Rozdział 38

1.1K 41 7
                                    


F: Co ?! Nie patrzę, powiedz jaki wynik!

B: Nie jesteś w ciąży...

F: Jest!

Bartek ewidentnie posmutniał, wstał z kanapy i poszedł na balkon się przewietrzyć. Fausti zrozumiała o co chodzi. Podeszła do niego, wślizgnęła się pod jego rękę i mocno w niego wtuliła.

F: Bardzo Ci na tym zależało, prawda ?

B: Teraz to już nie ważne.

F: Dla mnie ważne! Popatrz na mnie, nie unikaj mojego wzroku. Obiecuję Ci, że jeszcze będziemy rodzicami. Tylko daj mi jeszcze czas, nie jestem na to gotowa.

B: Dziękuję...

F: Ale wiesz co, z tej sytuacji wyniosłam jedną bardzo ważną dla mnie rzecz.

B: Mianowicie ?

F: Jestem wzruszona, że myślisz o naszej relacji tak poważnie. Będziesz cudownym ojcem, bardzo Cię kocham.

B: Ja Ciebie też, chodź do środka bo zimno.

F: Ostatnio mam za dużo na głowie, pewnie przez to moje samopoczucie. Aaa, widzisz napiszę do Wiki, że fałszywy alarm.

Wiadomość do Wiczka: "Negatywny"

Wiadomość do Fausti: " Szkoda trochę"

Wiadomość do Wiczka: ;)

Chłopak zaproponował, aby wspólnie obejrzeli film. Fausti trzymała się ile mogła ale w końcu zmęczenie wzięło górę, zasnęła na kolanach Bartka. Przykrył ją kocem i przeniósł do sypialni. 

Dwoje ludzi, jedno miastoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz