-Dziś poniedziałek? -zapytałam.
Pokiwał głową.
Zerwałam się z krzesła i pobiegłam do pokoju. SZKOŁA! Opuściłam trochę za dużo lekcji. Wybrałam na szybko jakieś ciuchy i zrobiłam lekki makijaż. Rozczesałam włosy i zrobiłam sobie na szybko kitkę. Nie zadbałam o to, aby się spakować. I tak większość książek mam w szkole. Może zdążę na trzecią lekcję. Pożegnałam się szybko z Lucasem i wyjechałam z podjazdu. Szybko dojechałam pod szkołę. Aktualnie trwała lekcja biologii. Wbiegłam po schodach na najwyższe piętro i szukałam wzrokiem klasy sto cztery. Wbiegłam do niej, z dużą zadyszką. Złapałam się za serce i spojrzałam na klase. NIE TA!-Boże, przepraszam. Klasy mi się poje... Pomyliły. -powiedziałam do nauczyciela.
-Leila? Twoja klasa ma teraz w sto osiem. -zmarszczył brwi, nauczyciel.
-Tak, przepraszam. -i wyszłam.
Znów pobiegłam na koniec korytarza, pod dobrą salę. Głośno otworzyłam drzwi i dyszałam przy nich, na środku klasy.
-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. -odezwałam się.
Nauczycielka spojrzała na mnie przestraszona.
-Siadaj, Leila. -wskazała mi ręką na krzesło.
Usiadłam przy mojej przyjaciółce, która zapisywała coś w zeszycie. Ja byłam w szkole tylko dlatego, że musiałam. Nigdy nic nie zapisywałam. Łapałam powietrze, którego przez mały wysiłek mi zabrakło. Czułam na sobie różne spojrzenia. Jednym z nich, był wzrok Xavier'a. Ughhh.
Po skończonej biolce, poszłam z Megan do szafki. Ktoś złapał mnie za ramię i odwrócił w swoją stronę. Xavier nagle przyjebał mi z liścia. Moja głowa odleciała w bok, a wszyscy dookoła wyciągnęli telefony i zaczęli nagrywać.
-Za co kurwa?! -wrzasnęłam.
-Jesteś podłą szmatą! -nakrzyczał na mnie.
Dostałam od niego kolejny raz. Tym razem w drugi policzek. Zrzuciłam plecak na ziemię i się zaśmiałam.
-Uderz mnie jeszcze raz. -uśmiechnęłam się.
Uderzył. Nawet nie raz, a trzy. Zaczęłam się śmiać. Rzuciłam się na niego i go powaliłam. Uderzyłam go z pięści w nos i potem jeszcze tak, ze trzy razy. Krew sączyła mu się z nosa, podobnie jak mi. Nagle ktoś nas rozdzielił. Babka od histori. Stanęła między nami i na nas spojrzała.
-Czy wyście powariowali?! -nawrzeszczała na nas.
-To on zaczął. -wzruszyłam ramionami.
-Do dyrektora. -mruknęła i chwyciła nas za bluzki.
Zabrałam swój plecak i przewróciłam oczami. Weszliśmy do gabinetu dyrka i usiedliśmy na fotelach.
-Co się stało? -zamrugał dyrektor.
-Uderzył mnie, bo go zdradziłam! -wytłumaczyłam.
-Co? Tylko dlatego? -zmarszczył brwi. -Xavier? Czy ty zdurniałeś?
Nie odzywał się.
-Jest psychiczny, panie dyrektorze. -pokiwałam głową.
-Leila, idź do pielęgniarki, ja sobie z nim jeszcze pogadam.
Skinęłam głową i wyszłam. Wychodząc z gabinetu, starłam sobie krew. Nadal niektórzy jeszcze mnie nagrywali, co miałam w dupie. Fuck yourselves. Po dordze złapałam za rękę, Meg. Trafiłam z nią do łazienki, która na całe szczęście była wolna. Wyciągnęłam telefon, a na ekranie wyświetlił mi się numet Nicholas'a. Przyłożyłam telefon do ucha.
CZYTASZ
Mafia
Mystery / ThrillerSzesnastoletnia Lelia i młoda uczestniczka w nielegalnych wyścigach samochodowych, przeprowadza się wraz z ciocią do jej nowego faceta. Okazuje się, że jest to najniebezpieczniejszy mafiosa. Ma dwóch zaufanych, młodych wspólników z którymi mieszka...