Rodzial 37 fifi

740 23 2
                                    

* po tygodniu *

I tak czas minął a ja schodziłam jedynie na dół żeby zjeść posiłek po czym sonny odprowadzał mnie do pokoju czyli inaczej mojej celi okropnie mi się nudziło i dużo myślałam

Wogole powoli wariowałam i wymyśliłam sobie nowego przyjaciela przez to że nikt nie mógł do mnie wchodzić

Fifi byl jedyną osobą która chciała z mną rozmawiać i słuchać moich szalonych historii

Tego akurat dnia tata przyszedł do mojego pokoju i usiadł na łóżku
- królewno przeproś Vincenta to może trochę złagodzi karę nie zrobiłaś dobrze że złamałaś jego zasady wiesz
- ehh wiem tato ale nie wolno mi wychodzić z pokoju a Vincent nie chce mnie słychać i jest jeszcze zły
- pomyśl sobie jak ty byś się czuła jak by ktoś zrobił ci coś takiego do tego córeczko wypiłaś alkochol który mógł zrobić ci poważną krzywdę
- wiem tato przeproszę jak już wrócimy do domu a teraz wrócę do zabawy z fifim
- z kim ?
- z fifim teraz jest w łazience - tata wstał i poszedł do łazieki ale tak nikogo nie spotkał więc podszedł do mnie i kucnął
- Hailie nie masz gorączki
- nie nie mam - ojciec sprawdził mi czoło i westchnął po czym wyszedł z pokoju a ja zaczęłam gadać z fifim

                       *** Camden ***
Moja córka już wariowała w tym zamknięciu muszę o tym pogadać z vincentem za nim całkiem zwariuję
- Vincent musimy po gadać
- słucham i czym - Vincent uniósł wzrok z nad laptopa o czekał aż znowu się odezwę
- Vincent to za dużo ona już wariuje w zamknięciu
- jakim sensie wariuje ?
- gada do siebie widzi postacie to już tydzień to za dużo pozwól jej wyjść z tego pokoju no do cholery
- mhm zastanowię się jak mnie przeprosi
- ehh dobrze idź z nią pogadaj i może cię przeprosi - Vincent wstał od stołu i poszedł do góry

                     *** Hailie ***

Po jakimś czasie do mojego pokoju wszedł Vincent nie wiedziałam czego on jeszcze o demnie chce przecież mnie uziemił a ja ani nie uciekałam ani nic tylko siedzę grzecznie w pokoju i się bawię z fifim

- a więc słucham Hailie co masz mi do powiedzenia
- ehh przepraszam za to co zrobiłam żałuję
- yhm rozumiesz co zrobiłaś źle ?
- tak i już więcej tego nie zrobię- Vincent miał cały czas kamienną twarz....

_____________________________

Jak myślicie zdejmie jej karę czy zostawi ?
Czy fifi namówi Hailie do czegoś złego no nie bezpiecznego czy Vincent się nad nią zlituje

Rodzina Monet -MalutkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz