10. Nowa Sprzątaczka

132 25 8
                                    

- Pan wzywał ?

Zapytał skryba wchodząc do sali tronowej Amadeusza.

- Tak skrybo spójrz nauczyłem te małe chochliki mi usługiwać. Winogron !

Czerwony chochlik podszedł do Amadeusza i wrzucił mu winogron do ust.

- Widzisz one są ... Kurwa pestka. MÓWIŁEM BEZ PESTEK.

Wykrzyczał władca uderzają pięścią w chochlika tym samym rozgniatając go na czerwoną plamę. Inne chochliki przyglądały się z przerażeniem na całą akcję.

- Cholera o kolejnego sługę mniej.

Powiedział Amadeusz. W tym czasie do sali weszła blondynka z długimi nogami z ścierką w ręku. Podeszła powolnym krokiem do biurka władcy i wytarła plamę. Amadeusz nie potrafił wypowiedzieć żadnego słowa.

- Coś jeszcze mój panie ?

Powiedziała seksownym głosem piękność.

- Panie oto Darwira twoja nowa sprzątaczka.

Powiedział skryba obserwująć swego pana.

- Zostawcie mnie samego z Darwirą.

Powiedział Amadeusz patrząc w zielone oczy demonicy. Chochliki pośpiesznie opuściły salę tuż za nimy wyszedł skryba. Władca wstał z tronu, podszedł do Darwiry, delikatnie złapał ją za biodra i zapytał.

- Czy jesteś gotowa zrobić dla mnie wszystko ?

- Oczywiście panie.

Odpowiedziała demonica. Amadeusz przycisnął ją do siebie zadając kolejne pytanie.

- Naprawdę wszystko ?

- Tak mój panie i władco jestem na twoje usługi. Spełnie twoją każdą zachciankę.

Odpowiedział Darwira zamykając oczy i lekko rozchylając usta.

- W takim razie ...

Władca puścił ją i usiadł przed minitorem kończąc

- ... pościel moje łóżko.

Demonica otwarła szeroko oczy z zdziwienia. Była tak bardzo podniecona, ale odpowiedziała z spokojem.

- Tak panie.

Blondynka poszła pościelić łóżko szepcząc do siebie.

- Kobiety nie podnieca się jeśli nie chce się z nią kochać.

Darwira pościeliła szybko łóżko i zapytała seksownym głosem wypinając piersi.

- Czy coś jeszcze mój władco.

- Możesz pozmywać podłoge.

Odpowiedział Amadeusz wpatrując się w monitor. Darwira napełniła wiadro wodą i płynem do mycia podłóg i zaczęła seksownie myć podłogi. Po kilkudziesięciu minutach demonica podeszłą do Amadeusza, stanęła za nim i zaczęła go masować mówiąc.

- Podłogi umyte mój panie.

- Cieszy mnie twoja pracowitość.

Odpowiedział władca wciąż wpatrzony w monitor. Darwira usiadła na kolanach demona. Nachyliła się do jego ucha i szepnęła obejmując go.

- Panie nie mam na sobie ani majteczek, ani stanika.

- Rozumiem.

Odpowiedział Amadeusz powoli dodając.

- Dziś dam Ci wypłatę i sobie kupisz bieliznę.

Darwira zdębiała nie mogła uwierzyć w to co usłyszała.[On jest taki głupi czy udaje ? Kto by nie chciał takiej bogini seksu jak ja ?]. Pomyślała demonica.

- Siedzisz mi na kolanie z jakiegoś szczególnego powodu ?

Zapytał władca. Darwira nie wytrzymała wstała i wyszła trzaskając wielkimi drewnianymi drzwiami. Amadeusz po chwili powiedział sam do siebie.

- Ma okres czy co ? SKRYBO !

Po chwili wszedł skryba i chochliki.

- Tak panie ?

Zapytał skryba podchodząc do biurka.

- Ta nowa sprzątaczka jest jakaś dziwna.

- Czyli ?

Zapytał ponownie skryba.

- Nie ma majtek ani stanika. Siada mi na kolanie.

Skryba patrzył na swego pana z wielkimi oczami.

- Panie wydaje mi się że ona chce z tobą coś więcej.

- Czyli co ?

Władca spojrzał tępym wzrokiem na swego skrybę.

- Związku.

Odpowiedział skryba po czym Amadeusz zaczął się szaleńczo śmiać i biegać po sali rozwalając co popadnie oprócz elektroniki przy okazji rozgniótł kilka chochlików. Podszedł do skryby i zapytał z uśmiechem szaleńca.

- Powiedz mi która by mnie chciała ? Która by ze mną wytrzymała ? Mnie nie idzie kochać ?

- Kirana mój panie jakoś Cię kochała całym sercem.

Uśmiech Amadeusza znikł, a na jego miejsce zagościł smutek. Władca podszedł do biurka i powiedział.

- Wyjdzcie wszyscy.

Wszyscy którzy byli w sali wyszli został tylko Amadeusz który otwarł w komputerze folder z zdjęciami. Załączył jedno z nich na których była piękna dziewczyna z długimi ciemnobrązowymi włosami. Władca przejechał palcami po monitorze i powiedział z łzami w oczach.

- Kirana skarbie brakuje mi Ciebie.

Łzy spływały mu po policzkach i kapały na czarną posadzkę.

- Pamiętam Kirana każdy dzień z Tobą.

Dodał Amadeusz wyłączając komputer i krzyknął.

- SKRYBO !

Do sali szybko wszedł skryba.

- Słucham panie ?

Odpowiedział pośpiesznie.

- Wezwij sprzątaczkę ma tu sprzątnąć, a ja idę popływać STATKIEM !

Wykrzyczał władca kicając w stronę drzwi z uśmiechem psychopaty.

***
Komentujcie i gwiazdkujcie.
Podziękowania dla: Wkurwiony_poeta za wszystkie imiona dla demonów.
ReadyToFlyx za poprawianie mojej fatalnej ortografii.

Córka Demonów [Tom 1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz