Rozdział 176: Jak określić ich związek?

527 51 9
                                    

      O świcie Gu Haia obudził donośny dźwięk alarmu rozbrzmiewający w całym pokoju. Z przyzwyczajenia wymacał swoją komórkę, by odkryć, że jeszcze się nie odezwała. Wstał, by się rozejrzeć, a gdy znalazł winowajcę, który wył potępieńczo, starał się go uciszyć. Ten jednak nie przestawał piszczeć. Wtedy zauważył pojawiające się na ekranie telefonu zagadki. Był zdumiony, otworzył szeroko oczy i poczuł się zachęcony do podjęcia wyzwania.

     Kupiony przez Bai Luo Yina budzik był wyjątkowo zaawansowanym systemem. Wszystkie zagadki były specjalnie przygotowane przez chłopaka. Osobiście szukał tych łamigłówek od świtu do nocy. Wszystkie były dla niego co najmniej lekko trudne. W rezultacie Gu Hai męczył się ponad dwadzieścia minut i nadal nie mógł tego rozgryźć. W końcu Bai Luo Yin się zbudził.

     – Idź już umyć twarz i zęby. Daj mi to rozwiązać.

     Wstali o takiej porze, że ich plan na śniadanie legł w gruzach. Nie mieli lepszej opcji, więc improwizowali i po prostu zjedli po kromce chleba.

     – Dlaczego kupiłeś taki budzik? – zapytał swobodnie Gu Hai.

     Chłopak nawet nie zadał sobie trudu, aby się zastanowić nad odpowiedzią.

     – Zobaczyłem go u You Qiego i pomyślałem, że jest fajny, więc go kupiłem – wyznał szczerze.

     Mózg panicza Gu zawsze pracował na wysokich obrotach, więc nawet jeśli drobna rzecz go poruszyła, natychmiast wywoływał aferę.

     – Widziałeś to u You Qiego?

     Wyraz twarzy Bai Luo Yina stał się nieco nieobecny. Po mentalnym przeklinaniu siebie za własną bezmyślność, lekko zakaszlał i odpowiedział tonem najbardziej obojętnym, na jaki mógł się zdobyć.

     – Tak, You Qi wyprowadził się z kampusu. Yang Meng i ja odwiedziliśmy go, żeby dać mu kilka rzeczy i przypadkiem to zobaczyłem.

     Gu Hai jedynie kiwnął głową, nie pytając o nic więcej.

.............

     Po trzech tygodniach rozłąki, był to pierwszy raz, kiedy ponownie przyszli razem do klasy. W momencie, gdy Bai Luo Yin pchnął drzwi i wszedł do środka, You Qi podświadomie spojrzał w jego stronę. W rezultacie jego oczy przypadkowo spotkały się z Gu Haiem. Wcześniej, gdy widział tę dwójkę razem, nigdy nie żywił wobec nich żadnych uczuć. Ale odkąd on i Bai Luo Yin w ostatnim czasie stali się sobie bliżsi, widząc ich razem, po prostu nie czuł się dobrze.

     Dlatego też po zajęciach znowu poszedł poszukać Yang Menga.

     Za każdym razem, gdy pojawiała się trudna sytuacja, chętnie się z nim spotykał. Były ku temu dwa powody: po pierwsze, był on najlepszym przyjacielem Bai Luo Yina. Dzięki niemu mógłby zyskać głębsze zrozumienie chłopaka. Po drugie: był dość głupi. Generalnie, rozmowa z nim tak irytowała, że inne zmartwienia nieco bladły.

     – Czy musimy zawsze rozmawiać w tym miejscu?

     Ręka Yang Menga była przyciśnięta do drzwi sali muzycznej. Za każdym razem, gdy coś mówił, wpatrywał się uważnie w wiszący nieopodal portret zmarłego byłego dyrektora szkoły.

     You Qi nieoczekiwanie przykucnął, jakby nogi nie chciały go już trzymać w pionie. Głos miał jeszcze bardziej zimny i ponury niż twarz zmarłej osoby.

     – Dostałem kosza.

     Na ładnej buzi słuchacza malowało się zdezorientowanie.

Addicted [PL] TOM 1 Niepokój młodościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz