Rodział 7. Ksiazeczki

1.8K 37 12
                                    

Obudziłam się w salonie i postanowiłam że pójdę do pokoju jednak bracia nie pozwalali mi chodzić sama po schodach nie wiem czemu więc poszłam do kuchni i zobaczyłam tam Dylana

Chłopak jadł właśnie lody i kiedy zobaczył mnie w progu kuchni odezwał się - hej mała dziewczynko co chcesz ?
- cześć Dylan pujdziesz z mną do pokoju proszeeeee- zrobiłam słodkie oczka a on się zaśmiał
- no okej okej spoko odprowadzę cię - chłopak wstał i wzioł mnie za rękę a ja uśmiechnęłam sie leciutko a on poczochrał mnie po głowie - ej no dyl
- no co mała dziewczynko - uśmiechną się złośliwie i wzioł mnie na ręce i zaczęliśmy wchodzić do góry i kiedy weszliśmy do pokoju chłopak odłożył mnie

Do razu pobiegłam do małego białego stoliczka z kredkami farbkami i plastelina usiadłam przy nim i po chwilę mi się to znudziło dylan w tym czasie wrócił do kuchni a ja zostałam sama i zobaczyłam
Biała półeczkę z książkami nie umiałam jeszcze czytać ale wzięłam jedną i starałam się czytać ale coś mi nie wychodziło

Po jakimś czasie do mojego pokoju wszedł Vincent i paczyła na mnie przez chwilę
 
                        ***Vincent***
Był czas na obiad a Hailie nie wychodziła poszłam do jej pokoju i zobaczyłem moją małą siostrę próbującą czytać - drogie dziecko zapraszam na obiad
- ale vincuś ja czytam chwilę - powiedziała dziewczynka z błagalną nutą w głosie a ja nie uległem
- Hailie chodź na obiad pużniej po czytasz -no dobrze - powiedziała dziewczynka a ja wzięłam ją na ręce i zeszliśmy na dół

Wsadziłem ją do krzesełka i dałem jej zupę  dziewczynka zaczęła jeść

                       *** Hailie ***

Kiedy zaczęłam jeść trochę wylałam zupy a trochę wylosowało mi na koszulce vincus spojrzał się na mnie i się odezwał zamykając laptopa - i drogie dziecko kto to teraz po sparzona - zastanowiłam się chwilkę nad odpowiedzią i powiedziałam
- eeee Eugenia ? Albo ja?
- Eugenia nie pracuje w niedzielę - zaczoł wycierać mój bałagan śmiałam się i sobie gryzłam sobie palce lubiłam to robić

Kiedy już mogłam poszłam się bawić aż nie przyszedł will i powiedział...

—————————————————————

JAK MYŚLICIE CO WILL POWIE HAILIE ?

Rodzina Monet -MalutkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz