Pov: Leia
Od jakiejś godziny wraz z Tommy leżymy w łóżku w ciszy cały czas patrząc sobie w oczy. Po prostu cieszymy się swoją obecnością. Zgadując jest jakoś po dziewiątej rano a my od kiedy wstałyśmy nie odezwałyśmy się do siebie słowem. Nie chciałyśmy niszczyć tej chwili która sieje ciszę. Patrzyłam głęboko w jej ciemne, spokojne i szczęśliwe oczy które po prostu kocham gdy usłyszałyśmy dzwonek telefonu. Ktoś dzwonił do Tommy. Kobieta delikatnie się podniosła i zerwała nasz kontakt wzrokowy. Podniosła telefon.
- Nie odbieraj - poprosiłam i to właśnie były pierwsze słowa które wypowiedziałam do Tommy w tym dniu
- Nie mam takiego zamiaru - odparła z tą chrypką w głosie po czym odrzuciła połączenie i rzuciła telefon na szafkę nocną
Po chwili znowu jej wzrok powędrował na mnie. Dziewczyna przybliżyła się do mnie i zawisając nade mną patrzyła mi głęboko w oczy z znanym mi cwanym uśmiechem. Już mogłam się domyśleć co chodzi jej po głowie. Nie minęła chwila gdy krótkowłosa zaczęła składać pocałunki na moich ustach. Momentalnie położyłam dłoń na tyle jej głowy i wplątując palce w ciemne włosy przycisnęłam ją do siebie oddając każdy pocałunek. Gdy zjechała pocałunkami ma szyję z moich ust wydobył się pierwszy pomruk przyjemności. Ona najwyraźniej to usłyszała bo jak miała w zwyczaju przygryzła moją skórę aby jeszcze bardziej mnie nakręcić.
- o kurwa.. - sapnęłam gdy kobieta zaczęła drażnić moje piersi
- ale musisz być cichutko okej? - zaśmiała się na chwilę odrywając usta od mojego ciała - sąsiedzi i tak już pewnie mają dość po wczoraj
- pewnie zazdroszczą - zaśmiałam się
- zapewne - uśmiechnęła się cwanie po czym zaczęła jechać językiem po całej długości mojego tułowia zaczynając na wysokości obojczyków
- jasna kurwa mać! - podniosłam głos czując w sobie język kobiety
Nie było mi potrzeba dużo aby osiągnąć cel i wstąpić do raju. Po paru minutach z moich ust wydobył się dosyć głośny jęk. Zaraz po tym kobieta wjechała pocałunkami na górę i położyła się na mnie umiejscawiając głowę na mojej klatce piersiowej. Ponownie zatopiłam swoje palce w jej włosach drapiąc skórę jej głowy. Po chwili zauważyłam że dziewczyna przymknęła oczy.
- Nie śpimy - powiedziałam całując jej głowę
- Nie śpię, delektuje się twoją obecnością - zaśmiała się po czym uniosła głowę i patrzyła mi w oczy - jestem tak cholernie szczęśliwa że ciebie mam - dodała
Nic jej nie odpowiedziałam tylko wtuliłam jej głowę bardziej w swoją klatkę piersiową. Wiedziałam że obydwie byłyśmy szczerze szczęśliwe. Trwałybyśmy w takiej ciszy dłużej gdyby nie ponowny telefon. Ktoś zdecydowanie próbował się dobić do Tommy. Dziewczyna leniwie się podniosła i chwyciła telefon. Wróciła do wcześniejszej pozycji po czym kliknęła zieloną słuchawkę na ekranie. Z tego co widziałam dzwonił Mateo.
- co się dzieje? - zapytała od niechcenia - Mateo? Co jest? - podniosła się ze zmartwieniem w oczach - tak, tak jestem w domu, chodź, będę czekać, tak jest u mnie - popatrzyła w moją stronę - nie martw się, zrozumie - po tych słowach dziewczyna odsunęła telefon od ucha
- co się stało? - zapytałam delikatnie
- Rodzice coś odjebali, Mateo przychodzi do nas, potrzebuje rozmowy - przyznała po czym wstała z łóżka - ubierz się, nie będziesz świecić tym seksownym tyłkiem przed moim bratem - popatrzyła na mnie z uśmiechem na twarzy
- A słyszałaś o tym że żyjemy w wolnym kraju i mogę robić co chce? - zapytałam drażniąc się z nią
Ona tylko pokręciła głową z politowaniem i podeszła do mnie znowu nade mną zawisając.
CZYTASZ
Oddałam Ci się i... (T.1)
RomanceTom 1. Podobno mrok i światło się przyciagają. To prawda. Ona była mrokiem, bólem i smutnym zakończeniem, ja byłam światłem, jasnością i szczęśliwym początkiem. Gdy widziałam jej oczy już wiedziałam że to początek nowej przygody która była dla mnie...