♡51♡

1.1K 50 29
                                    

Sylwester

Pov: Leia

Siedziałam w salonie razem z moimi braćmi jak i rodzicami. Wszyscy omawialiśmy swoje plany na sylwestra.

- my razem z mamą wychodzimy do znajomych - przyznał tata

- ja i Dylan jedziemy do klubu, nasi znajomi już tam będą - odparł Ethan

- A ty Leia? Jedziesz gdzieś? - zapytała mama

- Nie, raczej nie - przyznałam - wolę zostać w domu wiec zaprosiłam do nas dwie osoby - uśmiechnęłam się delikatnie

- coś cie gryzie? - zapytał tata siadając obok mnie

- Nie tato, wszystko w porządku - odparłam z wymuszonym uśmiechem

- w porządku - przytaknął

Po chwili nasi rodzice od nas odeszli i skierowali się w stronę kuchni. Ja momentalnie popatrzyłam na braci którzy patrzyli na mnie ze zmarszczonymi brwiami

- kogo zapraszasz? - zapytał Dylan

- Megan i Victorię - odparłam bez zastanowienia

- w porządku - przytaknął

Wiedziałam że chodziło mu tylko o to czy nie zapraszam Tommy. Od ostatniej akcji znienawidzili ją. Nawet zabronili mi z nią kontaktu. To najbardziej boli.

****

Jakoś około 18 wszyscy zaczęli się ulatniać z domu. Oprócz mnie oczywiście. Ja siedziałam w salonie gdzie wcześniej przygotowałam jakieś przekąski ale mniejsza. Pewnie zastanawiacie się dlaczego zaprosiłam Megan. Jakoś nie mam ochoty być z nią pokłócona a zwłaszcza że to naprawdę w porządku osoba. Wolę naprawić tą relacje i mieć przy sobie ją jako przyjaciółkę. Tylko przyjaciółkę. Nikogo więcej. Victoria w sumie sama się wprosiła. Zayn jedzie z kumplami na imprezę. Męską imprezę. Dlatego Victoria z nim nie pojechała. Za to zaproponowała że przyjdzie do mnie. Od razu się zgodziłam. Nie byłam pewna czy aby na pewno chce zostać sama z Megan. No dobra. Byłam pewna. Nie chce. Około 19 dom był pusty. Właśnie o tej godzinie zjawiły się u mnie dziewczyny. Przywitałyśmy się i siadłyśmy w salonie. Jak zawsze od razu zaczęłyśmy plotkować na wszystkie możliwe tematy. Co jakiś czas przyłapywałam Megan jak jej wzrok jeździ po moim ciele a jej dłoń delikatnie, niby przypadkiem zahacza o moją.

- Jak z Axelem? - zapytałam po chwili patrząc na Victorię

- A weź daj spokój - zakpiła - to jest gorsze niż Megan w związku - zaśmiała się a Megan  momentalnie na nią popatrzyła

- co proszę? - zapytała z delikatnym uśmiechem na twarzy

- No już się przyznaj, nie potrafisz w związki - zaśmiała się Victoria

- może trochę, ale jak już kogoś kocham to zaczynam zdobywać taką umiejętność - powiedziała i zwróciła wzrok w moją stronę

- Dobra, dobra - odparła Victoria - czy ja o czymś nie wiem? - zapytała po chwili patrząc na nas. A raczej na nasze ręce

- co? - zapytałam a dopiero po tym spojrzałam na swoją dłoń która była spleciona z dłonią Megan. Od razu zabrałam dłoń.

- coś iskrzy - zaśmiała się Victoria

- Nie sądzę - mruknęłam pod nosem

Oddałam Ci się i... (T.1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz