Córka Demonów [Tom 1]

27. Kolacja

Noel siedziała na przeciwko Torita jedząc mięso z czarnego jelenia, piekielne ziemniaczki i ognistą kapustę.

- Więc Noel może opowiesz mi coś o sobie ?

Dziewczyna spojrzała w brązowe oczy chłopaka i rzekła.

- Może najpierw ty mi coś powiesz o sobie ?

Torit spojrzał wesoło na czarnowłosą i odpowiedział.

- No dobrze więc tak. Jestem Toritus syn Torotusa. Mój ojciec zmarł siedem lat temu w czasie walki, i przejąłem po nim obowiązki przywódcy buntowników. Wiele osób mówi do mnie Torit mam kilku zaufanych przyjaciół którym ufam bezgranicznie.

Czarnowłosy uśmiechnął się i dopowiedział.

- A po za tym lubię spacery w świetle księżyca i dobre jedzenie.

Noel zachichotała po cichu i zaczęła.

- Nazywam się Noel córka Amadeusza, któremu zabrałam pierścień władzy. Pokonałam Kolosussa któremu odebrałam władzę ...

Dziewczyna podniosła dłoń na której były dwa pierścienie władzy i ciągła dalej.

- ... W czasie podróży poznałam kilka osób które mogę nazwać przyjaciółmi jednym z nich jest Torus.

Chłopak podniósł prawą brew i zapytał.

- Czy chcesz też pozbawić władzy Genysis ?

Czarnowłosa spojrzała w oczy chłopaka mówiąc.

- Każdego.

Noel patrząc na Torita zaczęła się rumienić. Szybko wstała od stołu i kierując się w kierunku drzwi rzuciła.

- Dziękujemy ale nas czas goni, a do zamku Genysis jest parę dni drogi.

Zanim czarnowłosa doszła do drzwi poczuła jak ktoś łapie ją za nadgarstek. Odwróciła się patrząc w twarz chłopaka.

- Noel pomożemy Ci w walce, miasto jest dobrze chronione i wszędzie są szpiedzy. Jedyny sposób by odwrócić ich uwagę to szybki atak na miasto.

Pewnie mówił Torit patrząc dziewczynie głęboko w oczy.

- Skąd to ...

Zaczęła Noel, ale czarnowłosy wyprzedził jej pytanie.

- Mieszkałem w mieście i często widziałem demony które obserwowały uważnie mieszkańców. Szpiedzy Genysis donoszą im o wszystkim, a i tak w mieście rośnie korupcja i czarny handel bo ...

- Moja ciocia ma wyjebane.

Dokończyła za niego czarnowłosa. Uśmiechając się lekko co chłopak odwzajemnił. Torit puścił nadgarstek dziewczyny mówiąc.

- Więc jak przyjmiesz naszą pomocą ?

Noel skinęła lekko głową na znak zgody. Chłopak podszedł blisko do Noel patrząc jej w oczy. Serce czarnowłosej zaczęło bić coraz szybciej i mocniej. Torit pogłaskał dziewczynę po policzku Po czym delikatnie złapał ją za podbródek i pocałował. Noel była w szoku jej ręce mimowolnie objęły czarnowłosego wokół szyi. Chłopak objął dziewczynę w talii i przyciągnął do siebie. Po chwili czarnowłosa przerwała pocałunek i wyrwała się gwałtownie z objęć Torita.

- Torit... ja... ja nie mogę... nie będziesz ze mną szczęśliwy... jestem w ciąży... ja...

Noel zaczęła się jąkać po czym się rozpłakała. Czarnowłosy podszedł do dziewczyny która padła na kolana z twarzą schowaną w dłoniach.

- Noel przepraszam nie wiedziałem że masz kogoś.

Czarnowłosa spojrzała na Torita zapłakała i wydukała.

- On nie żyje.

Po czym znów zalała się łzami. Czarnowłosy ponownie złapał dziewczynę za podbródek i rzekł.

- Noel kocham Cię. Nie ważne czy jesteś w ciąży czy nie. Od pierwszego wejrzenia się w Tobie zakochałem.

Mówiąc to jego oczy błyszczały. Otarł łzy dziewczyny i ją pocałował. Noel poczuła radość jej serce biło mocno i szybko. Usta kochanków zastygły w namiętnym pocałunku, a ich serca zaczęły bić w jednym rytmie. Wszystkie przykre wspomnienia z Samem które nękały Noel odeszły w zapomnienia, dla niej liczyło się to co jest teraz i to co będzie.

- Kocham Cię.

Wyszeptał Torit do ucha dziewczyny na co ta odpowiedziała z uśmiechem.

- Ja Ciebie także kocham.

***
Co czeka naszych bohaterów ? Kiedy Noel wyruszy do zamku swojej cioci ? Chcesz odpowiedzi na te pytania ? Jeśli tak to przeczytaj kolejny rozdział. Pozostaw po sobie jakiś ślad ;)