A taka niespodzianka! Nie miałam w planach nic dzisiaj dodawać, ale jakos tak samo zaczęło się pisać haha :) dajcie znać pod rozdziałem jak się podoba :)
POV: Monika
Wracaliśmy szczęśliwi z wieczornego wypadu bez małej, w duchu dziękując za opcje nocnej opiekunki w tym luksusowym hotelu. W końcu mogliśmy wspólnie wyjść na randkę bez obarczania Ewy czy kogokolwiek ze znajomych.
- ciekawe czy śpi - usłyszałam, i ze śmiechem spojrzałam na angielskiego piłkarza
- ale Ci zrobiła dzień, co? -nawiązałam do córki i zatrzymując się oplotłam dłońmi jego kark. Położył ręce nad moimi pośladkami głaszcząc co jakiś czas odsłonięte plecy. Opuścił głowę patrząc mi w oczy i ucałował czubek mojego nosa
- nawet nie wiesz jak. Naprawdę nigdy nie byłem tak wzruszony i wdzięczny za to, co mam - schylił się w stronę mojej twarzy i złączył nasze usta w jednym z najbardziej romantycznych pocałunków mojego życia. Wodziłam palcami po jego karku, a on tylko spojrzał mi głęboko w oczy dokładnie analizując każdy milimetr mojej twarzy - jesteście najważniejszymi kobietami w moim życiu, to się nigdy nie zmieni
- wiem. Jestem tego pewna.
Podziękowaliśmy opiekunce odliczając odpowiednia kwotę, powiększaną o spory napiwek. Spojrzałam na Jack'a krzywo, gdy chował swój portfel.
- No co znowu?! Opiekowała się istotą, która mówi do mnie tato. Chyba logiczne, że dam napiwek - oburzył się na żarty
- żebyś tylko animatorkom nic nie dawał, one są znacznie młodsze od tej opiekunki- rzuciłam zlosliwie - Oj stary, jesteś nie do zniesienia gdy w twoim otoczeniu pojawia się Melissa. Musisz się uspokoić, bo jak tak dalej pójdzie, to już nigdy jej nie oduczysz bycia rozpieszczoną. Jesteś dla niej za dobry.
- aj tam za dobry, po prostu jest moim oczkiem w głowie.
- masz szczęście, że dzisiaj szybko zasnęła po tym wspaniałym pomyśle lodów czekoladowych. Inaczej byłoby z Tobą źle. Potrzebowałam tej randki - szarpałam się z zamkiem w sukience próbując ściągnąć materiał
- daj - poczułam na plecach ciepłe donie, automatycznie zarzucając włosy na przód - musimy wymienić ten pokój na apartament jak najszybciej. Nie będę się z Tobą codziennie kochał w łazience!
- zapytamy się jutro w recepcji, nie martw się - zakończyłam, kierując się di toalety w celu szybkiego prysznica. Namydlilam całe ciało pachnącymi żelami, i dla oszczędności czasu wykonałam demakijaż pod prysznicem. Wyszłam do salonu szczelnie owinięta białym, hotelowym ręcznikiem.
- Ty to robisz specjalnie! - pokazał mi szereg białych zębów
- nie dopowiadaj sobie. Zapomniałam pidżamy - podeszłam do szafy, w której całe szczęście wszystko zdążyłam już rozłożyć i bez problemu znalazłam tkaninę. Posmarowałam całe ciało kokosowym balsamem i ułożyłam się na łóżku wtulając w silne ciało Anglika.
- mogę Cię o coś zapytać? - usłyszałam, czując na plecach przyjemne łaskotanie
- o wszystko możesz mnie zapytać. Nie mam przed Tobą żadnego sekretu, znasz całe moje życie - odpowiedziałam pewnie
- czy dzisiaj... wtedy w łazience... - podrapał się nerwowo po głowie zaczesując włosy do tylu - powiedziałaś o dzieciach...
- przecież żartowałam
CZYTASZ
Lost in the reality
FanfictionOn, wyjeżdżając na Mistrzostwa Świata wewnętrznie borykał się z problemami. Skrzywdzony przez los zakładał na siebie maskę bufona. Ona nie miała w życiu łatwo. Toksyczny ojczym, niejednokrotnie przekraczający powszechnie przyjęte granice zmienił ją...