Rodzial 50 gdzie jestesmy

715 26 4
                                    

*** Hailie ***
-Mamo gdzie jesteśmy ? - zapytałam w szpiku bo to nie wyglądało jak mój dom to wyglądało bardziej ja jakas sala zabaw, kobietka jednak uśmiechnęła się od mnie i powiedziała
- och głuptaski to jest początek naszej bajki o przeszłości - matka wzięłam nie za rękę i zaprowadziła do gabinetu Vincenta w którym siedział właśnie ojciec ~ dobra to się rodzi dziwne ~przecież ojciec jest poszukiwany i wogule inaczej wygląda

                 *** Narrlator ***
* to wspomnienie *

Pani monet weszła do gabinetu swojego męża z małym pudełeczkiem . Camden w szoku spojrzał najpierw na żonę a pużniej na pudełko kiedy spytał - co to jest moja droga lisday ?
- otwórz to sam się przekonasz
- mam dużo pracy pużniej
- to naprawdę ważne
- Jezu lisday kocham cię ale czego nie rozumiesz że ma dużo pracy i nie mogę się rozpraszać głupotami ?!- kobieta spojrzała na męża z łzami w oczach, Camden nie wiedział że jego żona jest w ciąży . Jednak był zirytowany bo godzinę temu musiał odbyć rozmowę z detektorem szkoły bo bliźniacy na rozrabiali .

Lisday z łzami w oczach zuciła pudełko w kąd pomieszczenia i zbiegła na dół . Wzięła dwóch najmłodszych chłopców za ręce ubrała i postanowiła uciec z rezydencji .

                                 ***

Po jakimś czasie Camden wstał i podszedł do małego pudełeczka w którym znajdował się test ciążowy  z...z dwiema kreskami . Dla camdena to był szok i czuł się winny że tak naskoczył na swoją żonę . Postanowił ją przeprosić ale było już trochę za późno , lisday uciekła razem z shane i tonym . Pojechała tam gdzie nikt jej nie znajdzie do swojej siostry .

Niestety Camden spodziewał się że będzie prubowała jechać pociągiem i wysłał tam swoich ludzi którzy szybko przejęli jego ciężarną żonę razem z dwójką niesfornych chłopaków .

- lisday dla czego uciekłaś ?
- bo mam dość ! Traktujesz mnie jak wroga
- przepraszam cię miałem ciężki dzień i wyładowałem się na tobie obiecuję że już nie będę - Camden obiło żonę a ona się rozpłakała

* teraz *

                         *** Dylan ***

Lekarze mówiła że Hailie będzie nie przytomna jeszcze godzinie lub dwie ale jestem pewnemu że dziewczynka sobie poradzi . A jasonem to sobie osobiście pogadam pięścią w ryj a może nawet Vincent mi pozwoli zabrać broń kto wie kto wie

Rodzina Monet -MalutkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz