34. Mroczna Siódemka

63 15 2
                                    

Skryba wpadł do sali Amadeusza jak poparzony z trudem łapiąc oddech. Widząc to władca wyjął zza pasa swoje czarne sztylety, przyjął postawę bojową i krzyknął

- Co się stało atakują nas !?

Skryba powiedział zasapany.

- Panie Noel pokonała Kolosussa ...

Amadeusz przerwał skrybie mówiąc z radością.

- Moja córeczka. Siła i spryt po tatusiu.

- ... i Genysis !

Dokończył skryba władcy zszedł uśmiech z twarzy. Złapał swojego sługę za ramiona i wykrzyczał.

- CO ? JAK ? SKĄD TO WIESZ ?

Przerażony skryba patrzył w zaczerwienione tęczówki swego władcy.

- Przyszedł list mój władco.

Wydukał i przekazał list. Amadeusz otwarł list i zaczął czytać.

"Witaj mój tato chcę Cię powiadomić że odebrałam władzę wujkowi Kolosussowi i cioci Genysis. Szykuj się tatusiu bo ty będziesz moim ostatnim celem. Kolosussa zamknęłam w Bransolecie Zamknięcia

Twoja córka Noel"

Amadeusz spojrzał z całkowicie czerwonymi oczami na swojego coraz bardziej przerażonego skrybę.

- Czemu nie dałeś mi listu od razu.

Powiedział władca z trudem utrzymując złość.

- Pa...pa... pan sam m...mi kaz... kazał sprawdzać pocz... pocztę po z... za lis...listami od wład... wład... władców.

Na te słowa Amadeusz trochę się uspokoił i powiedział.

- Wezwij Mroczną Siódemkę i wyślij listy do pozostałych władców.

Skryba wybiegł z sali pozostawiając władcę samego z swoimi myślami.

- Rozumiem pokonać Kolosussa, ale żeby odebrała władzę Genysis. Moja córka musi wrócić do domu. Chwila skąd ma ona bransoletę zamknięcia ?

Oczy Amadeusza ponownie zrobiły się czerwone, zacisnął pięści i wykrzyczał.

- SKRYYYYYYYYYBO !

Skryba szybko znalazł się w sali.

- Pa... pa... panie.

Wyjąkał skryba. Władca powiedział zaciskając zęby.

- Przyprowadź mi opiekuna magazynu i niech ktoś inny zajmie jego miejsce.

- Ro... rozumiem p... p... panie.

Po kilku minutach do sali weszli strażnicy trzymając opiekuna.

- Powiedź mi jakim cudem moja córka ma bransoletę zamknięcia ?

Zapytał spokojnie Amadeusz. Demon pobladł ze strachu. Władca spojrzał na opiekuna czerwonymi oczami i wykrzyczał.

- ODPOWIEDŹ ?

- Panie nie mam pojęcia.

- W takim razie ...

Amadeusz wyjął z szuflady księgę.

- ... przestudiujemy księgę kar. Zobaczmy.

Władca przerzucił kilka kartek i po chwili powiedział z swoim psychopatycznym uśmiechem.

- Straż wrzućcie go do dołu z wapnem.

- Panie błagam o litość.

Amadeusz spojrzał szaleńczym wzrokiem na żołnierza mówiąc.

- Wrzucę ją tam z Tobą.

Strażnicy wywlekli z komnaty krzyczącego demona. Po kilku minutach do komnaty wszedł skryba, a za nim weszło siedem demonów.

- NISZCZYYYYYYĆ !

Wykrzyczał jeden z nich na co Amadeusz odpowiedział spokojnie.

- Też miło mi cię widzieć Gniewie.

- Czego potrzebujesz władco ?

Zapytała jedna z siódemki.

- Macie przyprowadzić moją córkę spowrotem do domu.

- NISZCZYYYYYYĆ !

Wykrzyczał ponownie demon.

- Przyprowadzić ośle.

Powiedział władca do demona.

- NISZCZYYYYYYĆ !

Amadeusz wstał i podszedł do demona obalając go na ziemię. Złapał jego rękę i lekko wykręcił krzycząc.

- CO ZROBIĆ !

- PRZYPROWADZIIIIIIIIIĆ !

Wykrzyczał demon. Po tych słowach władca puścił Gniew i poszedł usiąść na swoim biurku.

- A co będziemy z tego mieli ?

Spytała jedna z demonów.

- A co byś chciała Chciwość ?

- Zaskocz mnie.

Powiedziała demonica stając dumnie.

- Obsypie Cię złotem.

Oczy Chciwości rozbłysły.

- ZGADZAM SIĘ !

Wykrzyczała szybko. Na co Amadeusz uśmiechnął się szeroko i rzekł dalej.

- Tobie Obżarstwo dam góry jedzenia. Zazdrość ty będziesz mogła wybrać trzy przedmioty zamkniętych w moim magazynie. Nieczystość ty dostaniesz odemnie trzydzieści dziewic. Lenistwo ty otrzymasz łóżko wodne i mnóstwo poduszek z jedwabiu. Ty Gniew ...

- NISZCZYYYYYYĆ !

- ... chcesz tylko niszczyć niech Ci będzie dostaniesz coś do rozwalenia. A ty Pycho i tak pewnie nie dasz rady więc Ciebie pominę.

- CO ? JA NIE DAM RADY TO PATRZ !

Wykrzyczał demon wybiegając z sali. Amadeusz tylko się szaleńczo uśmiechnął i szepnął pod nosem.

- Działa jak zawsze.

Po czym spojrzał na pozostałe grzechy i krzyknął.

- Ruszajcie !

Demony wyruszyły od razu. Gdy z sali wyszła już cała siódemka skryba zapytał swojego pana.

- Władco czy to nie jest zbyt ryzykowne wysyłać Mroczną Siódemkę po Noel ?

- Drogi przyjacielu moja córka ma wrócić do domu za wszelką cenę.

Skryba ukłonił się i wyszedł z sali. Amadeusz zeskoczył z biurka zahaczając o flakonik atramentu który rozbił się na podłodze.

- Darwira !

Do sali weszła sprzątaczka ubrana w seksowny strój pokojówki. Pod bardzo krótkiej spódniczki zakończonej czarną koronką można był zauważyć różowe stringi i jędrne pośladki.

- Czego chcesz mój panie i władco. Jestem gotowa na wszystko czego sobie zażyczysz.

Powiedziała seksownym głosem Darwira kładąc dłonie na ramionach Amadeusza i oplatając go nogą rozchylając swoje uda. Na twarzy Amadeusza pojawił się lekki uśmiech nachylił się do ucha Darwiry. Serce demonicy zaczęło bić jak szalone czuła silne podniecenie pragnęła poczuć w sobie swojego pana. Władca wyszeptał jej delikatnie do ucha.

- Posprzątaj ten atrament.

Po czym poszedł wziąć kąpiel. Darwira stała jak wryta.

- I tak się nie poddam w końcu będzie mój.

Wyszeptała i uklękła szepcząc dalej.

- Znowu moje majteczki mają kryzys.

***
Dotarliśmy do kolejnego końca. Jak wam się podoba ? Co się wydarzy z spotkania grzechów z Noel ? Czy dziewczyna da radę ? Jeśli chcesz znać odpowiedź czytaj dalej. Oceń moją pracę w komentarzu i zostaw gwiazdeczkę.

Córka Demonów [Tom 1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz