30. Wyprawa

61 10 4
                                    

Kochankowie szli przodem przedzierając się przez zarośla, a za nimi powoli dreptał Torus wyraźnie nie zadowolony z tego że Torit idzie z nimi.

-  Coś mi się wydaje że Torus za mną nie przepada.

Wyszeptał Torit do ucha Noel na co ta odpowiedziała szeptem.

- Dziwisz mu się ?

Torit westchnął ciężko i powiedział.

- Nie mogliśmy iść z wojskiem ?

Noel spojrzała swoimi niebieskimi oczami na chłopaka.

- Dwójce łatwiej będzie wyeliminować patrole Genysis i łatwiej jest im pozostać niewykrytym.

- W sumie masz rację.

Powiedział chłopak zakładając ręce za głowę dodając.

- Czasami jestem nierozgarnięty.

Mówiąc to spojrzał w górę jakby szukał między liśćmi drzew ptaków. Dziewczyna podążyła za wzrokiem chłopaka.

- Co widzisz ?

Zapytała z uśmiechem przytulając go.

- Nic po prostu myślę.

- Nad czym tak myślisz kochany ?

Spytała zaciekawiona Noel.

- Nad tym czy sobie zasłużyłem że mam tak piękną dziewczynę jak ty.

Policzki dziewczyny lekko się zarumieniły gdy to usłyszała.

- Chodźmy dalej.

Powiedziała próbując schować rumieńce.

- Powinniśmy dojść do zamku rano.

- Tsurune mówiła że chce wszystko przygotować przed naszym ...

Torit położył palec na ustach czarnowłosej mówiąc.

- Będziemy przed nimi.

Szli kilka godzin zanim zostali zatrzymani przez patrol.

- Kim jesteście ?

Powiedział stanowczy kobiecy głos dowódczyni oddziału.

- Jesteśmy zielarzami. Szukamy ...

- Nie obchodzi mnie czego szukacie.

Przerwała chłopakowi kobieta w zbroi.

- Po co zielarzom broń ?

Wskazała palcem na miecz chłopaka na co ten odpowiedział.

- Do obrony przed zbirami i drapieżnikami.

- A to zwierze za wami ?

Wskazała palcem na szkarada.

- To nasze zwierze transportujące zioła.

Powiedziała dziewczyna patrząc na niezadowolonego z jej słów Torusa. Dowódczyni oddziału przeskanowała ich wzrokiem po czym wyciągnęła miecz i wycelowała w szyje chłopaka.

- A mi się wydaje że jesteście buntownikami.

Noel i Torit spojrzeli po sobie i czarnowłosa powiedziała.

- Zielarze serrio nie mogłeś wymyślić czegoś lepszego.

Czarnowłosa szybkim ruchem wyciągnęła sztylety. Jednym wybiła miecz kobiecie, a drugi wbiła w szyję. Towarzyszący jej żołnierze nie zdążyli zareagować, a chłopak rozciął jednemu z nich brzuch co spowodowało szybką śmierć. Jeden z rycerzy zamachnął się mieczem na Torita lecz Noel rzuciła sztyletem który płonął czarnym ogniem. Żołnierz zginął w męczarniach. Jednego z rycerzy dorwał Torus który odgryzł głowę swej ofiary. Ostatnia żywa osoba z patrolu zaczęła uciekać. Dziewczyna zdjęła łuk z pleców założyła strzałę na cięciwę wzięła głęboki wdech i wyszeptała.

- Nie uciekniesz mi.

Czarnowłosa puściła strzałę która z ogromną prędkością przebiła głowę uciekiniera. Ziemia była już całkowicie zabarwiona czerwienią krwi patrolu. Noel spojrzała na martwe ciało dowódczyni mówiąc.

- Zapewne spotkamy jeszcze nie jeden patrol.

Dziewczyna spojrzała na ukochanego który wycierał zakrwawiony miecz o szmatę którą miał w kieszeni. Czarnowłosa uśmiechnęła się i rzekła.

- Kolejnym razem wymyśl coś lepszego niż zielarze.

Torit uśmiechnął się mówiąc w stronę dziewczyny.

- To było pierwsze co wpadło mi do głowy.

Noel podeszła do szkarada.

- Mój odważny Torus.

Powiedziała przytulając swojego przyjaciela.

- Ruszamy dalej ?

Spytał chłopak z uśmiechem na twarzy. Torus mruknął na co czarnowłosa powiedziała.

- Idziemy.

W drodze do zamku Genysis nasza trójka bohaterów wyeliminowała kilka patroli. Gdy byli niecały kilometr od skraju lasu za którym był zamek zatrzymali się.

- Co teraz ?

Zapytała zaniepokojona Noel.

- Przeniesienie machin oblężniczych nie jest łatwe.

Odpowiedział z spokojem Torit. Torus podszedł do nich i zakopał się trochę w ziemi po czym szybko zasnął. Noel pogłaskała szkarada po pancerzu i wyszeptała dobranoc.

- Zdrzemnijmy się skarbie jutro wielki dzień.

Powiedział chłopak przeciągle ziewając. Czarnowłosa oparła się o klatkę piersiową ukochanego i szynko zasnęła.

- Śpij skarbie.

Wyszeptał czarnowłosy po czym także powoli zasnął.

***
Czy naszym bohaterom uda się pokonać mury zamku ? Jak przebiegnie walka ? Dowiesz się tego w kolejnym rozdziale. Zostaw po sobie jakikolwiek ślad bo inaczej Torus odgryzie Ci głowę.

Córka Demonów [Tom 1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz