- Podróżujemy już od kilku godzin myślisz że idziemy w dobrym kierunku ?
Torus tylko krótko pisknął. Noel spojrzała na niego i rzekła.
- Zrobimy przerwę przy tamtym drzewie co ty na to ?
Szkarad zmienił trasę w kierunku drzewa lekko przyśpieszając.
- Uznam to za tak.
Powiedziała Noel z uśmiechem. Torus w szybkim tępie znalazł się przed konarek i padł lekko zakopując się w piasku.
- Odpocznij mały. Chcesz się napić ?
Szkarad ani drgnął. Czarnowłosa oparła się o drzewo wyjmując pojemnik z sokiem i wzięła łyka po czym wyciągnęła kawałek ciasta które spakowała jej na drogę babcia.
- Ciasto z skrzydłami nietoperza. Dawno nie czułem tego zapachu.
Dziewczyna nerwowo się rozejrzała, lecz nikogo nie zauważyła.
- Chyba się przesłyszałam.
Powiedziała dziewczyna biorąc gryza ciasta.
- Nie przesłyszałaś.
Noel znowu się rozejrzała. Gdy nikogo nie zauważyła powiedziała nerwowo.
- Kto tu jest ?
- Opierasz się o mnie kobieto.
Szybko dostała odpowiedź po czym spojrzała na konar. Zauważyła no konarze twarz.
- Witaj moja droga.
Twarz lekko się uśmiechnęła do Noel. Dziewczyna szybko odskoczyła i potknęła się o Torusa który szybko wstał i stanął na pomiędzy drzewem i czarnowłosą.
- Spokojnie Torus wystraszyłam się tylko.
Szkarad tylko pomruczał i z powrotem zakopał się lekko w piaski pustyni. Noel wstała otrzepując się z piachu i zapytała.
- Kim jesteś ? Co tu robisz ?
- Nie mam imienia. A robię to co wszystkie istoty żyje sobie tu.
Noel spojrzała pytająco na bezimienne drzewo i zapytała.
- Wiesz którędy do zamku Genysis ?
- A i owszem.
Odpowiedział z uśmiechem konar.
- A powiesz nam gdzie mamy się pokierować ?
- W tamtą stronę gdy kończy się pustynia zaczynają się Lasy Cienia. Ale uważaj są tam buntownicy i banici z miast i wiosek które są pod panowaniem Genysis.
- Dziękuje za ostrzeżenie. Torus ruszamy.
Noel podeszła do szkarady który powoli wygrzebał się z piachu.
- Może odpoczniecie. Twój przyjaciel wygląda na zmęczonego.
Dziewczyna spojrzała na drzewo, a później na Torusa mówiąc.
- Chcesz odpocząć ?
Szkarad tylko pisknął i położył na piasku.
- Dobrze odpoczniemy.
Noel usiadła pod drzewem i powiedziała.
- Torusie chyba zaczynam Cię rozumieć. Dobranoc.
- Dobranoc.
Odpowiedział konar, a szkarad tylko cicho zamruczał. Nie minęło dużo czasu, a czarnowłosa zasnęła. Dziewczynę męczyły koszmary o zdradzie Sama. Nad ranem dziewczynę obudził Torus szturchając ją łebkiem. Noel wstała ciężko przecierając oczy i spojrzała na swego przyjaciela.
- Co się stało ?
Szkarad pisknął kilka razy na co czarnowłosa szybko odpowiedziała.
- Męczą mnie koszmary o Samie.
Torus pisknął patrząc pytającym wzrokiem.
- Opowiem Ci wszystko od czasu kiedy spotkałam Sama więc słuchaj.
Dziewczyna opowiedziała wszystko na temat jej i Sama. Opowiedziała o ich spotkaniu, miłości, podróży do zamku jej wujka, o jego zdradzie i dziecku o którym dowiedziała się od swojej babci Lilith. Torus słuchał uważnie wszystkiego co mówiła jego przyjaciółka.
- I to wszystko.
W oku Noel pojawiła się łza.
- To smutna opowieść moja droga przysięga krwi jest bardzo stara, a zdjąć ją może tylko osoba która ją rzuciła, Kolosuss by jej nie zdjął rozumiem dlaczego użyłaś całunu ognia.
Wtrąciło bezimienne drzewo.
- O zapomniałam że ty także tu jesteś, wybacz.
Powiedziała dziewczyna wycierając łzy o rękaw swojej koszulki.
- Nic nie szkodzi.
Odpowiedział z uśmiechem konar. Torus szturchnął czarnowłosą i zamruczał.
- Wiem Torus że musimy ruszać.
Noel przytuliła się do kory drzewa i powiedziała.
- Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
Odpowiedział konar uśmiechając się ciepło do pary podróżników. Dziewczyna wraz z swoim przyjacielem ruszyli w dalszą drogę. Idąc przez kilka minut gorącymi piaskami pustyni zobaczyli w oddali zarys wysokich drzew.
- Zbliżamy się do Lasów Cienia.
Powiedziała Noel patrząc na drzewa w oddali. Nie minęła chwila, a Torus był na granicy lasu i pustyni. Noel zeszła z szkarada i z smutkiem w głosie powiedziała.
- Tu nasze drogi się rozchodzą przyjacielu.
Szkarad podszedł blisko dziewczyny i pisknął kilka razy.
- Pustynia jest twoim domem.
Torus zaczął piszczeć i mruczeć.
- Prawdziwy z Ciebie przyjaciel, dobrze chodźmy. Zobaczymy co nas czeka w tym lesie.
***
Czy Torus i Noel będą bezpieczni w lesie ? Czy czarnowłosa dziewczyna w końcu nie straci kolejnej osoby na której jej zależy ? Tego dowiesz się w kolejnym rozdziale. Jak zawsze zostaw po sobie ślad.

CZYTASZ
Córka Demonów [Tom 1]
FantasyHistoria opowiadająca o przygodach Noel córce jednego z władców piekieł Amadeusza, rządzącego centralnymi ziemiami piekła. Noel ma jeden cel do którego dąży, mimo tego że może to skrzywdzić jej rodzinę. Chcesz wiedzieć czy się jej uda? Jeśli tak to...