Rozdział 40 ZAPIERDOL OD NOWA

22 4 7
                                    

Godzinę później
Beata: Artur! Chodźmy już do siebie, chcę spać 🥱🥹
Artur: Daj mi 5 minut. Zaraz skończymy
Anna: Nie możecie dokończyć jutro? (Zapytała również znudzona rozgrywką)
Wiktor: Już kochanie zaraz skończymy, nie możemy dokończyć jutro bo to już nie będzie miało sensu.
Anna: Ale my zmęczone jesteśmy, chcemy iść spać.
Artur i Wiktor: Jezu, okej.
Anna: Czyli co? Remis?
Artur: Remis 🙄
Wiktor: Jutro gramy od nowa.
Artur: Spoko
Beata: No to widzimy się jutro.
Anna: Dokaldnie, papa
Artur: Siema. (✋)

W pokoju:
Artur: Idziesz pierwsza się myć?
Beata: Możesz ty iść
Artur: Ale mówiłaś że jesteś zmęczona, i chcesz iść spać
Beata: Serio idź, ja poczekam
Artur: No dobra.
Po chwili:
Artur: Ej a pamiętasz czy zabierałem maszynkę do golenia? Bo nigdzie jej nie ma. (Mówi wychodząc z łazienki)
Beata: Nie wiem, ale chyba nie.
Artur: Kurde.
Beata: Tak w sumie to nie tak źle ci w tej brodzie.
Artur: Tak myślisz?😮😏
Beata: No jeszcze te wąsy. (Podchodzi do męża)
Artur: Kochanie ten wąs nie jedną pizdą trząsł. ( śmieje się i podnosi żonę za tyłek i kładzie na łóżku)
Beata: Taa jasnee 🙄. (Całuję go)

Noc:
Artur: No i takie wyjazdy z happy endem to mi się podobają.
Beata: Mi też. Musimy częściej robić takie wypady.
Artur: Zdecydowanie, szkoda że już jutro wracamy do Warszawy.
Beata: Noo, i znowu zapierdol od nowa. Ostatnio nawet myślałam nad zmianą pracy, ale jakoś mam zbyt duży sentyment do tego SORu.
Artur: Właśnie już ostatnio miałem cię pytać czy nie masz jakiegoś wolnego etatu na SORze? Bo nie chce już robić w karetce.
Beata: Mam mega braki kadrowe, każdy lekarz jest dla mnie na wagę złota a taki świetny to już w ogóle haha. A skąd taka decyzja? Nic mi wcześniej nie mówiłeś.
Artur: Ostatnio był konkurs na kierownika stacji i Martyna wygrała bo ja przez te swoje małe wybryki nie mogłem już nim być, a jak nie mogę nim być to w ogóle nie chce tam pracować. Niech sobie radzą sami.
Beata: Oj ktoś ci mocno wjechał na ego hahah.
Artur: Daj spokój, jutro rzucam Martynie wypowiedzenie. Mam dość pracy tam.
Beata: Może to i lepiej. Będziemy więcej czasu spędzać razem i w ogóle.
Artur: Dobra weź lepiej powiedz że cieszysz się że będziesz mogła mną rządzić XD.
Beata: No w sumie. Hahah
Artur: Mam nadzieję że nie będziesz się pastwić nademną zbyt mocno.
Beata: Niee no co ty 😇
Artur: Czy to oznacza że mogę się już przygotować do tego że nogi mi w dupę będą wchodziły od biegania ci po kawę, ciasto i inne duperele?
Beata: Ejj kawę i ciasto i tak mi zawsze przynosiłes.
Artur: Ale tylko na przerwie, a nie co 10 minut.
Beata: A tam marudzisz, zobaczysz że będzie fajnie ☺️
Artur: No mega fajnie, jak na grzybach 😂
————————————-
nasygnallkaxvj umowa to umowa (myślałam że nie uda mi się z niej wywiązać XD)

NEW Historia-zakręcone LOVE story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz