65. 𝐀𝐖𝐀𝐍𝐓𝐔𝐑𝐀 𝐖 𝐏𝐀𝐑𝐊𝐔

206 18 7
                                    

Dorosłym cudem udało się zabrać młodzieży większość czekoladowych jajek zanim zostały pożarte. Większość, bowiem Arnie i Rowan, ażeby to opiekunom uniemożliwić, wgryźli się chaotycznie w skorupki, nie zważając na to, że słodkości wciąż były w kolorowych papierkach.

Severus nie wiedział co go bardziej bawiło. Zachowanie tych dzieciaków; fakt, że ich ojciec Robert i starsza siostra- Janessa, zdawali się być całą sprawą rozbawieni, czy wkurzona z tego powodu mina ich matki i żony-  Leigh-Ann.

Ostatecznie te dwa, rozgryzione jajka zostały odłożone na talerzyki, a rodzice siłowali się z pięciolatkami, próbując im wyjąć papierki z buzi. Wyglądało to, jak skwitowała Giddy, tak samo jak wtedy, gdy ona siłowała się z Winstonem, żeby zabrać mu "to cokolwiek, co znalazł w trawie i postanowił zeżreć".

Evan natomiast zapytał się matki czy on za młodu też był taki nieznośny. Gail odparła, że był gorszy. Na to Johnathan, zaczął dosłownie rechotać, mało nie spadł z krzesła.

Wielkanocne Śniadanie w domu Giddy było zdecydowanie mniej obwite niż wigilijna kolacja, ale to wcale nie umniejszało mu jakości.
Prócz gotowanych jajek były jeszcze te "po Szkocku"-  zrobione na twardo, później zawinięte w farsz przygotowany z białej kiełbasy, dymki oraz natki pietruszki, a na końcu obsmażone w panierce z bułki tartej, jak do kotleta.
Do nich podano dwa sosy: pomidorowy i majonezowy, oraz sałatkę warzywną z winegretem.
Głównym posiłkiem była natomiast pieczona jagnięcina w sosie własnym z również pieczonymi ziemniakami i mieszanką warzyw z patelni- między innymi marchewkami, brokułami, groszkiem i fasolką szparagową.
Na deser natomiast prócz mnóstwa- dużych i małych, nadziewanych, albo zawierających inne, zapakowane słodycze w środku-  czekoladowych jajek, na stole znalazły się dwa pieczone desery.
A właściwie to nawet trzy, patrząc na to, że pierwszy miał aż dwie wersje.

Tym słodkim daniem były bułki Hot Cross, wypełnione rodzynkami lub porzeczkami i oznaczone krzyżem z białego lukru na górze. Evie opowiedziała swojemu partnerowi i jego matce, jaka historia za nimi stoi. Podobno zostały one wymyślone przez mnicha, który zainspirował się do świętowania Wielkiego Piątku, kładąc się na swoich krucyfiksach.

Drugim deserem natomiast było  tradycyjne ciasto Simnel, wypełnione owocami, przyprawami i udekorowane marcepanem w specyficzny sposób- pokryte jedenastoma kulkami z tego wyrobu na samej górze. Eve znów wyjaśniła Severusowi i Eileen o co w nich chodzi. Że symbolizują one wszystkich apostołów za wyjątkiem Judasza.

Przy okazji kobieta wymamrotała też podziękowania, tak aby nikt nie usłyszał. Brunet początkowo nie wiedział o co jej chodzi, ale Evelynn pospiesznie nakreśliła sytuację. Wyjaśniła, że Blair przyszła do niej, jak myła ręce i powiedziała, że za jego radą zdecydowała się o czymś z matką porozmawiać. Chciała to zrobić wieczorem.

— Nie wiem, co jej powiedziałeś — szepnęła — ale dziękuję ci.

***

Tego samego dnia, jakaś godzinę po posiłku, wszyscy przebywający w domu Gail O'Hara udali się do parku Princes Street Gardens. Pogoda dopisywała. Na niebie nie było ani jednej chmurki, świeciło słońce, a termometr wskazywał plus dwanaście stopni. Można było więc bez żadnych problemów zapakować całą ferajnę do samochodów i pojechać na piknik połączony z dwoma zabawami jakie władze miasta zorganizowały. Było to kolejne Polowanie na Jajka oraz ich Turlanie.

Organizatorzy zabawy ustawiali się przy parkowych pagórkach z koszami jaj. Podawali po jednym każdemu z dzieci, które ustawiło się w kolejce. Zabawa polegała na tym, żeby owe jajko posłać w dół stoku, po specjalnie wyznaczonej na to trasie.
Po całej jej długości biegało kilka osób, sprawdzając czy jajko się rozbije czy nie. Jeśliby pękło- dziecko dostawało nagrodę pocieszenia w postaci malutkiego, czekoladowego jajka.
Jeśli natomiast doleciałoby na dół całe- wtedy latorośl otrzymywała duże czekoladowe jajo, zawierające w środku inne słodycze. Czasem były to takie same, jak te na nagrodę pocieszenia, czasem twarde karmelki, a czasem kilka do kilkunastu batoników.

𝑨𝑴𝑶𝑹 𝑽𝑰𝑵𝑪𝑰𝑻 𝑶𝑴𝑵𝑰𝑨 |𝑯𝑷 𝑭𝑭|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz