Rodzial 49 Opowiem ci bajke. Bajke o przeszlosci

807 28 6
                                    

*** Jakiś miesiąc później w szkole ***

                        *** Hailie ***
Siedziałam właśnie na lekcji francuskiego znudzona jak zwykle wygłupami chłopaków , pan Gracjan coś tłumaczył a mina hihotala radośnie kiedy pokazywała mi liścik miłośni nie zgadniecie do kogo do tonego 🙄. Naprawdę mogła sobie wybrać tylu chłopaków z całej szkoły a wybrała akurat mojego brata .

                                ***

Na kolejnej lekcji mieliśmy wf . I pech chciał że graliśmy w siatkówkę. Drużyny były rozdzielone tak

Ja, mona ,Clara , Bartek i Leo .

A w drugiej drużynie byli

Stella , jason , audry, Liliana i Even

Z czego trójka z nich mnie nie cierpiało na ironię losu . Nagle usłyszałam krzyk mony - HAILIE UWAŻAJ
- co o co ci ch...- nie dokończyłam no oberwałam tak mocno piłka że znalazłam się chyba w innym świecie . Było ty ciemno , pusto strasznie . Z tego miejsca było słychać tylko przytłumione głosu nic więcej dosłownie nic nawet dotyku . Kiedy nagle poczułam czując dotyka na ramieniu  chwilę po tym usłyszałam kobiecy głos
- Hailie ?opowiedzieć ci bajkę ?- zaraz co kto to był ? Mama ? Nie to nie mogła być ona ....ona przecież nie żyje
- mamo czy to ty ?
- jasne królewno a teraz usiać opowiem ci bajkę bajkę o przeszłości
- mamo ale co ja tu robię ?
- ciii królewno nie długo się obudzisz a teraz złap mnie za rękę coś ci pokarze . posłucham się jej i gdzieś z nią poszłam....

                      *** Mona ***

-HAILIE HAILIE NO NIE ROB SONIE ŻARTÓW WSTAWAJ !!!- Hailie nadal nie odpowiadała . W sumie co ja się jej dziwię dostała podkręconą piłka a jak upadała jebla głową o ławkę - to twoja wina jason ! Jej bracia cię rozszarpią jak  im powiem co zrobiłeś Hailie - uśmiech z mini jasona zastąpił strach . Wiedział dobrze że bracia monet nie należeli do miłych gości którzy odpuszczają a szczególnie jeśli chodzi o ich perełkę . Pan Tomas szybko poszedł po pielęgniarkę i jakieś pięć minut pużniej wzywali do Hailie kartkę bo okazało się ze ma ledwo wyczuwalny puls . Było wiadome że monetowie rozszarpią jasona , miał to gwarantowane jak w banku

                          *** Dylan ***

*** rozmowa z vincentem ***

- nie dylan nie zwolnię cię z ostatniej lekcji jeśli po to dzwonisz i jeszcze raz zawrócisz mi głowę taką bzdeta to przysięgam że dam ci szlaban

- dziadku kurwa Hailie zabierają do szpitala kurwa zawijaj kiecę i leć do auta trzeba jechać do szpitala no

- jak to się na lorda stało ? Ktoś ją za atakował ktoś ją pobił

- nie tylko miała wf oberwała piłka w łeb jebla głową o ławkę i karetka ją zabrała nie przytomna

- już jadę wyślij mi do którego szpitala ją zabierają

*** po rozmowie **

Wydałem szybko Vincentowi do którego szpitala ją zabrali i szybko razem z bliźniakami się tam udaliśmy

Rodzina Monet -MalutkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz