Rozdział 77: Bardzo szczególne pocieszenie

866 65 2
                                    

          Gu Hai wczołgał się do łóżka, po czym przytulił koc razem z osobą w środku.

          - Mam złamane serce.

           - Okej.

         Gu Hai pomyślał, że Bai Luo Yin mógłby powiedzieć coś w stylu „Nadal masz mnie" lub tego rodzaju pocieszające słowa, które poruszyłyby jego emocje, a on zwyczajnie odpowiedziałby na to „okej".

         - Nie możesz mnie trochę pocieszyć? Przyłapałem ich w pokoju hotelowym.

         - Okej.

         Gu Hai opuścił ręce, którymi obejmował Bai Luo Yina, po czym przetoczył się bliżej jego boku. Miał ponury wyraz twarzy, oddech głośny i ciężki.

        Bai Luo Yin odwrócił się w jego stronę, pstryknął go palcem w czoło.

        - Jesteś zły, Wu Da Langu? [1]

        To sprawiło, że Gu Hai się zakrztusił, Wu Da Lang... Czy widziałeś kiedyś Wu Da Langa, wysokiego, bogatego, przystojnego, takiego jak ja? [2]

        Gu Hai obrócił się, a potem położył się na Bai Luo Yinie, objął ręką jego szyję i ze złością powiedział.

        - Nic mnie nie pocieszasz i wciąż się ze mnie nabijasz?

       - Dlaczego trzeba cię pocieszać? Nie zauważyłem, żebyś był aż tak smutny.

       Ciało Gu Haia stopniowo opadało, oparł głowę na ramieniu Bai Luo Yina, miał zraniony wyraz twarzy.

       - Jak mogę nie mieć złamanego serca? To już trzy lata...

       - Nie używaj czasu jako wymówki! - Bai Luo Yin uderzył go w plecy. - Zapytaj swojego sumienia: czujesz się smutny czy zły?

       Właściwie, Gu Hai myślał o tej sprawie w drodze do domu, kiedy zobaczył, że Jin Lu Lu i ten facet byli razem w tym samym pokoju, był bardzo przygnębiony. Ale ostatecznie, skąd w końcu wzięła się ta depresja? Czy to dlatego, że nienawidzi odpuszczać? Czy to dlatego, że jego serce zostało złamane? Te opisy nie wydawały się właściwe. Ale najbardziej bezpośredni ból, jaki czuł, zdecydowanie pochodził z jego zdeptanej godności, żaden facet nie byłby w stanie znieść tego rodzaju upokorzenia. Więc wtedy jego nastrój był kontrolowany przez złość.

       Oczywiście Gu Hai zdecydowanie nie mógł powiedzieć tego Bai Luo Yinowi.

       - Jestem bardzo smutny.

      Chłopak nagle odepchnął go od siebie, ale niezbyt daleko, uniósł nieco jego tors i położył swoją głowę na jego piersi.

      Serce Gu Haia natychmiast zaczęło bić szybciej. To... Co on robi? Czy robi to, żeby mnie pocieszyć?

       Bai Luo Yin po chwili odsunął się od niego i położył głowę na poduszce.

      - Słyszałem to. Twoje sumienie cię karci.

      - ... - Gu Hai położył się na piersi Bai Luo Yina i powiedział słabym głosem połączonym z nieco błagalnym tonem. - Pociesz mnie.

      Chłopak westchnął i poklepał go po plecach.

       - Wu Da Langu! Posłuchaj swojego brata. Nie bierz tego do serca...

      Gu Hai nagle ugryzł go w ramię.

      Pięść Bai Luo Yina dosięgła szyi drugiego.

      - Czy jesteś psem?

      Gu Hai uśmiechnął się. Wydawało się, że problemy, które zajmowały jego umysł, zostały już rozwiązane podczas tej sprzeczki. Może tak powinno być między facetami. Nie potrzeba pretensjonalnego komfortu. Nie trzeba się przytulać, płacząc gorzkimi łzami. Dopóki mnie wystarczająco rozumiesz, o ile będę w stanie odczuwać twoje obawy, bez względu na to, jak wielkie jest rozczarowanie, wszystko minie po poklepaniu się po plecach.

       - Jutro wielkie otwarcie restauracji cioci Zhou - powiedział lekko Bai Luo Yin i położył rękę pod głową.

       Gu Hai ze smutkiem powiedział.

       - Tak szybko? Czy wszystko jest tam gotowe?

       - Mniej więcej, jutro chodźmy tam razem spojrzeć.

       Gu Hai radośnie potarł jego twarz.

       - To nie jutro, to dzisiaj. Już prawie świt.

      Słysząc słowa Gu Haia, Bai Luo Yin uświadomił sobie, że nieoczekiwanie czekał na niego tak długo...


Uwaga tłumacza:


[1] Wu Da Lang (武大郎) to brzydki bohater ze słynnej chińskiej powieści zatytułowanej Water Margin (水滸傳), który został zamordowany przez swoją żonę i mężczyznę, z którym miała romans.

[2] 高 富帅: to slang, każde słowo dosłownie oznacza wysoki, bogaty i przystojny lub Mr Perfect.

                                                                           ***

Ech, Bai Luo Yi, pewnie czekałbyś jeszcze dłużej...

Addicted [PL] TOM 1 Niepokój młodościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz