Rodzial 54 wiadomosci

632 32 8
                                    

Poszłam więc do Leo , Leo to jedyna osoba która mnie rozumiała i umiała pocieszyć ja po kłóciłam się z braćmi lub miałam dość wszystkiego . On jedyny pokazywał że jestem coś warta , że nie jestem tylko marnym cieniem swoich braci . Leo był po prostu inny taki opiekuńczy i kochany a moi bracia . Żebyśmy się zrozumieli kocham ich ale często są dla mnie wredni traktują mnie jak intruza i czasem myślę że dla mnie nie ma tam miejsca i wiem że oni mnie niby kochaj ale jednak to poczucie że jestem gorsza , ono mnie po prostu nie opuszcza .

Ale no stanęłam przed drzwiami cukierni hardych i weszłam z duszną na ramieniu do środka . Rozejrzałam się po pomieszczeniu ale nikogo tam nie było oprócz blondyna z piwnymi oczami który właśnie się uczyła do jakiegoś sprawdzianu . Podeszłam więc bliżej i cichutko powiedziałam - przepraszam czy to miejsce jest wolne?.
- he ? - Leo uniósł głowę z nad książki i chwilę mu zajęło żeby poznać że to ja - Hailie jasne że tak siadaj , co tu tu tak właściwie robisz ?- na jego słowa uśmiechnęłam się tylko . Usiadłam na przeciwni jego i powiedziałam
- przyszłam Cię  odwiedzić czy to coś złego
- nie - blondyn wstał żeby przynieść nam sok a ja w tym czasie sięgnęłam po mój telefon który był w kieszeni na ekranie były powiadomienia z wiadomościami

* wiadomości od Dylanoweczki pokojoweczki😘*

1- dziewczynko gdzie ty jesteś jeśli w tej chwili nie wrócisz do domu to masz rozmowę z dziadkiem i ze mną

2- dziewczynko odbierz ten telefon masz przechwalane
* koniec wiadomości od Dylana *
Jezu ja same jego wiadomości ciarki mnie przeszły i już się bałam jakie jeszcze dostała od braci

* wiadomości od willusia🥰*

- malutka wródź proszę do domu
- malutka prosze odbierz martwię się
- malutka błagam odpisz chociaż daj znak że żyjesz
- malutka no
- hailiś proszę cię zadzwoń lub napisz

* koniec wiadomości *
Słodkie ze will sie martwił ale nie ma o co zostały ostatnie wiadomości od....tu aż pobladłam

* wiadomości od Dziadek Vince 🧊🥀🥺*
- drogie dziecko jeśli Zaraz nie wrócisz do domu wyślę po ciebie z 15 ochroniarzy
- ja nie żartuje Hailie masz zadzwonić i wracać do domu
- Hailie jeśli zaraz nie zobaczę Cię w domu to będziesz miała duże kłopoty i nie wypuszczę cię z tego domu aż do śmierci

* koniec wiadomości *
Razem wszystkim nie odebranych połączeń moalam z 35 najwięcej od willa i 1 od Vincenta . ~ nie no Hailie jesteś już trupem może lepiej nie wracaj na noc do domu ~  boże co ja zrobiłam ? Czy ja śmie czy ja naprawdę śnię . Nie to raczej koszmar a nie sen
- Hailie coś się dziej ? - zapytał Leo nawet nie zarejestrowałam kiedy przyszedł .
- nie nic nic po prostu może mogę dziś u ciebie spać
- pewnie a coś się stało
- mowę że nic po prostu lepiej żebym dziś nie wracałam do domu - blondyn się tylko zaśmiał i poprowadziła mnie na górę .

                                  ****
O 23:30 skończyliśmy oglądać jakiś durny film o zombi i szykowaliśmy się do spania . Leo dał mi swoją koszulkę i naszykował mi miejsce obok siebie w łóżku nitki się nie spodziewał co zaraz miało nastąpić . A raczej kto bo słynna rodzina monet wpadła właśnie do mieszkania mojego kolegi kiedy mu już odpływaliśmy w krainę snowi i chyba tony se wydarł - HAILIE DO KURWY CO TO MA ZNACZYĆ - a może to był shane nie wie byłam tak zasypana że nie wiedziałam nic
- hm? Co wy tu robicie ?
- nie ty tu zadajesz pytania drogie dziecko tylko ja - powiedział ja zwykle lodowym głosem dziadek vince a mnie aż ciarki przeżył - lepszym pytaniem będzie co ty tutaj robisz - nie odezwałam się ci jeszcze bardziej go zdenerwowało - kiedy zadaje pytanie oczekuję odpowiedział....

Rodzina Monet -MalutkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz