♡36♡

1.4K 42 12
                                    

Pov: Leia

Szybkim krokiem szłam przed siebie. Chciałam jak najszybciej stamtąd uciec. Zakopać się pod kołdrą w domu i zapomnieć o całym bólu który teraz czuję. Osoba którą kocham okłamywała mnie na każdym kroku. Nie mogę w to uwierzyć. I ja w to wszystko wierzyłam. Jestem naiwna. I jeszcze myślałam że ona czuje to samo. Bzdura. Nie byłam jej księżniczką jak to ona mówiła. Byłam jej zwykłą dziwką na dłużej. Te wszystkie gesty wobec mnie które sprawiały że się rozpływałam to tak naprawdę był sposób aby mnie przy sobie zatrzymać. Tylko że właśnie dzisiaj się to skończyło. Cała prawda wyszła na jaw. Okazało się że całe gówno wiem o osobie którą kocham. Nawet nie znałam jej prawdziwego nazwiska. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę jaka głupia jestem. Przecież mogłam od razu dostrzec że Tommy i Mateo to rodzina. Są strasznie podobni z wyglądu. Bo z charakteru to całkiem inni ludzie. Chociażby same opowieści Mateo o swojej siostrze powinny mnie na to naprowadzić że te dwie osoby coś łączy. Cholera. Mateo też o tym wiedział? Nie..on by mi o tym powiedział. Na pewno. To tylko jego siostra jest taką zakłamaną suką. Zawsze taka była i mimo swoich chwil słabości zawsze taka będzie. Takiego człowieka nie da się zmienić. Zwłaszcza jeśli taki człowiek ma cie za zwykłą tanią dziwkę na dłużej. Zapewne już planowała jak mnie zostawić na lodzie i sobie uciec gdzieś daleko, być może i na księżyc. No właśnie..księżyc. Momentalnie chwyciłam swój naszyjnik który od niej dostałam. Chwyciłam zawieszkę słońca w dwa palce. Może..Ona nie chciała mnie zostawić. Nie dałaby mi tego od tak..chociaż po niej mogę spodziewać się wszystkiego. Szybkim mocnym ruchem zerwałaś sobie z szyi naszyjnik i trzymając go w ręce stanęłam w miejscu i zaczęłam bardziej płakać. To wszystko jest zbyt ciężkie..Schowałam naszyjnik do kieszeni kurtki.

- Leia - usłyszałam za sobą głos którego nie chciałam słyszeć

- czego chcesz?! - wykrzyczałam załamanym głosem po czym zaczęłam iść

- zatrzymaj się - powiedziała spokojnie

Nie posłuchałam się jej.

- zatrzymaj się powiedziałam - powiedziała już z lekką irytacją

Dalej szłam przed siebie

- stój Clinton, radzę się posłuchać - powiedziała swoim chłodnym głosem

Tym razem to zrobiłam. Wiedziałam że może skończyć się to różnie jeśli od tak teraz odejdę.

- p-po co? - nawet na nią nie patrzyłam tylko przetarłam rękawem kurtki nos

- chce to wyjaśnić - powiedziała patrząc na mnie

- Nie mamy czego wyjaśniać - prychnęłam

- Leia - westchnęła - posłuchaj mnie proszę - ta rozmowa była bez sensu. Ona mówiła wszystko jak jakiś robot. Bez uczuć.

- Po co mam cie słuchać skoro tak czy siak zaraz mnie zostawisz?! Jestem dla ciebie zwykłą tanią dziwką! - wykrzyczałam gdy kolejną fala łez zaatakowała moje oczy

- jesteś głupcem jeżeli tak myślisz - prychnęła z delikatnym uśmiechem - wróć tam, usiądziemy u mnie i porozmawiamy - dodała - zaraz będzie padać - no tak. Przecież jest jesień i to bardziej ta deszczowa pora..

- wyjaśnij mi wszystko tu, nie wiem czy opłaca mi się tam wracać - powiedziałam słabo

- co chcesz najpierw wiedzieć? - zapytała

- wszystko! Dlaczego mnie w to wciągnęłaś!? - krzyknęłam

- wzbudziłaś we mnie intrygę - przytaknęła sama sobie

- intrygę seksualną? - prychnęłam

- do jasnej cholery Leia! Czy ja mam Ci tu wygłosić referat czy jaki chuj żebyś zrozumiała o co chodzi? - zapytała patrząc na mnie całkiem innym wzrokiem niż przedtem. Tym razem były w nim..uczucia. Pełne uczucia.

Oddałam Ci się i... (T.1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz