Amadeusz przeglądał księgę kar przed przerażonym żołnierzem trzymanym przez strażników. Demon spojrzał z szaleńczym uśmiechem na skazańca.
- Więc za zaśnięcie na nocnej zmianie w czasie warty powinienem dać Cię puszkowi. Ale on już jadł więc została kara 265 czyli: Nagiego włożyć do beczki nabijanej gwoździami i zrzucić z wysokiej góry. ZABRAĆ GO!
- NIE BŁAGAM PANIE!
Krzyczał przerażony demon w tym samym czasie do komnaty wchodził skryba.
- Pan chciał mnie widzieć?
Zapytał niepewnie władcy kręcącego się na obrotowym krześle.
- Tak skrybo.
Powiedział Amadeusz zatrzymując się i spojrzał mu w oczy, nerwowo uderzając palcami o biurko.
- Posłuchaj przyjacielu moja córeczka ukradła mój pierścień, przejęła władze w zamku Kolosussa i Genysis, teraz zapewne zmierza w kierunku Atora. Od grzechów nie mam żadnych informacji pewnie już nie żyją. To zaczyna mnie denerwować!
Skryba z spokojem odpowiedział swojemu władcy.
- Może zaparzę panu Melisy?
- Kurwa genialny pomysł już wyjebałem pierdolone dwadzieścia osiem filiżanek i dwa pudełka jebanych tabletek na uspokojenie i nic!
Skryba spojrzał nie pewnie na władcę mówiąc.
- Władca ma chyba nerwice?
- JAKĄ KURWA NERWICE!
Wtem do komnaty wszedł jeden z żołnierzy
- A TY TU CZEGO?
Przerażony demon zaczął się jąkać.
- Pa... pa... pa...
Amadeusz szybko zaczął mówić.
- PA PA PA PARÓWKA KURWA!
Po czym przewrócił kilka stron w księdze kar i wykrzyczał.
- STRAŻE WRZUCIĆ GO DO DOŁU Z WAPNEM.
Do komnaty weszli strażnicy i szybko zabrali krzyczącego demona.
- To co mówiłeś że mam?
Spytał władca patrząc na swojego skrybę
- Już nic panie.
- Wezwij mi tu najlepszego szpiega.
Skryba skinął głową, a Amadeusz jak przystało na prawdziwego władcę, otwarł okno i usiadł na parapecie. Spojrzał w dal nerwowo uderzając kapciem wyglądającym jak króliczek o framugę okna. Po niespełna kwadransie skryba wrócił z jednym z szpiegów.
- Panie przyprowadziłem Reneziego najlepszego szpiega.
Powiedział skryba patrząc na swojego władcę, który wyrzucał przez okno balony wypełnione wodą.
- Już trafiłem osiem osób!
Powiedział z zadowoleniem Amadeusz po czym spojrzał na szpiega. Renezi był ubrany w czarny płaszcz, który idealnie ukrywał posiadacza nawet w najmniejszym cieniu, a do tego czarny kaptur w którym nie możliwe było zobaczenie twarzy. Władca podszedł do demona mówiąc.
- Renezi mam dla ciebie zadanie.
- Jakie władco?
Głos demona dobiegał jakby z wszystkich stron co pozwalało zdezorientować przeciwnika.
- Zobaczysz co się dzieje w wymiarze Asterjosa bo obiecał że mi pomoże w złapaniu córki. Pójdziesz z skrybą do wieży przyzywacza który Cię przeteleportuje.
Szpieg wyszedł wraz z skrybą bez słowa z komnaty Amadeusza, który wrócił do okna.
- Cholera balony się skończyły. Te doniczki z kwiatami wyglądają zachęcająco.
Powiedział władca biorąc jedną z nich w dłonie po czym wyrzucił ją za okno. Z dołu można było usłyszeć siarczyste przekleństwa.
- Dobrze że mam więcej doniczek.
Powiedział z uśmiechem Amadeusz. Po dłuższym czasie do komnaty wrócił skryba mówiąc.
- Panie szpieg już...
Zamilkł gdy zobaczył jak jego władca wyrzuca przez okno kowadło.
- Co pan robi jeśli można wiedzieć?
Zapytał demon lekko niezaniepokojony zaistniałą sytuacją.
- Skończyły mi się doniczki.
Odpowiedział Amadeusz smutnym głosem po czym dodał z uśmiechem.
- Co z Renezim?
- Szpieg zgodnie z rozkazem został przeniesiony. Daliśmy mu klejnot powrotu by mógł wrócić bez przeszkód.
Władca uśmiechnął się szeroko mówiąc.
- Doskonale.
- Czy to wszystko panie?
Amadeusz spojrzał na skrybę, a jego oczy przepełniało szaleństwo.
- To nie wszystko mój drogi, to nie wszystko...
Mówił władca zacierając ręce.
- ... powiedź strażnikom by przynieśli mi wszystkie doniczki jakie znajdą.
***
Oto kolejny rozdział. Niestety książka od Wkurwiony_poeta nie jest aktualizowana. A autora też napadł brak weny i chyba nie wróci, ale "Córka Demonów" jest :)
CZYTASZ
Córka Demonów [Tom 1]
FantasyHistoria opowiadająca o przygodach Noel córce jednego z władców piekieł Amadeusza, rządzącego centralnymi ziemiami piekła. Noel ma jeden cel do którego dąży, mimo tego że może to skrzywdzić jej rodzinę. Chcesz wiedzieć czy się jej uda? Jeśli tak to...