Rozdział 183: Nagły atak generała [18+]

508 45 6
                                    

      Nie mówiąc nic więcej, Gu Hai poszedł prosto do łazienki i wziął kąpiel. Starannie zmył z siebie całe błoto i zdawał się być ożywiony i bardziej energiczny niż wcześniej. Po wyjściu z łazienki zobaczył Bai Luo Yina leżącego na środku łóżka, zawiniętego szczelnie w kołdrę.

     Och, jesteś dziś całkiem świadomy siebie!

     Pożądliwy uśmiech rozpostarł się na twarzy chłopaka, kiedy powoli podszedł do łóżka. Podniósł kołdrę i zobaczył, że jego ukochany leży na brzuchu, z twarzą przyklejoną do prześcieradła. Wyglądał, jakby ktoś się nad nim znęcał, a on starał się trzymać z dala od dręczyciela. Gu Hai szybko położył się obok niego. Następnie, bardzo zmysłowo, przesunął swoją rękę na dolną część jego pleców. Czując dotyk dłoni kochanka, Bai Luo Yin poruszył się, aby strząsnąć ją z siebie. Następnie odsunął się i przeturlał na drugą stronę łóżka. Na dodatek odwrócił głowę. Nie trzeba wyjaśniać, że był zły z powodu tunelu, który wykopał chłopak.

     Gu Hai skrzywił się ponuro. Ponownie przesunął rękę i pogładził to samo miejsce na plecach Bai Luo Yina, który po raz kolejny poruszył się i odsunął. Niezrażony Gu Hai znów zbliżył się do niego. Znowu dotknął jego pleców. Chłopak ponownie, w milczeniu, odsunął się. Powtórzyło się to jeszcze kilka razy, aż w końcu Bai Luo Yin nie miał już dokąd uciec. Czując się nieco usatysfakcjonowany, Gu Hai z radością przysunął się bliżej. Umieścił swoje usta blisko jego ucha i delikatnie powiedział:

     – Nie ruszaj się już. Jeśli to zrobisz, spadniesz.

     Najwyraźniej próbował uwieść ukochanego swoim głębokim głosem. Bai Luo Yin nie ruszał się z miejsca. Nadal patrzył w innym kierunku, odmawiając powiedzenia czegokolwiek. Po prostu leżał tam, bez ruchu, nie wpatrując się w nic konkretnego. Gu Hai próbował zmusić go, by na niego spojrzał, ale ten był uparty jak osioł i wciąż stawiał opór. Nieważne, ile razy chłopak odwracał jego głowę, by wymusić spotkanie dwóch par oczu, wciąż mu się nie udawało. Bai Luo Yin umykał mu i odwracał się. Takie zachowanie wprawiło Gu Haia w zakłopotanie. Po raz pierwszy widział, że jego chłopak zachowuje się w taki sposób. Gu Hai nie wiedział, czy powinien się martwić, czy cieszyć.

     – Yin Zi? –powiedział miękko. – Spójrz na mnie.

     Te słowa jeszcze bardziej zirytowały nastolatka. Zamknął mocno oczy i upewnił się, że jego usta też pozostały zamknięte. Patrząc na niego, mogłoby się wydawać, że przygotowuje się bycia przesłuchanym przez potężnego wroga.

     Widząc jego działania, Gu Hai wykonał szybki ruch ręką.

     KLAPS!

     Jego dłoń zetknęła się z okrągłym i miękkim tyłkiem Bai Luo Yina. Oczywiście kontrolował ilość użytej siły, aby nie była przesadna. Następnie szepnął miękko do jego ucha.

     – Bądź grzeczny i słuchaj mnie. Odwróć głowę.

     Bai Luo Yin pozostał niezłomny. Jego szyja była skręcona z taką arogancją, że nie obróciła się bez względu na to, co zrobił Gu Hai. Po odczekaniu kilku sekund na odpowiedź, chłopak zaczął grozić ukochanemu.

     – Jeśli nie będziesz zachowywał się grzecznie, będę cię dalej bił.

     Gdy to mówił, po raz kolejny klepnął go w tyłek. Ten nadal nie wykazywał żadnych oznak uległości. Panicz Gu klepnął go ponownie, i ponownie, i ponownie. Za każdym razem, gdy jego ręka stykała się z tyłkiem Bai Luo Yina, Gu Hai patrzył na jego twarz.

     KLAPS! KLAPS! KLAPS!

     W końcu chłopak odsunął się, by uniknąć nękania. Wielka ręka Gu Haia znów goniła za jego tyłkiem, jednak jej działania zmieniły się z klepania na masowanie. Bai Luo Yin próbował strząsnąć tę łapę, ale nie mógł się równać z siłą i szybkością przeciwnika. Korzystając z chwilowego zawahania, Gu Hai chwycił go i odwrócił jego ciało w swoją stronę. W ciągu kilku sekund ramiona Bai Luo Yina zostały uwięzione, a oczy zmuszone do uważnego spojrzenia na kochanka.

Addicted [PL] TOM 1 Niepokój młodościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz