- skąd wiedziałaś że tu jestem? - zapytała Tommy leżąc głową na moim nagim brzuchu
Aktualnie od jakichś 30 minut leżymy praktycznie w bezruchu na kanapie która znajdowała się w tym pokoju. Ja leżę wzdłuż łóżka z podkulonymi nogami a Tommy ułożyła głowę na moim brzuchu i leży wszerz łóżka co jakiś czas patrząc na moją twarz. Ja też znalazłam sobie zajęcie. Cały czas bawię się włosami Tommy jednocześnie niszcząc jej zawsze ułożone perfekcyjnie włosy.
- twoja koleżanka mi powiedziała - odparłam owijając sobie krotki kosmyk jej włosów wokół palca
- jaka koleżanka? - zapytała zdziwiona podnosząc się. Nie mogłam się oprzeć aby nie spojrzeć na jej drobne piersi które mnie tylko podniecały
- Coffee głuptasie - zaśmiałam się a dziewczyna spokojnie znowu ułożyła głowę na moim brzuchu
- mhm - mruknęła
- tęskniłam za tobą - przyznałam po chwili ciszy - ten tydzień był koszmarny - dodałam
- dlaczego koszmarny? - zapytała z niezrozumieniem
- Nie mogłam cie zobaczyć, do tego jeszcze nie wiedziałam czy nic ci nie jest - odparłam
- oj Le.. - zaśmiała się - czy ty się o mnie martwisz malutka? - zapytała
- może trochę - przyznałam - nie chce cie stracić, dopiero niedawno cie poznałam - chciałam jeszcze coś dodać ale kobieta mi przerwała
- może zamiast gadać o naszej relacji ogarnijmy się i pojedźmy gdzieś - powiedziała wstając. Jak zawsze wolała uciekać od takich tematów
- Dobrze - przytaknęłam
Po chwili czarnowłosa wstała i zaczęła zakładać bieliznę. Gdy to zrobiła schyliła się po coś. Okazało się że po moje ciuchy. Rzuciła wszystko w moją stronę. Ja zamiast zacząć się ubierać przyglądałam się jej. Aktualnie zapinała pasek w spodniach. Cholera. Jaka ona ma szczupłą talię. Po chwili dziewczyna spojrzała w moją stronę zadziornie się uśmiechając. Chwyciła swoją koszule i założyła ją. Dopiero po tym jak nie miałam dostępu wzrokowego do jej ciała sama zaczęłam się ubierać. Gdy byłam już gotowa usiadłam na skraju łóżka i patrzyłam jak Tommy wkłada jakieś papiery do szafki. Odwróciła się w moją stronę.
- chodź księżniczko - powiedziała wyciągając dłoń w moją stronę. Dłoń na której widniał pierścionek na kciuku. Jej jeden ze znaków rozpoznawczych..
- Gdzie pojedziemy? - zapytałam
- zobaczysz - uśmiechnęła się zadziornie i ubrała marynarkę
- w porządku - odparłam
Po chwili wyszłyśmy tylnym wyjściem na parking klubu. Zobaczyłam tam czarnego ścigacza a na nim dwa kaski.
- Mam nadzieję że nie boisz się szybkiej jazdy - zachichotała.
- jasne że nie - powiedziałam odbierając od niej jeden z kasków Gdy mi go podała
- Nie masz żadnej kurtki? - zapytała marszcząc brwi
- Nie, jak wychodziłam było ciepło - przyznałam
Po chwili zobaczyłam jak Clarke ściąga swoją marynarkę. Podała mi ją.
- ubierz - rozkazała
- dziękuję - odparłam uśmiechnięta i ubrałam marynarkę
Nie poznawałam jej. Teraz to była pełna uczuć kobieta i przyznam że ta wersja Tommy najbardziej mi odpowiadała
Po chwili kobieta założyła kask i wsiadła na swojego ścigacza. Ja zrobiłam to samo tylko że siadłam za nią. Chwyciłam się jej talii I już po chwili zaczęliśmy jechać. Tommy nie bawiła się w jakieś spokojne przejażdżki. Mogę śmiało powiedzieć że zapierdalała ile tylko mogła. Po niecałych kilku minutach znalazłyśmy się pod jej wieżowcem. Wjechała na podziemny parking i zaparkowała. Obydwie zeszłyśmy z pojazdu I zdjęłyśmy kaski
- Po co tu przyjechałyśmy? - zapytałam
- muszę się przebrać - powiedziała
Po chwili poszłyśmy w stronę windy która zawiozła nas na właściwe piętro. Weszłyśmy do mieszkania a Tommy od razu poszła w stronę sypialni. Zrobiłam to samo.
Kobieta stanęła przy szafie i zdjęła koszule. Nie mogłam oderwać wzroku od jej umięśnionego ciała. Po chwili chwyciła jakaś białą koszulkę z szafy i ją założyła. Wyglądała na jakieś dwa rozmiary za duża. Po chwili zdjęła też spodnie i założyła jakieś czarne dresy. Do tego dobrała jeszcze czarną bluzę z pionowym napisem "Angel" na całe plecy. Nie pasował do niej ten napis. Bardziej stawiałabym na "Devil". Gdy już była tak ubrana spojrzała w moją stronę- A ty co? Też się przebierz bo w tej sukience będzie Ci za zimno - powiedziała
Po chwili też wybrałam jakieś ciuchy. Też podstawiłam na dresy i bluzę. Gdy już obydwie byłyśmy przebranie Tommy znowu się odezwała.
- jesteś głodna? - zapytała
- zależy w jaki sposób - zachichotałam
- w taki w jaki to odbierzesz - odparła z uśmiechem gdy do niej podchodziłam
- Tak jestem, ale jestem głodna ciebie - wyszeptałam wprost do jej ucha
- oj malutka - pokręciła przecząco głową chwytając mnie za brodę i przy tym przejeżdżając kciukiem po mojej dolnej wardze - może później, jak wrócimy z przejażdżki - odparła - nie chce żebyś była dla mnie zwykłą dziwką - podsumowała
- rozumiem..ale ja się tak nie czuje - przyznałam - wiem że nie zależy Ci tylko na tym - dodałam
- cieszy mnie to - uśmiechnęła się - ale mimo to..pamiętaj że publicznie się nie znamy
- cały czas to pamiętam i się do tego stosuje - przyznałam
- grzeczna dziewczynka - puściła mi oczko po czym wyszłyśmy z sypialni
- będę mogła zostać u ciebie już do rana? - zapytałam gdy zakładała buty - naprawdę mi ciebie brakowało przez ten tydzień
- zastanowię się nad tym - odparła poważnie - możliwe że nie będzie mnie przez resztę czasu
- hmm.. - mruknęłam - masz jakieś kłopoty? - zapytałam
Clarke mi nie odpowiedziała. Za to podeszła do mnie ucałowała moje czoło. Już po tym wiedziałam że coś jest na rzeczy. Może coś jej grozi?! Albo coś się stało?! Może jest w naprawdę dużych tarapatach? Nie wiem..nic nie wiem..ta kobieta jest tak tajemnicza. Raz jest jak największą suka, następnie jest najwspanialszą osobą na świcie, czasem ma się za nie wiadomo kogo a czasami mówi że jest zwykłym człowiekiem. Co prawda nigdy nic mi nie zrobiła i mnie zawsze chroni..ale boję się że przez to zapomni chronić siebie i coś się stanie. Wiem że to silna kobieta ale mimo to..bycie szefem mafii nie jest łatwe a zwłaszcza jeśli ma się tylu wrogów. Ostatni raz popatrzyłam na twarz dziewczyny kiedy była cała widoczna.
- chodźmy - powiedziała zakładając kask
Po tych słowach wyszłyśmy z mieszkania ciemnookiej. Nie mam pojęcia dlaczego aż tak jej ufam ale w tym momencie może zabrać mnie na koniec świata a ja i tak nie będę miała nic przeciwko. Zrobię wszystko aby spędzić z nią chociaż te cholerne 5 minut..
CZYTASZ
Oddałam Ci się i... (T.1)
RomanceTom 1. Podobno mrok i światło się przyciagają. To prawda. Ona była mrokiem, bólem i smutnym zakończeniem, ja byłam światłem, jasnością i szczęśliwym początkiem. Gdy widziałam jej oczy już wiedziałam że to początek nowej przygody która była dla mnie...