Część 51 Ślub i Narodziny

16 1 0
                                    

Mineło kilka miesięcy a jutro mam ślub z Gorgem, ta mała kruszynka zaczyła kopać na co sie uśmiechnełam. Oczywiście po naszym ślubie Edward zamieszka z nami, wziełam oddech a Fleur i Bill już przyjechali.

- Lili- powiedziała blondynka a ja ja przytuliłam- jak sie czujesz?

- Coraz bardziej zaczyna się ruszać- mruknełam a ona pogładzila mój brzuch- Pomozesz mi?

- Pewnie- oznajmiła a ja uściakałam Billa. Gorge strasznie przezył smierć Frda ale jest coraz lepiej, Ginny i Harry są w szczęśliwym związku tak samo jak Ron i Hermiona.

- Dobra zaczynam sie stresować- powiedziałam kiedy dziewczyny z samego rana do mnie wpadły- A nie powinnam.

- Nie powinnaś- oznajmiła Fleur. Zaczeły mnie pszygotowywać a ja wziełam oddech, sklep zmenił nazwe a Gorge sam wz nim pracuje a Lee i Ron mu pomagają. Niema Weasley i Black jest tylko Weasley. Po godzinie byłam gotowa- Już czas.

- Nie jestem gotowa- oznajmiłam a one się zaśmiały. Pomogły mi zejśc a Harry wzią mnie pod rekę, odprowadził do Gorga.

- Wyglonadz cudownie- oznajmił. Po ceremoni bawyliśmy się wyśmienice oczywiście nie mogłam sie przemeczać więc wiekszośc czasu siedziałam ale i tak to było cudowne, Gorge zaniusł mnie do pokoju i mnie połozył na łóżku.

- Pomorzesz mi sie rozebrać?- spytałam a on pokiwał. Po chwili byłam w koszulce i spodniach- Odrazu lepiej- mruknełam a on też sie rozebrał. Wtuliłam się w niego a on pogładził mój brzuch, dziecko kopneło a on się uśmiechną- Jak go nazwiemy?

- Chłopca- mrukną- Regulus Fred Weasley.

- Albo Syriusz Arthur Weasley- oznajmiłam- A dziewczynke?

- Melissa Molly Weasley?- spytała.

- Możebyć a co powiesz na Nifadore Melisse Molly Weasly?- spytałam- A chłopiec to będzie Regulus Syriusz Fred Weasley.

- Są idealne- mrukną- Fred by sie ucieszył.

- Wiem- pocałowałm go- Byłby wspaniałym wójkiem- mruknełam a on się zaśmiał.

Mineło kilka miesięcy, dziecko rośnie bez jakiś problemów więc się nie martwie. Siedziałam z Molly, Ginny i Hermioną w domu Weasleyów, chłopcy są w sklpie a my plotkujemy.

- Lili?- spytała Molly.

- Chyab sie zaczeło- powiedziałam a mi wody odeszły- Tak zaczeło się- warknełam bo dostałam skurczów.

- Nie zawieziemy jej do szpitala bo nie zdąrzymy- oznajmiła Molly- Rodzisz w domu.

- Gdzie Gorge?- spytałam i dostałam kolejnego skórczu- On musi tu być.

- Ide po niego- ozanajmiła Ginny i znikneła. Krzyknełam i dostalam skórczu, zaczełam szybko oddychać a Molly mnie połozyła w podpowiedniej pozycji.

- Jak powiem przyj- oznajmiła a ja pokiwałam- Przyj- krzyknełam i zaczełam oddechać. Hermiona siedziała blisko mnie- Przyj- znowu krzyknełam.

- Lili- złapała dłoń Gorga i mocno go ścisnełam- Jestem spokojnie.

- Przyj- krzyknełam i zaczełam oddeychać- Juz prawie jeszcze troche- mrukneła- Przyj- ścisnełam ręke Gorga i usłyszałam pekanie kości.

- Dasz rade skarbie- powiedział.

- Przyj- powiedziała a ja krzyknełam- Jeszcze chwila, Przyj- krzyknełam i usłyszałam płacz- To dziewczynka- oznajmiła a Ginny dała jej ręcznik. Oddychałam ciężko a Molly odcieła pepowine i mi ją dała.

- Jest zrowa- szepnełam- Hej malutka.

- Jak ją nzawiecie?- spytała Ginny.

- Nifadora Melissa Molly Weasly- powiedziałam a ciocia sie wzruszyła łapiąc sie za serce.

- Mam piękną córke- oznajmił Gorge a ja się do niego przytuliłam. Molly wizeła małą aby ją umyć z krwi a Gorge połozył mnie na łózku po chwili wrócił z małą- Idz do mamusi- dał mi ją a ja zaczełam ją karmić.

- Co?- spytałam.

- Jesteś piękna z dzieckiem- mrukną a ja pogładziłam go po głowe- chce drugie.

- Nie tak szybko, kolego- oznajmiłam- mamy mieć w domu dwójke małych dzieci- oznajmiłam a on pokiwał- Kto zostanie jej rodzicami chrzestnymi?

- Ron i Ginny- mrukną a ja się zasmiałam.

- Dobry pomysł- mruknełam.

Black czy Moon- Gorge WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz