Kilka dni później
Pov: Leia
Aktualnie szłam przez miasto aby dostać się do dobrze znanego mi klubu. Umówiłam się tam z Mateo aby po prostu sobie pogadać. Alice niestety miała coś do załatwienia więc nie mogła pójść z nami. Po niecałych 10 minutach znajdowałam się już na miejscu. Weszłam do klubu gdzie od razu zobaczyłam znanego mi ochroniarza. Gdy tylko mnie zobaczył delikatnie się uśmiechnął.
- dobry wieczór pani Henderson - delikatnie się ukłoni. Od ostatniej sytuacji zwracał się do mnie tylko nazwiskiem mojej kobiety
- witaj - skinęłam głową - gdzie Mateo? - zapytałam wiedząc że on zapewne widział mojego przyjaciela
- siedzi przy barze panienko - uśmiechnął się
Ja tylko szybko podziękowałam i już po chwili ruszyłam w stronę baru. Tam właśnie siedział mój przyjaciel.
- No w końcu! - krzyknął gdy tylko mnie zobaczył. Zeskoczył z krzesła barowego i mnie przytulił - długo musiałem ma ciebie czekać
- sorki ale wyjście z domu było lekko utrudnione - przyznałam siadając na barowym krześle
- Dylan? - dopytał na co ja przytaknęłam - nie przejmuj się
- nawet nie mam zamiaru, za to chętnie się napije - przyznałam - barman! - pstryknęłam kilka razy palcami
- słucham - podszedł do nas jak się okazało Zayn. Ale co on tu robi?
- moja siostra go zatrudniła - wyjaśnił Mateo
- Nie to że zatrudniła to jeszcze nieziemsko płaci, za taką wypłatę to ja mogę tu siedzieć przez cały rok bez przerwy - zaśmiał się - co dla was? - zapytał
- zaskocz nas - uśmiechnęłam się w stronę Zayna
- już się robi - odparł po czym zaczął przyrządzać nam drinki - obydwoje promieniejecie przez te wasze związki - zaśmiał się po chwili ciszy
- powiadasz? - zachichotałam - za to ty dalej taki sam
- dzięki - prychnął śmiejąc się - ja tam czuję się świetnie tak jak jest - przyznał
- I o to chodzi - odparł Mateo - trzeba doceniać to co się ma a nie narzekać na to czego brakuje
- mądre - przyznał barman - jak przygotowywania do matur? - zapytał
- nic nie wspominaj - prychnęłam - Tommy mnie ciśnie bardziej niż rodzice - przewróciłam oczami
- A ja nie narzekam - zaśmiał się Mateo - mnie ma totalnie w dupie, tylko rodzice przeżywają - przyznał - jeszcze do tego trują mi dupę o ten cały bal pożegnalny
- A no słyszałam coś o nim - przyznałam
- kogo bierzesz jako osobę towarzyszącą? - zapytał chłopak obok mnie i w tym samym czasie Zayn podał nam drinki
- Nie wiem, Tommy zapewne się nie zgodzi jak to ona więc chyba wezmę mojego brata, trzeba jakoś się pokazać - przyznałam wzruszając ramionami
- to fakt, z moją siostrą będzie ciężko ale myślę że na ładne oczy pójdzie, wystarczy że zaczniesz jej truć dupę na ten temat i się zgodzi - przyznał
- albo wkurwi tak że z tobą zerwie - zaśmiał się Zayn
- Nie pierdol Zayn, moja siostra serio ją kocha więc raczej nie zerwałaby przez taką bzdurę - odezwał się Mateo
- w sumie racja - przytaknął barman
- jak twoja impreza urodzinowa? - zapytał Mateo zmieniając przy tym temat
CZYTASZ
Oddałam Ci się i... (T.1)
RomansaTom 1. Podobno mrok i światło się przyciagają. To prawda. Ona była mrokiem, bólem i smutnym zakończeniem, ja byłam światłem, jasnością i szczęśliwym początkiem. Gdy widziałam jej oczy już wiedziałam że to początek nowej przygody która była dla mnie...