie, masz coś do dodania? - zapytała Addison, a ten łaskawie spojrzał w jej stronę.

- Zgadzam się - powiedział w końcu, a Spinnet uśmiechnęła się.

- To teraz trzeba ustalić, kto poprosi Slughorna...

- Ze wszystkich Prefektów najbardziej lubi Lily i Regulusa - powiedziała Riley. Była to niska dziewczyna o brązowych włosach do ramion i niebieskich oczach.

- Zajmę się tym - powiedział Black, a oni popatrzyli na niego zaskoczeni. - Nikt nie przekona Slughorna lepiej ode mnie. Wy zajmijcie się całą resztą.

Najwyraźniej chciał sobie zaklepać do zrobienia najszybsze zadanie i mieć to z głowy.

- Wszyscy powinniśmy nad tym pracować - wtrącił Clancy, wysoki chłopak o włosach w kolorze ciemnego blondu i zielonych oczach. Black nawet nie zaszczycił go spojrzeniem.

- Ja już powiedziałem, co zrobię.

- Szczegóły ustalimy później, teraz ważne, by przekonać Slughorna - rzekła Addison, najwyraźniej chcąc uniknąć konfliktu.

Niechciana Tęsknota | Remus Lupin ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz