♡82♡

1.1K 57 18
                                    

Pov: Leia

- wody!! - krzyknęłam ledwo żywa gdy tylko się obudziłam

Nie minęło nawet dwie minuty gdy w sypialni pojawiła się podajże moja ukochana. Nie byłam pewna. Cały czas wtulałam twarz w poduszkę przez światłowstręt.

- A gdzie jakieś proszę? - zapytała siadając na skraju łóżka i kładąc mi butelkę wody tuż przy twarzy

- A idź się pierdol - mruknęłam delikatnie unosząc się do góry

- mogłabyś wykazać chociaż skrawek entuzjazmu na mój widok - zaśmiała się pod nosem

- daj mi spokój - popatrzyłam na nią z przymrużonymi oczami - dlaczego masz rozciętą brew? - zapytałam po chwili przyglądania się jej

W tym samym momencie także otworzyłam sobie butelkę z wodą i po skończonym zdaniu zaczęłam ją pić.

- zapytaj Megan - prychnęła śmiechem - chociaż nie obiecuje ze będzie wszystko pamiętać

- zrobiłaś jej coś? - zapytałam zmartwiona

- spokojnie mała, wiem że to twoja przyjaciółka, dałam jej tylko małe ostrzeżenie - przyznała z tym dobrze mi znanym, przesiąkniętym satysfakcją uśmieszkiem

Ja tylko przytaknęłam. Nie chciałam wgłębiać się w szczegóły. Jak na razie to walczyłam z kacem który powinien niedługo przejść jak to zazwyczaj u mnie bywało.

- wyglądasz jakoś inaczej - powiedziałam po chwili przyglądając się jej twarzy

- gorzej? - zapytała i w tym samym momencie położyła dłoń na moim udzie które zakrywała kołdra

- nieee zdecydowanie nie - przyznałam zgodnie z prawdą - nie układałaś włosów? - zapytałam, zauważając że to właśnie te roztrzepane włosy dodają jej atrakcyjności i tego czegoś czego nie jestem w stanie wyjaśnić

- Nie chciało mi się - przyznała wzruszając ramionami

- psujesz się? - zachichotałam a ona patrzyła na mnie jak na idiotkę

No i właśnie w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi.

- ogarnij się a ja pójdę otworzyć - powiedziała patrząc na mnie z tym spokojem w oczach po czym wyszła z sypialni

Pov: Tommy

Zaraz po wyjściu z sypialni skierowałam się do drzwi wejściowych. Ktoś niemiłosiernie się dobijał.

- kurwa chwila! - powiedziałam nie co za głośno

Po chwili przekręciłam zamek w drzwiach i je otworzyłam. Moim oczom ukazała się niska, trochę wyższa i chyba starsza od Leii o ile nawet nie ode mnie, zielonooka blondynka. Za cholerę jej nie znałam.

- w czym mogę pomóc? - zapytałam opierając się ręką o framugę drzwi

- dostałam ten adres od mojego kuzyna, szukam Leii Clinton - przyznała niepewnie

- w jakiej sprawie pani szuka Leii? - zapytałam marszcząc brwi

- sprawa rodzinna - odparła twardo

- w porządku - prychnęłam - kochanie! - krzyknęłam w stronę sypialni

- daj mi spać do kurwy!! - odkrzyknęła zmorzona snem

- pani Leia zaraz przyjdzie, zapraszam do środka - powiedziałam z obojętnością

- kim dla niej jesteś? - zapytała wchodząc do przedpokoju

- z tego co pamiętam nie jesteśmy na "ty" - odparłam kręcąc głową na boki z politowaniem dla samej siebie

Oddałam Ci się i... (T.1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz