Rozdział 7 NOWA DUPECZKA

38 3 8
                                    

                  ❗️CRINGE ALERT❗️
               (Dotyczy całego rozdziału)
(Zagielam trochę czasoprzestrzeń i wszystko jest tak jak w serialu jeśli chodzi o wiek postaci, ale uznajmy że Patryk jest już w 8 klasie żeby było ciekawiej)

Po zakupach wrócili do domu. I poszli zająć się Patrykiem i Zuzią, którzy byli pod opieką Anki.

Artur: Patryk, jak w szkole było? Opowiadaj. (Zaczął rozmowę siadając na kanapie obok syna)
Patryk: Dobrze..
Artur: A coś więcej?
Patryk: A wiesz, że tak.
Artur: No to dawaj. *rozsiada się wygodnie i otwiera browara*
Patryk: Pamiętasz jak ci mówiłem o tej Ali?
Artur: No pamiętam.
Patryk: No i Ala wkońcu zgodziła się zostać moją dziewczyną. (Powiedział dumnie)
Artur: O kurde, jestem dumny.
Patryk: Tylko nie mów nic mamie bo będzie przeżywać.
Artur: Masz to jak w banku nic nie powiem, a słuchaj może byś ją z rodzicami zaprosił do nas na kolację .
Patryk: Mogę zapytać czy nie chciałaby wpaść.
Artur: No to na co czekasz? Dzwoń.

10 minut później Patryk kończy rozmowę.

Artur: I co?
Patryk: Zgodziła się, przyjdzie jutro z rodzicami.
Artur: No to super.
Patryk: Tylko nie zróbcie mi wiochy proszę.
Artur: To to musisz powiedzieć mamie. Wiesz jak to jest, kobiety zawsze wszystko bardziej przeżywają i się ekscytują wszystkim.
Patryk: O nie nie nie, ja się nie zamierzam narażać. To był twój pomysł więc na twojej głowie pozostawiam mamę.
Artur: Dobra, jakoś to załatwię. Obiecuję ci że wszystko wyjdzie super.
Patryk: Dzięki, ja już lecę.
Artur: Gdzie idziesz?
Patryk: No do Ali, umówiliśmy się.
Artur: To po co dzwoniłeś jak do niej idziesz?
Patryk: Bo mi kazałeś.
Artur: No powiem ci że posłuszeństwo w stosunku do kobiet ci się opłaci. Tak trzymaj.
Patryk: Dobra idę, narazie.
Artur: o 23 masz być w domu. Ej a właśnie jej rodzice będą w domu? *Krzyczy z salonu*
Patryk: No nie wiem... chyba nie, a co?
Artur: Oj chłopie, ostrzegam cię że ja nie zamierzam jeszcze zostawać dziadkiem.
Patryk: Nie musisz się o to martwić, ja już wszystko wiem.
Artur: No dobra, tylko mamie to lepiej tego nie mów bo jak zwykle będzie na mnie.
Patryk: Spoko. Pa. *wychodzi*
Artur: Pa

Po wyjściu syna poszedł zobaczyć do Zuzi a gdy się okazało że mała śpi poszedł do sypialni do żony:

Beata: Gdzie poszedł Patryk?
Artur: Nie uwierzysz. *powiedział kładąc się na lozku*
Beata: No to mów.
Artur: Ale musisz obiecać że mnie nie sprzedasz i nie powiesz że wiesz ode mnie.
Beata: No dobra obiecuję, mów.
Artur: Młody sobie wkońcu znalazł dziewczynę.
Beata: Jak to wkońcu? Przecież on jest jeszcze taki młody.
Artur: Nie przesadzaj, przypomnij sobie co Ty robiłaś w jego wieku.
Beata: Ja w jego wieku siedziałam nad książkami.
Artur: No patrz a ja w tym czasie akurat zacząłem palić. Cóż za ironia. *śmieje się*
Beata: No to faktycznie jest się czym chwalić. Tylko żeby Patryk nic głupiego nie zrobił.
Artur: Spokojnie, on jest lepiej uświadomiony niż by ci się wydawało.
Beata: Mam nadzieję że mu powiedziałeś że dziadkami to my nie planujemy zostać w najbliższym czasie.
Artur: Oczywiście to było pierwszym co mu oznajmiłem.
Beata: No i bardzo dobrze, teraz to te dzieciaki w głowie mają tylko jedno. Już tyle miałam na SORze przypadków nastolatek w ciąży.
Artur: Nie Mart się niczym, otwórz pierwszą szufladę. (Powiedział wskazując na szafkę nocną)
Beata: Po co?
Artur: Po prostu to zrób.
Beata: *otwiera* No i? Nic tu nie ma.
Artur: Otóż to. Skubany gwizdnął mi prezerwatywy. Także chociaż jeden problem z głowy.
Beata: Widać że to twój syn ten sam okropny charakter , mimo że starałam się go jak najlepiej wychować. (Powiedziała śmiejąc się)
Artur: Dzięki wiesz. Jeśli pójdzie w moje ślady to zostanie najlepszym lekarzem w kraju.
Beata: Jasne jasne hahah.
Artur: Dobra nie ważne, idę pod prysznic.
Beata: Czekaj też pójdę.
Artur: Aha? I teraz już ci nie przeszkadza mój jak to nazwałaś "okropny charakter"?
Beata: Weź przestań i chodź. (Powiedziała i zaczęła namiętnie go całować)
Artur: *obejmuje ją w talii i podnosi*

——————————————————-
Na swoje usprawiedliwienie że te rozdziały teraz są takie pojebane powiem
Że przeczytałam dwie pojebane książki XD
Tyle ode mnie proszę mnie nie oceniać (ale książkę już tak), pozdro

NEW Historia-zakręcone LOVE story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz