Część 35 Wyznanie uczuć

10 1 0
                                    

POV; Lili

Gorge poszedł sobie jak tylko Ginny i Hermiona weszły do pokoju. Położyłam się ale nie mogłam zasnąć leżałam tak ale wiem, że wszyscy śpią. Wstałam i zeszłam na duł ale sie wystraszyłam i uderzyłam kogość.

- Ała- usłyszałam głos Gorga.

- O matko- powiedziałam- Gorge tak cie strasznie przepraszam- szepnełam a on trzymał się za noc- Nie złamałam go, prawda?

- Nie jest cały- mrukną- dziewczyno ile ty masz siły- mrukną a ja sie uśmiechnełam. Dałam mu chusteczke a on przyłozył sobie do nosa.

- Opatrze to- mruknełam ale on mnie zatrzymał.

- Twój tata ma zapasy Ognistej Weske- oznajmił a ja się zasmiałam cicho. Zabraliśmy jedna butelke i ruszyliśmy na góre do jego pokoju, Fred spał a ja zaczełam opatrywać nos chłopakowi. Pogładzilam kciukiem jego policzek.

- Nie jest złamany- mruknełam a po chwili krew mu przestała lecieć- W porządku?

- Tak- szepną i otworzył Butelke.

- Nie mamy kieliszków- mruknełam.

- Bedziemy pić z gwinta- oznajmił. Wygłuszył pokój, zaczełam gadać o niewiadomo czym bo lekko była podpita- Dostaniesz zniszke do naszego sklepu.

- Zniszke?- spytałam- To ja wam pomagałam w połowie wynalasków więc chce współ udział.

- Nie- oznajmił i dał mi butelke- 50% zniżki.

- To za mało chce za darmo- mruknełam a on sie uśmiechną- Takie masz kryteria do swojej byłej partnerki Balu?

- Współ udział i zostanie moją dziewczyną- oznajmił.

- Tak mi pasuje- oznajmił- Zostane twoją...Co?

- Lili od kąd cię zobaczyłyem wiedziałem, że jesteś tą jedyną- oznajmił chwytając mnie za dłonie- Twóje żarty, twój śmiech były czymś o czym nie moge zapomnieć, twoje spojrzenie to jak zmieniasz swoje chumory śa takie cudowne- szepną- Nie chce nikogo innego niz ciebie Lili a kiedy mnie wtedy pocałowałaś byłem pewien, że nigdy więcej cię nie zranie. Kocham cię Lili.

- Ja ciebie też kocham Gorge- mruknełam. Pocałowałam go a on oddała pocałunek ale go pogłebił, przerwucił mnie na łóżko i zawisną nade mną. Wplontałam palce w jego włosy a on się uśmiechną, odłożył rózdżke na stolik a ja złapałam lecącą butelke- Ostroznie- szepnełam i odstawiłam ja na podłoge.  Jego dłonie zjechał w duł po moich udach i wkrasły się pod moja bluske, pocałunkami zjechał na moja szyje a ja powstrzymałam jęk kiedy mnie ugryzł.

- Zostanesz moją dziewczyną?

- Jasne, że tak- mruknełam a on się uśmiechną. Pocałowałam go a on dłońmi zaczą bładzić po moim ciele- Gorge- mruknełam mu w usta- Fred sie może obudzić.

- Nie śpie- mrukną a my się odwruciliśmy do niego- No cześć gołabeczki.

- Jak długo nas obserwujesz?- spytałam.

- Bedzie z 5 minut- mrukną- Nie chce słyszeć żadnech jęków i skrzypiącego łóżka- oznajmił i poszedł dalej spać. Popatrzylam na Gorga a on mnie pocałował, wtuliłam się w niego a on nas przykrył.

- Kocham cię- mrukną a ja się wtuliłam w niego bardziej.

- Ja ciebie też- mrukną. Poczułam pocałunek na czole a swoja twarz wtuliłam w jeg zagebienu w szyi.

POV; Gorge

Wstałem z boląca głową ale nie mogłem się podnieść, popatrzyłem na bok i zobaczyłem jak Lili śpi trzymając mnie mocno. Uśmeichnołem się, moja Lili jest tuż obok mnie, mruknełam cicho i zaczeła się budzić.

- O nie- mrukneła. O nie a ja nie będzie pamiętać?- Nie pije więcej z toba Gorgei- szepneła aja odetchnołem z ulgą- Co myślałeś, że zapomniałam.

- Może- mruknołem a on pogładziła mnie po ramieniu.

- Nigdy nie zapomnie- mrukneła a ja się uśmiechnołem. Pocałowałem ją a ona oddała pocałunek od razu.

- Ochyda- mrukna Fred i cały nastruj poszedł w niepamięć- Rubcie to kiedy jesteście sami- mrukną a Lili wstała.

- Chce ktos końcówke Weskie?- spytała i schowała butelke za siebie, kiedy do pokoju weszła nasza mama.

- Lili a co ty tutaj robisz?

- Zagadałam się wczoraz z chłopakami i zasnełam- oznajmiła- Śniadanie?

- Juz jest gotowe- oznajmiła- Zejdzcie zaraz.

- Pewnie- mrukneła a nasza mama poszła. Odetchneła z ulgą i dała mi butelke- Schowaj to tak aby Stworek tego nie znalazł.

- Tak jest szefowo- oznajmiłem a ona się zaśmiała- A buzi na dowidzenia?

- Widzimy sie za 3 minuty- oznajmiła i poszła. Uśmiechnołem się a Fred patrzył na mnie jak na ducha.

- Znalazłeś dziewczyne jako pierwszy- mrukną a ja sie uśmiechnołem.

- To nie byle jaką- mruknołem i wstałem.

Black czy Moon- Gorge WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz