Wczesnym rankiem, zanim Gu Hai wszedł do klasy, przy drzwiach czekał na niego dość zatwardziały i wściekły uczeń, który mierzył go wzrokiem pełnym pogardy. Kiedy chłopak przechodził obok niego, ten uczeń brutalnie szarpał go za ramię.
- Chciałbym cię o coś zapytać.
Gu Hai natychmiast spojrzał na niego obojętnie.
- O co?
- Chodźmy gdzieś pogadać. Nie chcę, żeby ktoś nas usłyszał.
Starając się kontrolować swój temperament Gu Hai ruszył za nim.
- Chciałem cię zapytać...
Strumień ciepłego powietrza buchnął w ucho Gu Haia, gdy jego kolega wyszeptał:
- Jesteś byłym żołnierzem, który został zwolniony ze służby wojskowej? Celowo podrobiłeś swoje papiery i przyszedłeś do naszej szkoły, aby zdobyć doświadczenie i żyć normalnie?
- Aaaaa!!!
Głośny i grzmiący ryk rozbrzmiewał w korytarzu jeszcze przez dość długi czas.
- ...
Kiedy Gu Hai wszedł do klasy, poczuł się tak, jakby wygrał na loterii. Dzisiaj Bai Luo Yin nie spóźnił się na lekcje. Siedział rozwalony na swoim miejscu tuż przed nim, z książką w ręku, podczas gdy jego oczy wędrowały po sali.
- Co tam? Ktoś cię dzisiaj podwiózł?
Zapytał Gu Hai siadając w ławce tuż za nim.
- Obudziłem się o trzeciej w nocy.
Nagle żyły na czole Gu Haia zapulsowały, ale nie potraktował poważnie słów Bai Luo Yina.
- Więc o której poszedłeś spać?
Zapytał zaciekawiony.
- O 2:50.
- Och, nie spałeś całą noc?
Chłopak nie odpowiedział, za to jego ramiona opadły, a połowa jego twarzy przykleiła się do blatu biurka. Jego oczy utkwione były w gwoździu wiszącym luźno na ścianie, zupełnie jakby jego duch został skradziony.
Gu Hai udawał, że chował swoje rzeczy, a tak naprawdę przez cały czas obserwował go kątem oka.
Chłopak miał podkrążone i przekrwione oczy, co świadczyło o tym, że naprawdę nie spał poprzedniej nocy.
Ostatecznie Bai Luo Yin rozwalił się na blacie i szybko zapadł w sen. Obudził go monotonny dźwięk skrzypienia, a biurko z tyłu mocno uderzyło go w plecy, sprawiając, że zrobił głęboki wydech.
- Muszę coś podnieść.
Wytłumaczył się Gu Hai, który specjalnie zrzucił linijkę, by ją podnieść i w tym celu popychał ławkę do przodu.
Plecy Bai Luo Yina pulsowały z bólu, ale wytrzymał to. Wiedział, że tamten robi to celowo, ale nie chciał się tym przejmować. Jego głowa ponownie przylgnęła do biurka i zasnął równie szybko.
- Hej, Xiao Bai.
Gu Hai pociągnął go za włosy, przez co Bai Luo Yin musiał podnieść głowę.
CZYTASZ
Addicted [PL] TOM 1 Niepokój młodości
Historia CortaGdy Gu Hai, siedemnastoletni syn bogatego i wpływowego generała, wyprowadza się z domu i zmienia szkołę, poznaje tam swojego rówieśnika Bai Luo Yina - chłopaka, który mimo swojego ubóstwa, wcale nie czuje się od niego gorszy i na każdym kroku mu to...