Rodzial 38 zlagodzina kara

747 25 3
                                    

*** Vincent ***
Miałem cały czas kamienną twarz ale bolało mnie paczenie na Hailie w takim stanie więc postanowiłem że złagodzę jej karę - Hailie po słuchaj mnie możesz wyjść na chwilę do chłopaków na plażę ale nadal zero bajek i resztę kary ci później wymyślę - dziewczynka pokiwała tylko głową i po biegła do chłopaków

*** Hailie ***

Szybo pobiegłam do chłopaków od dawna już nie byłam na dworzu i kiedy tylko bracia mnie zobaczyli odrazu dylan jak to ona musiał powiedzieć - cześć mała Hailie w końcu Cię wypuścili
- ha ha to nie jest śmieszne dylan
- dla nas tak - wtrącił się tony a ja już miałam go wrzucić do wody kiedy on się odsunął i sama wpadłam
- ej nooooo ! Tony noo! - szybko wstałam i zdenerwowana pobiegłam do willa .

Will jak tylko mnie zobaczył chwilę mu zajęło żeby spytać z zaskoczeniem - czemu malutka jesteś mokra? i Vincent cię wypuścił ?
- will to długa historia. A noi mnie wypuścił - will tylko pokiwał głową i wzioł mnie do łazieki .

W łazience mnie wysuszył i dokładnie rozczesał mi włosy . Które zaplótł następnie w pięknego warkocza i tak zapowiadała się moja piękna przygoda w Tajlandii szczególnie że bliźniacy obiecali ze jutro zabiorą mnie na ściankę spinaczkową  nie mogę się już doczekać

Rodzina Monet -MalutkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz