38.

261 14 5
                                    

A taka niespodzianka! Nie miałam w planach nic dzisiaj dodawać, ale jakos tak samo zaczęło się pisać haha :) dajcie znać pod rozdziałem jak się podoba :)

POV: Monika

Wracaliśmy szczęśliwi z wieczornego wypadu bez małej, w duchu dziękując za opcje nocnej opiekunki w tym luksusowym hotelu. W końcu mogliśmy wspólnie wyjść na randkę bez obarczania Ewy czy kogokolwiek ze znajomych.

- ciekawe czy śpi - usłyszałam, i ze śmiechem spojrzałam na angielskiego piłkarza

- ale Ci zrobiła dzień, co? -nawiązałam do córki i zatrzymując się oplotłam dłońmi jego kark. Położył ręce nad moimi pośladkami głaszcząc co jakiś czas odsłonięte plecy. Opuścił głowę patrząc mi w oczy i ucałował czubek mojego nosa

- nawet nie wiesz jak. Naprawdę nigdy nie byłem tak wzruszony i wdzięczny za to, co mam - schylił się w stronę mojej twarzy i złączył nasze usta w jednym z najbardziej romantycznych pocałunków mojego życia. Wodziłam palcami po jego karku, a on tylko spojrzał mi głęboko w oczy dokładnie analizując każdy milimetr mojej twarzy - jesteście najważniejszymi kobietami w moim życiu, to się nigdy nie zmieni

- wiem. Jestem tego pewna.

Podziękowaliśmy opiekunce odliczając odpowiednia kwotę, powiększaną o spory napiwek. Spojrzałam na Jack'a krzywo, gdy chował swój portfel.

- No co znowu?! Opiekowała się istotą, która mówi do mnie tato. Chyba logiczne, że dam napiwek - oburzył się na żarty

- żebyś tylko animatorkom nic nie dawał, one są znacznie młodsze od tej opiekunki- rzuciłam zlosliwie - Oj stary, jesteś nie do zniesienia gdy w twoim otoczeniu pojawia się Melissa. Musisz się uspokoić, bo jak tak dalej pójdzie, to już nigdy jej nie oduczysz bycia rozpieszczoną. Jesteś dla niej za dobry.

- aj tam za dobry, po prostu jest moim oczkiem w głowie.

- masz szczęście, że dzisiaj szybko zasnęła po tym wspaniałym pomyśle lodów czekoladowych. Inaczej byłoby z Tobą źle. Potrzebowałam tej randki - szarpałam się z zamkiem w sukience próbując ściągnąć materiał

- daj - poczułam na plecach ciepłe donie, automatycznie zarzucając włosy na przód - musimy wymienić ten pokój na apartament jak najszybciej. Nie będę się z Tobą codziennie kochał w łazience!

- zapytamy się jutro w recepcji, nie martw się - zakończyłam, kierując się di toalety w celu szybkiego prysznica. Namydlilam całe ciało pachnącymi żelami, i dla oszczędności czasu wykonałam demakijaż pod prysznicem. Wyszłam do salonu szczelnie owinięta białym, hotelowym ręcznikiem.

- Ty to robisz specjalnie! - pokazał mi szereg białych zębów

- nie dopowiadaj sobie. Zapomniałam pidżamy - podeszłam do szafy, w której całe szczęście wszystko zdążyłam już rozłożyć i bez problemu znalazłam tkaninę. Posmarowałam całe ciało kokosowym balsamem i ułożyłam się na łóżku wtulając w silne ciało Anglika.

- mogę Cię o coś zapytać? - usłyszałam, czując na plecach przyjemne łaskotanie

- o wszystko możesz mnie zapytać. Nie mam przed Tobą żadnego sekretu, znasz całe moje życie - odpowiedziałam pewnie

- czy dzisiaj... wtedy w łazience... - podrapał się nerwowo po głowie zaczesując włosy do tylu - powiedziałaś o dzieciach...

- przecież żartowałam

Lost in the realityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz